Big Brother 2, Mam Talent!

Wojtek Glanc prosi o pomoc w uratowaniu życia dziewczyny

Wojciech Glanc, który w ostatnim czasie zasłynął z opublikowania w internecie filmu video, w którym ogłosił, że popełni samobójstwo przed kamerą, zwraca się o pomoc w uratowaniu życia dziewczyny.

Takiego finału nikt się nie spodziewał. Po opublikowaniu materiału video z zapowiedzią samobójstwa, z Wojtkiem Glancem skontaktowała się dziewczyna o imieniu Weronika, która powiedziała mu, że w najbliższy poniedziałek zamierza odebrać sobie życie. Wszystko wskazuje na to, że do takiego rozwiązania zainspirowało ją wcześniejsze wystąpienie Glanca. Teraz uczestnik drugiej edycji „Big Brothera” oraz programu „Mam Talent!”, prosi wszystkich o pomoc w odnalezieniu dziewczyny.

„Po opublikowaniu materiału kilka dni temu, sytuacja wymknęła się spod kontroli. To co się wydarzyło, albo to co się wydarza, jest czymś, co było przewidziane. Natomiast ja ciągle nie przyjmowałem do wiadomości tego, że może pójść to tak daleko. To mała prośba do państwa o pomoc. Jest mi naprawdę bardzo trudno o tym mówić. Dlatego, że chyba mnie to przerasta” – mówi Glanc.

„To nagranie jest prośbą do osoby, do dziewczyny, która zadzwoniła do mnie. Ta rozmowa była przerażająca, bardzo realna i nie była na pewno wygłupem. Mam prośbę o pomoc w odnalezieniu tej osoby, tej dziewczyny, która powiedziała, że obserwuje to, co robię w internecie. Weroniko, jeśli oglądasz tego klipa, mam do Ciebie ogromną prośbę: to, czy moje decyzje są ostateczne czy też nie, jakie one są, niech nie ma w tej chwili żadnego znaczenia. Mam natomiast wielką prośbę, żebyś odcięła się od tego, co ja robię i skontaktowała się ze mną” – prosi.

„Nie chcę przez najbliższe dni funkcjonować ze świadomością, że być może to, co robię, stało się czynnikiem zapalnym do tego, co ty chcesz zrobić. Przeżyłem bardzo wiele różnych rzeczy. Ktoś się pobawił moim życiem. Wiem, co czujesz jako osoba, której też ktoś zrobił koszmarne świństwo. Powiedziałaś, że skończysz ze sobą w poniedziałek. Mam nadzieję, że to nie będzie jeszcze ten poniedziałek. Mam nadzieję, że zdążę przynajmniej z Tobą porozmawiać. Nie zostawiłaś mi swojego telefonu, Twój telefon nawet mi się nie wyświetlił. Nie zostawiłaś żadnej informacji poza tą, że masz na imię Weronika. Jeśli chcesz, żebym zrezygnował ze swoich zamiarów, jeśli to ma być czymś, co Cię przekona żebyśmy porozmawiali, żebyś nie robiła tego, co chcesz zrobić, to ja jestem w stanie zrezygnować ze swoich zamiarów, albo odłożyć je na później. Nie chcę, żebyś szła za decyzją chwili. Moje decyzje to są decyzje przemyślane przez wiele lat. Nie chcę, żebyś szła za ciosem i żebyś podłączała się do tego, co ja robię” – mówi.

„I mam nadzieję, że ludzie, którzy tego słuchają, chociaż przez moment wykażą ludzki odruch i pomogą mi znaleźć Ciebie. Jeśli oglądasz tego klipa, bardzo Cię proszę, skontaktuj się ze mną. Mam nadzieję, że jestem w stanie Ci pomóc. Obiecuję, że wszystko zostanie pod twoją kontrolą. Rozmowa odbędzie się tylko między nami” – kończy Glanc.

Poprzedni artykułNastępny artykuł