I ty możesz zostać Barbi

”Jak wyjdę z pieskiem na spacer, to nie wiem: sąsiadka to czy obca. Wszystkie jak klony – czarno-białe długie włosy i tak dalej. Pokręciło te baby czy co?” – zastanawia się pan Andrzej. Nad drzwiami wejściowymi jednorodzinnego domu szyld w Mysłowicach. Różowy, z napisem „Studio Urody Barbi”. Obok wielkie zdjęcie. Spogląda z niego uśmiechnięta Barbi, czyli Ania Hoksa – uczestniczka „Big Brother Bitwy”, a od roku właścicielka jednego z najsłynniejszych salonów urody na południu Polski. Czytaj

„Ken” w „Rozmowach w Toku”

Dziś w TVN było można obejrzeć kolejny odcinek talk-show prowadzonego przez Ewę Drzyzgę.

Gośćmi programu pod tytułem „Mój syn ma powodzenie u kobiet” byli Łukasz „Ken” Wiewiórski (uczestnik „Big Brother – Bitwy”, obecnie konferansjer podczas występów chłopaków z „SeXtetu”) wraz ze swoim ojcem Józefem, Wojtek (uczestnik „SeXtetu”, obecnie nie rozbiera się już dla kobiet) wraz z matką Ewą, oraz Bartek Okowity (bohater „Kawalera do wzięcia”). Czytaj

Był show, teraz jest reality

Spośród ponad 150 osób, które przewinęły się przez polskie programy typu reality show, kilkanaście wpadło w lekką depresję, jedna przeżyła załamanie nerwowe, reszta mieści się w średniej krajowej. Powstały dwa filmy, dwie książki, nagrano cztery płyty.

Kiedy ponad dwa lata temu pierwsze programy typu reality show wchodziły na polskie ekrany, po kraju niosły się ponure proroctwa socjologów, psychologów, publicystów. Na przykład dr Artur Andrzejuk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w pracy „Niebezpieczny eksperyment” przepowiadał „wyzwolenie nienaturalnych reakcji człowieka po umieszczeniu go w nienaturalnym środowisku i pobudzenie społecznego wścibstwa pod płaszczykiem eksperymentu naukowego”. Czytaj

Frytka i Flinta wśród najpopularniejszych Polek

Wraz zakończeniem roku 2003, serwis wyszukiwawczy NetSprint przy współpracy z portalem Wirtualna Polska przeanalizował kilkaset milionów zapytań zadanych w wyszukiwarkach i przygotował podsumowanie określające zainteresowania polskich internautów. Najpopularniejszymi poszukiwanymi hasłami w ubiegłym roku okazały się: sex, mp3, gry i tapety. Podsumowanie objęło między innymi najpopularniejsze Polki, Polaków, polityków, aktorów, bohaterów dziecięcych, wykonawców polskich i zagranicznych, najpopularniejsze gry komputerowe, filmy, polskie kluby piłkarskie, banki, zapytania związane z technologią, stacje telewizyjne oraz marki. W rankingu najpopularniejszych Polek na piątej pozycji znalazła się Agnieszka „Frytka” Frykowska, uczestniczka trzeciej edycji „Big Brother” oraz „Baru”. Dziewczyna wyprzedziła między innymi Katarzynę Figurę i Wisławę Szymborską. Na dziesiątym miejscu najczęściej poszukiwanych Polek znalazła się Ewelina Flinta – uczestniczka pierwszej edycji „Idola”. Pierwsza dzisiątka przedstawia się następująco („%” oznacza stosunek liczby zapytań na dane słowo do liczby zapytań do najpopularniejszego słowa w kategorii): pierwsze miejsce zajęła Joanna Brodzik (100%), drugie – Maria Konopnicka (82%), trzecie – aktorka Anna Przybylska (50%), czwarte – Natalia Kukulska (47%), piąte – Agnieszka „Frytka” Frykowska (45%), szóste – Katarzyna Figura (42%), siódme – Wisława Szymborska (40%), ósme – Anita Lipnicka (36%), dziewiąte – Renata Dancewicz (34%) i dziesiąte – Ewelina Flinta (33%).

[WP.pl]

„Frytka”: „Nie jestem wyrachowana”

Agnieszka Frykowska nie została zwyciężczynią „Baru”. Wywiad z 26-letnią „Frytką” można było ostatnio przeczytać w magazynie „Na żywo”. Dziewczyna opowiedziała między innymi o tym, co chciałaby osiągnąć w przyszłości i jaka naprawdę jest. „Chyba nie jestem wyrachowaną suką. Często im bardziej jest się niezłomnym na zewnątrz, tym bardziej miękkim w środku. Ludzie, którzy mają wielkie serca, muszą oszukiwać innych, żeby tej dobroci nie wykorzystano” – twierdzi „Frytka”. Czytaj

„Frytka” została dziennikarką „Faktu”

”To niesamowite, co się ze mną dzieje przed kamerą. Strasznie mnie to kręci” – powiedziała niedawno Agnieszka „Frytka” Frykowska w rozmowie z magazynem „Na żywo”. Jej marzenie o pracy w telewizji na razie się nie spełni, ale za to od poniedziałku – 5 stycznia 2004 roku, uczestniczka „Big Brother – Biwy” i „Baru bez granic” stanie się dziennikarką „Faktu”. Przeczytać mogliśmy o tym we wczorajszym wydaniu dziennika. 26-letnia „Frytka” przygotowuje się do pierwszego dnia w pracy wymyślając tematy do tekstów i bohaterów do wywiadów. Podobno męska cześć redakcji dziennika chętnie służy jej pomocą. Po opuszczeniu „Baru” Agnieszka miała wiele propozycji, ale nie potrafiła się zdecydować. W końcu podjęła decyzję, że będzie pracować dla „Faktu”.

Agnieszka Frykowska o finale „Baru 3”

”Cały czas trzymałam kciuki za Maćka. Szeptałam pod nosem jego imię – jak jakieś zaklęcie. Atmosfera sobotniego finału Baru była gorąca, a emocje jak podczas piłkarskich finałów mistrzostw świata z udziałem Polski. W końcu werdykt zapadł. Udało się! Podskoczyłam ze szczęścia, pulę zgarnął mój faworyt. Od początku mu kibicowałam i jeszcze w trakcie programu wiele razy głośno wykrzykiwałam jego imię. Kiedy usłyszałam imię Maćka jako zwycięzcy, wpadłam w kompletną euforię. Nie wiem czy będziemy razem, ale teraz już wszystko zależy od niego. Tylko Maciek!” – mówi „Frytka”. Czytaj

Rozmowa z Agnieszką Frykowską

-Jaka kiedyś była Agnieszka Frykowska? Czy czuła się dorosła w wieku piętnastu lat?
-Byłam niesforną dziewczynką, a później nastolatką. Zawsze chodziłam własnymi ścieżkami, zawsze byłam indywidualistką. Kiedy miałam piętnaście lat czułam i zachowywałam się jak osiemnastolatka. Bardzo chciałam być samodzielna, myślałam, że wtedy będzie fajniej. Moja babcia zawsze mnie przekonywała i powtarzała: „Nie śpiesz się do dorosłości, bo to nic dobrego”. Mimo tego wierzyłam, że świat dorosłych jest lepszy. Miałam nawet wizję swojego nowego życia – być niezależną i mieć dużo pieniędzy.

-Udało się? Kiedy poczułaś i zrozumiałaś, że jesteś już dorosła?
-Mama zawsze trzymała mnie pod kloszem. Byłam bardzo rozpieszczana. Każda moja zachcianka i prośba była natychmiast realizowana. Miałam wszystko i na wiele mogłam sobie pozwolić. Przyszedł jednak czas, kiedy mama postanowiła wyjechać za granicę i zostawiła mnie z babcią. Rzuciła mnie wtedy na głęboką wodę. Powiedziała, że od teraz muszę radzić sobie sama. Czytaj

Agnieszka F. opuszcza „Bar bez granic”

Dziś w drugiej części „Gorących Krzeseł” Krzysztof Ibisz ogłosił rezultat głosowania widzów w sprawie dwójki nominowanych barmanek. „Przede wszystkim chciałam bardzo podziękować całej ekipie realizacyjnej, tobie Krzysiu za to, że byłeś z nami i całej obsłudze, która pracowała nad tym dużym projektem, uczestnikom i widzom za to, że zaakceptowali mnie taką jaką jestem. Przeżyłam tutaj wspaniałe chwile, poznałam niesamowite osobowości. Nie żałuję absolutnie ani jednego dnia spędzonego w tym programie. Dziękuję tobie Maćku, że się pojawiłeś w moim życiu. To nie jest koniec, nie umieramy. Na pewno się będziemy widzieli na finale. Chciałam tylko jeszcze powiedzieć, że to jest niesamowite, ale w tym programie naprawdę można pokazać swoje prawdziwe emocje pomimo tego, że jesteśmy tylko my i te pięć czy sześć milionów ludzi które nas obserwują. Wszystko co się zdarzyło w tym programie z mojej strony było prawdziwe i cieszę się, że został zaakceptowana w pełni taką osobą jaką jestem. Tak mi się wydaje. Jestem szalona, zwariowana, niektórzy mnie nienawidzą, niektórzy mnie lubią, ale taka już jestem. Jestem jaka jestem i się niestety nie potrafię zmienić, mamo” – mówiła w pożegnalnym słowie Agnieszka. Stosunkiem głosów 51,7% do 48,3% to ona musiała tuż przed finałem opuścić „Bar bez granic”. Jednocześnie rozpoczęło się półfinałowe głosowanie, w którym widzowie zadecydują o tym, kto spośród trójki pozostałych uczestników powinien jako ostatni pożegnać się z programem i odejść podczas piątkowego spotkania na żywo.

Zakochana „Frytka”

Agnieszka „Frytka” Frykowska twierdzi, że kocha Maćka Kiślewskiego, z którym występuje w obecnej edycji programu „Bar”. Co więcej, powiedziała, że myśli z nim o wspólnej przyszłości. Problem polega jednak na tym, iż 24-letni mieszkaniec Ostródy nie odwzajemnia uczuć starszej od siebie o dwa lata „Frytki”. Tak źle jednak nie jest i być może coś jeszcze zdarzy się między Agnieszką i Maćkiem. Kiślewski mówi bowiem, że między nim a 26-laką z Łodzi istnieje jakieś uczucie, którego jednak nie jest w stanie jeszcze określić. „Jestem w szoku. Nic o tym nie wiem” – powiedział Maciek dziennikowi „Faktu” na wieść o tym, że „Frytka” jest w nim zakochana. Czytaj