Mówi się, że Wielki Brat widzi wszystko. Historia reality shows dowodzi, że Wielki Brat co prawda widzi i wie wszystko, ale niechętnie dzieli się tą wiedzą z widzami. Nie inaczej było w przypadku trzeciej edycji „Big Brothera”.

Mówi się, że Wielki Brat widzi wszystko. Historia reality shows dowodzi, że Wielki Brat co prawda widzi i wie wszystko, ale niechętnie dzieli się tą wiedzą z widzami. Nie inaczej było w przypadku trzeciej edycji „Big Brothera”.
Mówi się, że Wielki Brat widzi wszystko. Historia reality shows dowodzi, że Wielki Brat co prawda widzi i wie wszystko, ale niechętnie dzieli się tą wiedzą z widzami. Nie inaczej było w przypadku trzeciej edycji „Big Brothera”.
Turecka policja wojskowa poinformowała w czwartek o wzięciu szturmem willi w Stambule i uwolnieniu dziewięciu kobiet, zwabionych tam pod pretekstem wystąpienia w programie telewizyjnym typu „Big Brother” – donosi Gazeta.pl.
W Wielkiej Brytanii trwa obecnie 6. edycja reality show „The X Factor”. W kolejnym odcinku poszukiwań kolejnej muzycznej gwiazdy nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie mężczyzna, który pojawił się na scenie z penisem w stanie… erekcji.
41-letni Alex Da Silva – nauczyciel tańca i choreograf amerykańskiej wersji programu „So You Think You Can Dance”, został aresztowany w ubiegłą sobotę w związku z podejrzeniami seksualnej napaści na cztery uczennice tańca.
Był faworytem programu, miał wielką nagrodę pieniężną i sławę na wyciągnięcie ręki. Jednak w internecie zaczęły krążyć plotki, że Cyril Jacquet – uczestnik bijącego rekordy popularności programu reality show „Around the World”, w wieku 15-lat z zimną krwią zastrzelił swoich rodziców – donosi „The Guardian”.
W lutym w Stanach Zjednoczonych wyemitowano jeden z najbardziej szokujących epizodów „Supernani”.
Mówi się, że Wielki Brat widzi wszystko. Historia reality shows dowodzi, że Wielki Brat co prawda widzi i wie wszystko, ale niechętnie dzieli się tą wiedzą z widzami. Nie inaczej było w przypadku trzeciej edycji „Big Brothera”.
W grudniu zeszłego roku policjanci z Zabrza zatrzymali mężczyznę, który w czasie świąt napadał na stacje paliw i sklepy nocne. Przestępca terroryzował siekierą lub atrapą pistoletu obsługę placówek, żądając wydania pieniędzy. Jak gdyby nigdy nic, po dwóch napadach udał się na mszę. Teraz w więzieniu może spędzić nawet 12 lat.