„Zdobywcy” – nowy reality od jutra w TVP2

Jutro o 17:00 w TVP2 będzie miała miejsce premiera nowego rozrywkowo-przygodowego programu „Zdobywcy”, który poprowadzą: Beata Pawlikowska, Krzysztof Wielicki i Jakub Jakubczyk. Jest to oryginalny polski format, skierowany do ludzi związanych z przygodą oraz eksploracją. Program składa się z 10 odcinków, z których pierwszych siedem rozgrywa się w Polsce, a kolejne trzy w Peru. „Nie ma kontynentu, na którym nasi rodacy nie postawiliby swojej stopy. Od Bieguna Północnego po Wyspy Polinezyjskie. Do dziś spotkać można ulice, place i skwery nazwane imionami Wielkich Polaków. Jak utrwalić w narodowej świadomości te miejsca i ludzi z nimi związanych? Jak pokazać że każdy z nas może być Odkrywcą i Zdobywcą? To wszystko będzie można zobaczyć w nowym programie telewizyjnym „Zdobywcy”, który pokaże, że aktywny styl życia i wielka przygoda znajdują się w zasięgu ręki, a szlaki, które pokonywali Wielcy Polacy, można odkryć na nowo” – tak twórcy opisują swój nowy program z gatunku reality show. Uczestnicy widowiska odwiedzą miejsca w Peru, związane z polskimi odkrywcami. Przygody zawodników będzie można oglądać w każdą niedzielę ok. 17:00 w TVP2. Sponsorem wyprawy i programu telewizyjnego jest Żywiec.

[TVP2]

Dobry start „Nieustraszonych”

W ubiegły piątek w Polsacie ruszyła pierwsza polska edycja reality show „Fear Factor – Nieustraszeni”. Bohaterami widowiska są ludzie, którzy dla zdobycia głównej wygranej gotowi są podjąć każde ryzyko. W ciągu trzech dni, szóstka Polaków bierze udział w trzech przerażających zadaniach, mających sprawdzić ich wytrzymałość fizyczną i psychiczną. Eliminowani są uczestnicy, którym nie udaje się wykonać konkurencji, bądź też dobrowolnie z niej rezygnują. Show jest oparty na licencji Endemol (twórców między innymi „Big Brothera”). W pierwszym odcinku widzowie mogli zobaczyć zmagania grupy kilkudziesięciu osób, chcących dostać się do programu. Premiera „Nieustraszonych” cieszyła się dużym zainteresowaniem. Według danych AGB Polska, obejrzało ją 2,69 mln widzów, przy udziale w rynku na poziomie 24,1% w grupie docelowej 16-49. Czytaj

„Wyprawa Robinson” – odcinek 10

9 kobiet i 9 mężczyzn wyruszyło w daleką podróż, w nieznane. Wszyscy pochodzą z różnych regionów Polski, są przedstawicielami odmiennych zawodów, znajdują się w różnym wieku. Każdego z nich przywiodła ciekawość, chęć zobaczenia innego kawałka świata i pragnienie wygranej. Pozostawieni na malajskich wyspach, muszą zrobić wszystko, by przetrwać. 18 rozbitków, 55 dni, 100 tysięcy złotych i tylko jeden zwycięzca…

Dzień 20, 4 lipca 2004

Dwudziestego dnia Żółtych (zawodników z drużyny południowej) budzi stukanie. To Wincenty zabrał się ostro do pracy. Żółci mają go chyba za pracusia, ale jemu to nie przeszkadza. Podziwiają dzieła jego rąk, talerze, kubki, chochelki. Agnieszka jest zachwycona pomysłem zrobienia kuszy, marzy jej się wielka ryba. Wincenty wkupił się w łaski grupy. Najlepiej dogaduje się z Lidką, może spowodowane jest to zbliżonym wiekiem – oboje są dużo starsi od pozostałych zawodników. Janosik śmieje się, że Lidka jest za stara dla niego, a pozostałe dziewczyny nie są w jego typie. Wincenty zwierza się przy obiedzie, że miał obawy czy drużyna go zaakceptuje i w związku z tym przygotował plan awaryjny. Postanowił zbudować sobie własne gospodarstwo kilka metrów od nich i prowadzić życie samotnika. Żółci są oburzeni, jak mógł tak pomyśleć. Kuba próbuje dociec, jaka była pozycja Wincentego w drużynie Zielonych. Janosik mówi, że wszyscy przychodzili do niego radzić się, zanim coś zrobili. Z jego słów wynika również, że wszystko robił dla swojej grupy tak samo, jak teraz dla nich. Kuba stwierdza, że Janosik nie był przywódcą, tylko mężem opatrzności. Czytaj

„Wyprawa Robinson” – odcinek 9

9 kobiet i 9 mężczyzn wyruszyło w daleką podróż, w nieznane. Wszyscy pochodzą z różnych regionów Polski, są przedstawicielami odmiennych zawodów, znajdują się w różnym wieku. Każdego z nich przywiodła ciekawość, chęć zobaczenia innego kawałka świata i pragnienie wygranej. Pozostawieni na malajskich wyspach, muszą zrobić wszystko, by przetrwać. 18 rozbitków, 55 dni, 100 tysięcy złotych i tylko jeden zwycięzca…

Dzień 18, 2 lipca 2004

Do Żółtych (zawodników z drużyny południowej) przypływa Hubert. Już wcześniej dostali wiadomość, że wszyscy mają się spakować i nie opuszczać obozowiska. Hubert pyta, który z panów jest najstarszy. Uczestnicy zgodnie przyznają, że Igor. To jego Hubert zabiera ze sobą. Pozostali są zdziwieni. Zieloni (zawodnicy z drużyny północnej) czekają na brzegu. I oni mają zdumione miny na widok Huberta wyskakującego z łodzi. Prowadzący informuje, że najstarszy z mężczyzn – Wincenty, musi się spakować. Janosik wsiada na łódź, która odbija od brzegu i zatrzymuje się w takiej odległości od wyspy, że zawodnicy nie widzą, co się dzieje na pokładzie. Igor i Wincenty spotykają się na łodzi. Hubert przekazuje im zdumiewającą nowinę: od dziś następuje zamiana w składzie drużyn. Wincenty będzie u Żółtych, a Igor u Zielonych. Obaj panowie zaskoczeni, zdezorientowani, może nawet wzruszeni. Pomimo drobnych nieporozumień, przyzwyczaili się do swoich grup, wysp. Wincenty zbudował przecież dom, który teraz ma opuścić. Decyzja zapadła. Łódź dobija do brzegu, Igor zabiera plecak i pierwszy raz staje na wyspie Zielonych. Tomek podchodzi do łodzi i żegna się z Wincentym. Igor stoi sam. Zawodnicy z drużyny północnej machają na pożegnanie swojemu przywódcy, już nikt nie śmieje się z Janosika. Igor pierwszy otrząsnął się z zadumy. Mówi, że nie liczył, iż ktoś go tu przywita z otwartymi ramionami, że jest tak samo zaskoczony, jak i oni. Jarek usprawiedliwia grupę, że oni nie mogą uwierzyć w to, co się stało, rozpadł się dream-team, a dla Wincentego ta zamiana, to kara. Igor mówi, że dla niego również. Nie zmieni się z Żółtego w Zielonego, ale obiecuje, że dopóki będzie na Tengah, dostosuje się do zasad, które tu panują. Tomek i dziewczyny martwią się o Janosika. Czytaj

„Wyprawa Robinson” – odcinek 8

9 kobiet i 9 mężczyzn wyruszyło w daleką podróż, w nieznane. Wszyscy pochodzą z różnych regionów Polski, są przedstawicielami odmiennych zawodów, znajdują się w różnym wieku. Każdego z nich przywiodła ciekawość, chęć zobaczenia innego kawałka świata i pragnienie wygranej. Pozostawieni na malajskich wyspach, muszą zrobić wszystko, by przetrwać. 18 rozbitków, 55 dni, 100 tysięcy złotych i tylko jeden zwycięzca…

Dzień 16, 30 czerwca 2004

Zielonym (zawodnikom z drużyny północnej) przybył od wczoraj jeszcze jeden towarzysz na wyspie – koza. Wreszcie zapadła decyzja, żeby ją wydoić. Patrycja trzyma zwierzę za nogi, żeby nie kopało, a Jarek usiłuje udoić mleka. Pozostali udzielają dobrych rad, ale z wymion kozy nic nie leci. W końcu sukces, kilka kropel tryska Jarkowi na rękę. Kasia przynosi duży garnek. Zieloni nadali kozie wdzięczne imię – Pipa, bo skojarzyła im się z urządzeniem do nalewania piwa, ale mleka z niej nie wydobyli. Witold śpiewa dla kozy piosenki. Czytaj

Dawid i Gosia – para z reality show

Podczas „Wyprawy Robinson” doszło do niezwykłego zdarzenia. 22-letnia Gosia Bugajska została wyeliminowana przez grupę i powinna opuścić wyspę. Prowadzący zaproponował jednak, aby dziewczyna pozostała w programie. Gosia skorzystała z propozycji. Część internautów, komentujących przebieg reality show stwierdziła, że… Hubert zakochał się w Gosi. To wszystko nie podoba się chłopakowi Małgosi – 26-letniemu Dawidowi Ozdobie, który ponad trzy lata temu brał udział w reality show „Amazonki”, dwa lata temu występował w programie „SeXtet”, a obecnie pracuje jako striptizer w grupie „Bad Boys”. Czytaj

„Wyprawa Robinson” – odcinek 7

9 kobiet i 9 mężczyzn wyruszyło w daleką podróż, w nieznane. Wszyscy pochodzą z różnych regionów Polski, są przedstawicielami odmiennych zawodów, znajdują się w różnym wieku. Każdego z nich przywiodła ciekawość, chęć zobaczenia innego kawałka świata i pragnienie wygranej. Pozostawieni na malajskich wyspach, muszą zrobić wszystko, by przetrwać. 18 rozbitków, 55 dni, 100 tysięcy złotych i tylko jeden zwycięzca…

Dzień 14, 28 czerwca 2004

Malezja pełna jest niespodzianek. W dzień potworny upał, w nocy burza, ulewa i wicher. Przyroda jest groźna i nie oszczędza uczestników „Wyprawy Robinson”. Poranek, czternastego dnia pobytu w egzotycznym kraju, zastaje Żółtych (zawodników z drużyny południowej) w minorowych nastrojach. To była ciężka noc. Dziewczyny biegały od moskitier do szałasu, próbowały schronić się przed burzą, bały się. Chłopcy nie mogli spać, bo panie robiły tyle zamieszania, że nie mogli usnąć. To kolejna nieprzespana noc na Rapang. Humory nie dopisują, wszyscy narzekają. Agnieszka skarży się, że na mokrym piasku nie da się spać, bo można się nabawić reumatyzmu. Gosię bardzo boli ząb. Dziewczyna płacze, bo ząb się rusza i boi się, że jej wypadnie. Magda próbuje pocieszyć koleżankę. Kuba gimnastykuje się w wodzie. Ruchy, które wykonuje przypominają trochę taniec. Gdy wychodzi, znajduje na brzegu butelkę. W środku znajduje się list. To pierwszy list, jaki dotarł na tę bezludną wyspę. Kuba wzywa pozostałych mieszkańców Rapang. Magda i Igor wyciągają zwitek pożółkłego papieru. List odczytuje Kuba: „Jeśli chcecie znaleźć skarb, stańcie przodem do morza. Po waszej prawej stronie na plaży znajduje się samotna palma. Musicie tam iść, tam znajdziecie kolejną instrukcję”. Zawodnicy idą całą grupą we wskazanym kierunku i znajdują wśród gałęzi kolejną kartkę: „Mając za plecami obóz, idźcie w kierunku skały oznaczonej krzyżem. Na niej znajduje się wysokie drzewo, do którego musicie się dostać po skałkach”. Gdy docierają na miejsce, pojawia się problem. Na skale jest wiele wyżłobień przypominających krzyż. Które jest właściwe? Decydują się sprawdzić każdą opcję. Igor wspina się na jedno z drzew i to właśnie jemu udaje się znaleźć następny list, którego treść jest następująca: „Idźcie przez busz, mając złamane drzewo po prawej stronie. Kierujcie się w stronę plaży. Po wejściu na nią szukajcie samotnego, wyschniętego drzewa”. Uczestnicy przedzierają się przez busz, wychodzą na plażę. Dużo tu uschniętych drzew i zwalonych pni. Jednak Aga trafia na ostatni zwitek papieru ukryty w rozwidleniu drzewa: „Przejdźcie 70 kroków w kierunku morza, tam znajdziecie skarb”. Siedemdziesiąty krok doprowadza ich po kolana w wodę. Wszyscy wśród fal starają się odnaleźć skarb. Czytaj

Oglądalność „Wyprawy Robinson”

Od 7 września stacja TVN emituje reality show „Wyprawa Robinson”. Na razie jednak wyniki oglądalności nie idą w parze z rozmachem realizacji. Wg danych AGB Polska, prolog i pierwsze cztery odcinki programu oglądało średnio 1,8 mln widzów. „Wyprawa Robinson” zapewnia TVN-owi 14,2% udziałów w rynku telewizyjnym wśród ogółu widzów i 16,1% wśród widzów w wieku 16-49 lat, czyli w grupie docelowej stacji komercyjnych. To mniej, niż średnie udziały TVN-u w tych grupach we wrześniowym prime time (od godziny 18 do 23, odpowiednio 16,5% i 17,7%). „Te wyniki nas nie niepokoją, program dopiero się rozwija, podobny początek miał Agent, który okazał się wielkim sukcesem” – mówi Katarzyna Alińska, zastępca dyrektora marketingu TVN-u ds. public relations. Pierwszą edycję „Agenta” (emitowaną jesienią 2000 roku) oglądało średnio 2,6 mln osób. Po pięciu tygodniach średnia widownia wynosiła jedynie 1,7 mln osób, ale finałowe odcinki oglądało już ponad 3 mln widzów.

[Press]

„The Trip” już od 16 października

16 października w stacji TVN Siedem rozpocznie się emisja polskiej edycji „The Trip”. W programie wzięły udział cztery osoby, podzielone na dwie drużyny: męską (Konrad Smoczy i Piotr Maksymowicz) i damską (Aleksandra Szwed i Katarzyna Bielecka). Obie ekipy rozpoczęły swoją wyprawę 17 września. Ich zadaniem było w ciągu 10 dni pokonać trasę wynoszącą około 2400 kilometrów i dotrzeć do miejsc, z których wyruszyli przeciwnicy. Jedna z drużyn wystartowała z Gibraltaru, a druga z Amsterdamu. Obie grupy otrzymały po 100 euro i zostały wyposażone w dwie podręczne kamery. Zawodnicy sami sfilmowali swoją podróż. To właśnie z tych taśm powstał program „The Trip”. Zadanie postawione przed zawodnikami nie należało do najłatwiejszych, bowiem pary podczas podróży były zdane wyłącznie na siebie. „The Trip” okazał się ogromnym hitem w Holandii, Niemczech, Rosji i Skandynawii. Polska edycja powstała we współpracy telewizji TVN Siedem i MTV Polska. Reality show emitowany będzie na antenach obu stacji, a premiera widowiska nastąpi w sobotę, 16 października o 13:55 w TVN Siedem.

Rozmowa z Hubertem Urbańskim

-Widzowie emocjonują się „Wyprawą Robinson”, a Pan już wie, kto wygrał.
-Wiem. Ale nie mogę powiedzieć, bo musiałbym zapłacić stacji spore odszkodowanie. Nie mówiąc już, że szefowie TVN mieliby do mnie uzasadniony żal.

-Uczestnicy programu walczyli o przetrwanie na bezludnej wyspie. Pan też spał na piasku?
-Nie, ja oczywiście miałem swój apartament – jaccuzi, klimatyzacja…

-A bez żartów?
-Miałem jednoosobowy pokój w bungalowie. I karaluchy w łazience. Trzeba było mieć w ręce grubą gazetę i po zapaleniu światła natychmiast te karaluchy eksterminować. Po tygodniu takiego traktowania ustępowały, bo to inteligentne stworzenia. Czytaj