600 tysięcy złotych – taką kaucję, decyzją sądu, musi wpłacić Weronika Marczuk-Pazura, by wyjść na wolność. W innym razie trafi na trzy miesiące do aresztu.
Nieoficjalnie ustalono, że pieniądze jutro trafią do kasy sądu. Jurorka programu „You Can Dance”, od niedawna bizneswoman, jest podejrzana o korupcję. CBA zatrzymało ją, gdy przyjmowała łapówkę. Sąd wyznaczył kaucję także za Bogusława S., prezesa Wydawnictw Naukowo-Technicznych. On, by wyjść na wolność, musi wpłacić 50 tysięcy złotych. Szczegóły akcji CBA, tzw. operacji specjalnej, w wyniku której zatrzymano Weronikę Marczuk-Pazurę, pozostają tajne. Ale wiadomo, że 100 tysięcy złotych wręczył celebrytce „Tomasz Małecki”.
Czytaj