Rekord oglądalności „Wyprawy Robinson”

Od 13 września telewizja TVN emituje reality show „Wyprawa Robinson”. Jak wynika z danych AGB Polska, program początkowo nie notował najlepszych wyników oglądalności, jednak w ubiegłym tygodniu widowisko przyciągnęło przed ekrany rekordową liczbę widzów. Odcinek wyemitowany 30 listopada, w którym do półfinału dostały się trzy kobiety, oglądało w sumie 3,44 mln osób. Należy przy tym wspomnieć, iż tegoroczna edycja „Wyprawy Robinson” dobiega już końca, a finał będzie można zobaczyć w poniedziałek, 13 grudnia o 21:30 w TVN.

Finał „Fear Factor – Nieustraszonych”

Wczoraj w Polsacie zakończyła się emisja pierwszej polskiej edycji programu „Fear Factor – Nieustraszeni”. Zwycięzcą został 29-letni Artur Lewandowski z Krakowa. W nagrodę otrzymał 50 tysięcy złotych. Artur pracuje w urzędzie miasta jako informatyk. Uprawia łucznictwo, boks, nurkowanie, jeździ na rowerze. Jest zawzięty i ambitny. W ostatnim odcinku pokonał Marcina Jóźkiewicza i Annę Liszkiewicz. Dopiero teraz, po wyemitowaniu ostatniego odcinka programu, może opowiedzieć o zwycięstwie. Czytaj

„Wyprawa Robinson” – odcinek 24

9 kobiet i 9 mężczyzn wyruszyło w daleką podróż, w nieznane. Wszyscy pochodzą z różnych regionów Polski, są przedstawicielami odmiennych zawodów, znajdują się w różnym wieku. Każdego z nich przywiodła ciekawość, chęć zobaczenia innego kawałka świata i pragnienie wygranej. Pozostawieni na malajskich wyspach, muszą zrobić wszystko, by przetrwać. 18 rozbitków, 55 dni, 100 tysięcy złotych i tylko jeden zwycięzca…

Dzień 50, 3 sierpnia 2004

Poranek upływa na rozważaniach, kto wygra „Wyprawę Robinson”. Patrycja uważa, że zwycięży Kasia. Coraz bardziej się mobilizuje. Patrycja pyta Tomka, czy uważa za słuszną strategię polegającą na walce zamiast udawaniu słabeusza. Tomek mówi, że to raczej byłoby dziwne, gdyby największy facet leżał i nie miał na nic siły. Kasia jest zdania, iż zostałaby wyeliminowana, gdyby podczas ostatniej konkurencji nie zdobyła nietykalności. Pozostali zawodnicy stworzyli trójkąt i jeżeli tym razem Kasi nie uda się zdobyć immunitetu, z pewnością będzie musiała odejść z programu. Czytaj

„Wyprawa Robinson” – odcinek 23

9 kobiet i 9 mężczyzn wyruszyło w daleką podróż, w nieznane. Wszyscy pochodzą z różnych regionów Polski, są przedstawicielami odmiennych zawodów, znajdują się w różnym wieku. Każdego z nich przywiodła ciekawość, chęć zobaczenia innego kawałka świata i pragnienie wygranej. Pozostawieni na malajskich wyspach, muszą zrobić wszystko, by przetrwać. 18 rozbitków, 55 dni, 100 tysięcy złotych i tylko jeden zwycięzca…

Dzień 48, 1 sierpnia 2004

Rano Tomek znajduje wplątanego w sieć szczura. Zastanawia się, jak uwolnić zwierzę. Patrycja boi się, że szczur może stargać sieć. Sytuacja komplikuje się coraz bardziej, gdyż szczur, walcząc o wolność, gryzie sieć i drapie łapkami, przez co coraz bardziej się zaplątuje. Tomek przynosi nóż i decyduje się wyciąć kawałek sieci ze szczurem. W końcu się udaje. Uwolnione zwierzę ucieka do dżungli. Tomek zastanawia się, czy byłby w stanie zjeść szczura. Uważa, że w sytuacji bez wyjścia zrobiłby to, ale ma nadzieję, że kokosy pozwolą im przeżyć ostatnie dni na wyspie i szczury mogą czuć się bezpiecznie. Lidka, Patrycja i Tomek naprawiają sieć. Trzeba powiązać przecięte sznureczki. Rozmawiają o Radzie Wyspy i o odejściu Kuby. Dołącza do nich Kasia, którą Lidka wita słowami: „O! Kasia, żyjesz?”. Kasia pyta, czy może jakoś pomóc, ale nikt jej nie odpowiada. Zawodnicy nie zwracają na nią uwagi. Tomek rozważa, co by się stało, gdyby nikt nie podjął się wykonania zadania polegającego na spędzeniu nocy w samotni. Kto wówczas odpadłby z programu? Patrycja mówi, że i tak wypadłoby na Kubę. Lidka jest zniesmaczona pożegnaniem Kuby. Uważa, że mógł powiedzieć jakiś banał, np. „Trzymajcie się, powodzenia”. Lidka stwierdza, że ryb które złowił Kuba nie było tak wiele, żeby mógł je wypominać. Dziewczyna proponuje, aby po zakończeniu programu każdy kupił kilogram ryb i odesłał je Kubie paczką. Tomek rozkłada w wodzie naprawioną sieć. Po pewnym czasie nurkuje i wyciąga z morza kilka ryb. Zawodnicy gotują z nich zupę, która smakuje jak bardzo słaba herbata miętowa. Wszyscy cały czas kpią ze słów Kuby. Wymyślają tekst na pożegnanie drużyny. Tomek mówi: „Żałuję każdego kokosa, którego wam rozbiłem”. Czytaj

Witold wkręcał w „Mamy Cię”

Dziś w TVN został wyemitowany dwunasty odcinek drugiej edycji „Mamy Cię”. W programie sławne osoby zostają wplątane w niesamowite i śmieszne sytuacje, a widzowie mogą obserwować ich reakcje. Tym razem jedną z ofiar widowiska stał się Paolo Cozza – znany z programu TVP2 „Europa da się lubić”. W jego wkręceniu pomógł Witold Casetti – bohater „Wyprawy Robinson 2004”. Paolo Cozza został zaproszony do radiowej Trójki, aby wziąć udział w nowym programie „Tajemniczy Gość”. Oprócz niego w studiu znalazły się trzy znane osoby. Zadaniem wszystkich czterech gwiazd było na podstawie odpowiedzi na pytania i krótkiego wierszyka odgadnąć, kim są goście programu. Wszystkie gwiazdy, oprócz Paolo, dostawały bardzo proste pytania. Na koniec okazało się, że zginął wierszyk przeznaczony dla Paolo. Ratował go realizator, który na żywo podrzucał tekst. W końcu oznajmiono, że Paolo wziął udział w programie „Mamy Cię”.

„Wyprawa Robinson” – odcinek 22

9 kobiet i 9 mężczyzn wyruszyło w daleką podróż, w nieznane. Wszyscy pochodzą z różnych regionów Polski, są przedstawicielami odmiennych zawodów, znajdują się w różnym wieku. Każdego z nich przywiodła ciekawość, chęć zobaczenia innego kawałka świata i pragnienie wygranej. Pozostawieni na malajskich wyspach, muszą zrobić wszystko, by przetrwać. 18 rozbitków, 55 dni, 100 tysięcy złotych i tylko jeden zwycięzca…

Dzień 45, 29 lipca 2004

Hubert i Tomek dotarli do wyspy Sribuat. Musieli opuścić łódź, gdyż woda była zbyt płytka, by można było płynąć dalej. Najpierw idą przez las namorzynowy w wodzie sięgającej im prawie do pasa. Następnie przez długą i wąską kładkę. Samotnia to podest nad wodą i zadaszenie. Dookoła las mangowy. Hubert zostawia Tomkowi krótkofalówkę. Jeżeli chciałby przerwać zadanie, może w każdej chwili to zgłosić to Hubertowi. Jeżeli przetrwa, to rano będzie czekać na niego łódź, w tym samym miejscu, gdzie teraz ją opuścili, a drużyna otrzyma kilogram czekolady. Prowadzący odpływa. Tomek zostaje sam. Najbardziej boi się węży. Uważa, że tylko w wypadku groźby ukąszenia zrezygnowałby z zadania. Noc dłuży się w nieskończoność. Tomek nie ma ognia ani światła. Może tylko słuchać odgłosów lasu. Co jakiś czas uderza patykiem dookoła siebie. Gdyby znalazł się w jego pobliżu jakiś wąż, to powinno go odstraszyć. Tomek stara się nie zasnąć, chociaż niepokój, który czuje i tak mu na to nie pozwala. W pewnym momencie chłopak odczuwa, jak coś przesuwa się po jego nodze. Postanawia stanąć. To dopiero początek nocy. Przed Tomkiem jeszcze kilka godzin czuwania. Czytaj

„Wyprawa Robinson” – odcinek 21

9 kobiet i 9 mężczyzn wyruszyło w daleką podróż, w nieznane. Wszyscy pochodzą z różnych regionów Polski, są przedstawicielami odmiennych zawodów, znajdują się w różnym wieku. Każdego z nich przywiodła ciekawość, chęć zobaczenia innego kawałka świata i pragnienie wygranej. Pozostawieni na malajskich wyspach, muszą zrobić wszystko, by przetrwać. 18 rozbitków, 55 dni, 100 tysięcy złotych i tylko jeden zwycięzca…

Dzień 44, 28 lipca 2004

Nadchodzi kolejny dzień na Mensirip. Ostatniej nocy uczestników zaatakowały szczury. Chodziły po nich i po moskitierach. Dziewczyny odkrywają pełno szczurzych kupek koło swoich posłań. Kuba jest jeszcze zaspany i zły po nocnych odwiedzinach. Wychodzi z chatki stronę morza. Na plaży znajduje zniszczoną, splątaną sieć. To dla niego duży cios. Sieć dostali od malajskich rybaków, Kuba był przekonany, że nauczył się, jak się z nią obchodzić. Teraz pyta Tomka, czy są takimi głupcami, czy takimi pechowcami, że morze po raz kolejny zniszczyło ich dobytek. Lidka i Patrycja uzupełniają kalendarz. Obliczają ile zostało jeszcze dni do końca Wyprawy. Rozłąka z bliskimi, domem, jest tak długa, że marzą już o powrocie do Polski. Jedynym uczuciem, które wysuwa się przed tęsknotę na pierwszy plan, jest głód. Czytaj

„Wyprawa Robinson” – odcinek 20

9 kobiet i 9 mężczyzn wyruszyło w daleką podróż, w nieznane. Wszyscy pochodzą z różnych regionów Polski, są przedstawicielami odmiennych zawodów, znajdują się w różnym wieku. Każdego z nich przywiodła ciekawość, chęć zobaczenia innego kawałka świata i pragnienie wygranej. Pozostawieni na malajskich wyspach, muszą zrobić wszystko, by przetrwać. 18 rozbitków, 55 dni, 100 tysięcy złotych i tylko jeden zwycięzca…

Dzień 42, 26 lipca 2004

To już czterdziesty drugi dzień pobytu na wyspie. Poranek zaczyna się od wspólnego połowu ryb. Kuba i Lidka dostali od malajskich rybaków sieć i wskazówki, jak należy jej używać. Kuba i Tomek rozciągają sieć w morzu i już po chwili jest w niej pierwsza ryba. W międzyczasie Patrycja przynosi Kasi królewskie śniadanie. Kasia wciąż ma wyrzuty sumienia, ale je, bo grupa uznała, że rezygnowanie z pożywienia byłoby niewłaściwe. Jarek znowu złapał ośmiornicę. Udało mu się wyciągnąć ją spod kamienia i podziwia teraz, jak ośmiornica się wije i próbuje przyssać do ręki Jarka. Lidka proponuje, aby z ośmiornicy zrobić zupę. Pomysł zostaje przyjęty z radością i wówczas Liska wyciąga i pokazuje Niebieskim skarb, który przywiozła z malajskiego kutra. To chleb. Patrycja pyta, czy Lidka ukradła ten chleb. Kuba odpowiada, że zwierzali się rybakom, iż są głodni. Wtedy dostali pokrojony chleb i postanowili przywieźć go na wyspę. Drużyna jest zachwycona. Dzielą się chlebem, każdy bierze jedną kromkę i delektuje się zapachem. Wreszcie próbują. Chleb jest słodki i smakuje jak ciasto, ale to wcale im nie przeszkadza. Takich rarytasów już dawno nie mieli na wyspie. Czytaj

Rozmowa z szóstą finalistką „Fear Factor”

W ubiegły piątek widzowie poznali szóstą finalistkę polskiej edycji programu „Fear Factor – Nieustraszonych”. Kolejną osobą, która weźmie udział w finale reality show, jest 19-letnia Lilianna Nogal. Liliana jest jedynaczką, pochodzi ze Szczecina, pracuje jako modelka, studiuje na drugim roku filologii słowiańskiej.

-Czy po doświadczeniach w „Nieustraszonych” korci panią praca w GROM-ie?
-Pan Roman Polko już zaproponował mi pracę w jednostce specjalnej, nawet bez przejścia specjalnego szkolenia. Był to dla mnie wielki komplement. Na razie jednak studiuję filologię słowiańską. A w przyszłości? Jeszcze nie wiem. Może zostanę kaskaderką w filmie?

-„Nieustraszeni” to program raczej dla mężczyzn. Dlaczego pani wzięła w nim udział?
-Zawsze pociągały mnie sporty ekstremalne. Jeśli tylko mogłam skoczyć na bungee czy ze skały do rwącego potoku, oczywiście pod nadzorem instruktora, podejmowałam taką próbę. Z zaciekawieniem oglądałam amerykański program „Fear Factor”. Kiedy więc dowiedziałam się o polskiej edycji „Nieustraszonych”, wysłałam zgłoszeniowego SMS-a. Czytaj

„Wyprawa Robinson” – odcinek 19

9 kobiet i 9 mężczyzn wyruszyło w daleką podróż, w nieznane. Wszyscy pochodzą z różnych regionów Polski, są przedstawicielami odmiennych zawodów, znajdują się w różnym wieku. Każdego z nich przywiodła ciekawość, chęć zobaczenia innego kawałka świata i pragnienie wygranej. Pozostawieni na malajskich wyspach, muszą zrobić wszystko, by przetrwać. 18 rozbitków, 55 dni, 100 tysięcy złotych i tylko jeden zwycięzca…

Dzień 40, 24 lipca 2004

Po wyeliminowaniu Witolda, na Mensirip króluje Kasia. Nie jest zadowolona z sytuacji. Dziewczyna uważa ten przywilej za karę. Twierdzi, że Witold zakpił z niej, przekazując na Radzie Wyspy właśnie jej panowanie. Jadanie śniadań w samotności nie należy do przyjemności. Co więcej, reszta Niebieskich nie ma nic do jedzenia. Patrycja mówi, że zaczyna odczuwać zmęczenie spowodowane głodem. Uczestnikom dokucza rozluźnienie mięśni, osłabiony kręgosłup i ból. Kuba pokazuje Niebieskim swoje trofea. Zbiera rzeczy, które morze wyrzuciło na brzeg i tworzy muzeum artykułów spożywczych. Kuba znalazł wieczko od pudełka po lodach waniliowych. Wszyscy zachwycają się obrazkiem. Wyobrażają sobie, jakie słodki są lody, jak smakują. Po śniadaniu Kasia dołącza do grupy. Wciąż jest zła na Witolda. Mówi Lidce, że nie chce z nim rozmawiać, jeżeli się spotkają. Nie wie za co ją ukarał, ale nie zapyta go o to. Czytaj