Rutowicz ma własnego ochroniarza

W poniedziałkowy wieczór, na gali rozdania Złotych Dziobów w Pałacu Kultury i Nauki, pojawiła się Jolanta Rutowicz. Nie byłoby w tym może nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że pojawiła się w towarzystwie nieznanego mediom mężczyzny. Rutowicz chętnie pozowała z nim do zdjęć.

Wkrótce tabloidy i plotkarskie witryny zaczęły siać domysły, iż jest to nowy partner Jolanty. „Partner Jolanty nie spuszczał jej z oczu, chodził za nią krok w krok, dyskretnie powstrzymywał napierający tłum fanów. Kim on jest – zachodzili wszyscy w głowę” – czytamy w „Super Expressie”.

W końcu wyszło na jaw, iż nieznany mężczyzna jest prywatnym ochroniarzem Rutowicz. „To jest mój prywatny ochroniarz. Mam dwóch kolegów, którzy troszczą się o moje bezpieczeństwo. Przy nich czuję się jak prawdziwa gwiazda” – wyjaśnia Jola.

Julita Woś oskarża Kayah o sprzedawanie się

W zeszłym tygodniu z „Fabryki Gwiazd” odpadła jedna z najbardziej charakterystycznych uczestniczek, Julita Woś. O dziewczynie zrobiło się głośno w związku jej sporem z Kayah. Piosenkarka skrytykowała ją za występ w „Barze”, w którym Julita pojawiła się wiele lat temu. Stwierdziła, że nie ma czego szukać w muzycznym programie, skoro zależy jej tylko na popularności. Tydzień później przeprosiła za ten komentarz.

W wywiadzie dla „Echa Dnia” Woś wyjaśnia, że przeprosiny Kayah nie były szczere. Gwiazda zrobiła to ponoć pod publikę, bojąc się utraty sympatii fanów. Zdania jednak nie zmieniła. „Byłaś chyba jedyną uczestniczką najbardziej i najczęściej krytykowaną przez jury programu. Spore oburzenie spowodowały słowa Kayah, która zarzuciła ci, że gonisz za sławą, o czym może świadczyć twój udział przed laty w programie 'Bar’. Później się za to zrehabilitowała, przepraszając cię” – mówi redaktor gazety. Czytaj

Koniec dramatu Jolanty Rutowicz

Dzisiejszy „Fakt” rozpisuje się o końcu dramatu Jolanty Rutowicz. Jej rzekomo porwany koń w końcu się odnalazł. Tym samym zakończyła się kolejna akcja marketingowa, promująca gwiazdę „Big Brothera”.

„Uśmiech znowu zawitał na oblicze Jolanty Rutowicz. Jej zaginiony koń maskotka jest już w domu. Porywacze, widocznie czując, że w końcu pościg i tak ich dopadnie, pod osłoną nocy podrzucili go na brzeg Wisły w Warszawie” – rozpisuje się tabloid. Czytaj

Wojtek Glanc prosi o pomoc w uratowaniu życia dziewczyny

Wojciech Glanc, który w ostatnim czasie zasłynął z opublikowania w internecie filmu video, w którym ogłosił, że popełni samobójstwo przed kamerą, zwraca się o pomoc w uratowaniu życia dziewczyny.

Takiego finału nikt się nie spodziewał. Po opublikowaniu materiału video z zapowiedzią samobójstwa, z Wojtkiem Glancem skontaktowała się dziewczyna o imieniu Weronika, która powiedziała mu, że w najbliższy poniedziałek zamierza odebrać sobie życie. Wszystko wskazuje na to, że do takiego rozwiązania zainspirowało ją wcześniejsze wystąpienie Glanca. Teraz uczestnik drugiej edycji „Big Brothera” oraz programu „Mam Talent!”, prosi wszystkich o pomoc w odnalezieniu dziewczyny. Czytaj

Jerzy Gruza nakręci film o Joli Rutowicz?

Jerzy Gruza – reżyser slynnego „Czterdziestolatka”, który popełnił również takie filmy jak „Gulczas – a jak myślisz” oraz „Yyyreek – Kosmiczna Nominacja”, zamierza nakręcić film o Joli Rutowicz.

„Jolanta Rutowicz to zjawisko, jakiego u nas jeszcze nie było” – twierdzi reżyser. Jak mówi, właśnie zaczyna się brać za pisanie scenariusza do filmu. „Zabieram się za pisanie scenariusza, boję się tylko że ubiegnie mnie Krzysztof Zanussi. Ludziom w Polsce brakuje dystansu. Mam nadzieję, że po latach wreszcie dorośliśmy do takich filmów” – mówi w Gruza w rozmowie z „Faktem”.

„Dorośliśmy? Do czegoś takiego można ewentualnie zniżać poziom, a nie dorastać” – kwituje plotkarska witryna Ukaraj.pl.

Wojewódzki komentuje poczynania Glanca

Kuba Wojewódzki – juror programu „Mam Talent!”, skomentował poczynania Wojtka Glanca – uczestnika reality shows „Big Brother 2” oraz „Mam Talent!”, który zapowiedział, że pokaże widzom samobójstwo na antenie.

Na łamach „Polityki” Wojewódzki jako jedyny zdecydował się odnieść do działań Glanca. „W Polsce źle się żyje pielęgniarkom, lekarzom, nauczycielom, górnikom, a ostatnio też brzuchomówcom. Znany z programu 'Big Brother’ Wojciech Glanc, z zawodu jedyny w kraju brzuchomówca-hipnotyzer, wziął udział w programie 'Mam Talent!’, gdzie przegrał z innym brzuchomówcą, którego – jego zdaniem – miało tam nie być” – wypowiada się Wojewódzki. Czytaj

Jola Rutowicz w szoku po stracie konia

Tragedia Jolanty Rutowicz nie ma końca: historia jej zaginionego konia wciąż omawiana jest na łamach tabloidów. Tym razem brukowce informują, jakoby koń Jolanty (zagubiony w rzeczywistości przez jej kolegę, Marcina Najmana) został porwany dla okupu.

Podobno złodziejaszki na dowód tego, że nie żartują, odcięli konikowi ogon i wysłali go zrozpaczonej Joli. „Jola przeraziła się, że ten koń może jednak do niej nie wrócić. Cała ta sytuacja już nie jest śmieszna” – mówi anonimowy informator. „Ja na temat porwanego konia nie mam zamiaru już się wypowiadać” – powiedział z kolei w rozmowie z „Super Expressem” Marcin Najman.

W skutek tragedii, Rutowicz zaszyła się w swoim domu w Piotrkowie Trybunalskim. Tam w czterech ścianach opłakuje rozłąkę z ukochanym pluszakiem. „To już nie jest śmieszne. Wyjechałam do Piotrkowa Trybunalskiego, żeby o tym wszystkim zapomnieć” – mówi zwyciężczyni „Big Brothera”.

Trwają poszukiwania konia Jolanty Rutowicz

Tabloid „Fakt” kontynuuje historię zagubionego konia Jolanty Rutowicz. Niezależnie, czy koń Joli faktycznie zaginął, czy też jest to zaplanowane działanie promocyjne, efekt jest jeden: gwiazda „Big Brothera” nie pozwala o sobie zapomnieć.

Jolanta Rutowicz nie może dojść do siebie od chwili, gdy jacyś szubrawcy ukradli jej pluszowego konika. Załamana gwiazdka jest gotowa nawet na desperacki krok – czytamy w „Fakcie”. Ukochany pluszak Jolanty przepadł bez wieści z winy Marcina Najmana. Bokser położył maskotkę na dachu swojego samochodu i ruszył, zapominając o maskotce. Rutowicz do tej pory nie może wybaczyć Marcinowi takiej nieodpowiedzialności. „Nie mam wątpliwości, że koń padł ofiarą mojej sławy” – twierdzi gwiazda. Czytaj

„Fabryka Gwiazd”: Julita Woś wyeliminowana

Julita Woś, która po raz pierwszy pokazała się szerszej widowni występując w 2002 roku w drugiej edycji programu „Bar”, została wyeliminowana z „Fabryki Gwiazd”.

Julita Woś została w ubiegłym tygodniu wskazana do odejścia wraz z Mateuszem Krautwurstem. Przez cały tydzień widzowie głosowali na dwójkę zagrożonych uczestników. Mimo że przed rozpoczęciem piątkowej gali dzieliło ich zaledwie 2% głosów, ostatecznie z programu odpadła Julita, zyskując 39% SMS-ów.

Rutowicz chce wystartować w angielskim „Big Brotherze”

Jolanta Rutowicz wyznała na łamach „Na żywo”, że niebawem spróbuje swych sił w castingu do brytyjskiej edycji „Big Brothera”. Ogłasza także, iż być może wyemigruje z Polski.

„Uwielbiam mentalność tamtejszych ludzi. W Polsce gdy jesteś inna, inaczej się ubierasz, to jesteś wariatem, złą, niedobrą. Tam każdy żyje własnym życiem. Ja też staram się być sobą i nie zważać na krytykę. Wiem, że moje przygody nie skończą się w Polsce. Zamierzam wystartować w angielskim Big Brotherze” – mówi Rutowicz. Czytaj