Plany „Frytki”

W środę po „Gorących Krzesłach” Agnieszka Frykowska wzięła udział w czacie internetowym na oficjalnej stronie „Baru bez granic”. „Frytka” powiedziała między innymi, że zdecydowanie lepiej spędziła czas będąc w „Barze” niż w „Big Brother”. Dodała, iż pozostanie we Wrocławiu aż do finału. Agnieszka życzy zwycięstwa Maćkowi i ma zamiar wyjechać z nim po programie we wspólną podróż do ciepłych krajów. Wkrótce „Frytka” pożegnała się ze wszystkimi uczestnikami. Czytaj

Agnieszka F. opuszcza „Bar bez granic”

Dziś w drugiej części „Gorących Krzeseł” Krzysztof Ibisz ogłosił rezultat głosowania widzów w sprawie dwójki nominowanych barmanek. „Przede wszystkim chciałam bardzo podziękować całej ekipie realizacyjnej, tobie Krzysiu za to, że byłeś z nami i całej obsłudze, która pracowała nad tym dużym projektem, uczestnikom i widzom za to, że zaakceptowali mnie taką jaką jestem. Przeżyłam tutaj wspaniałe chwile, poznałam niesamowite osobowości. Nie żałuję absolutnie ani jednego dnia spędzonego w tym programie. Dziękuję tobie Maćku, że się pojawiłeś w moim życiu. To nie jest koniec, nie umieramy. Na pewno się będziemy widzieli na finale. Chciałam tylko jeszcze powiedzieć, że to jest niesamowite, ale w tym programie naprawdę można pokazać swoje prawdziwe emocje pomimo tego, że jesteśmy tylko my i te pięć czy sześć milionów ludzi które nas obserwują. Wszystko co się zdarzyło w tym programie z mojej strony było prawdziwe i cieszę się, że został zaakceptowana w pełni taką osobą jaką jestem. Tak mi się wydaje. Jestem szalona, zwariowana, niektórzy mnie nienawidzą, niektórzy mnie lubią, ale taka już jestem. Jestem jaka jestem i się niestety nie potrafię zmienić, mamo” – mówiła w pożegnalnym słowie Agnieszka. Stosunkiem głosów 51,7% do 48,3% to ona musiała tuż przed finałem opuścić „Bar bez granic”. Jednocześnie rozpoczęło się półfinałowe głosowanie, w którym widzowie zadecydują o tym, kto spośród trójki pozostałych uczestników powinien jako ostatni pożegnać się z programem i odejść podczas piątkowego spotkania na żywo.

„Frytka” i Magda D. na „Gorących Krzesłach”

W środę „Frytka” zajęła się pakowaniem swoich rzeczy. Dziewczyna przeczuwała swoją niezbyt ciekawą sytuację już podczas wtorkowego spotkania „Plus-Minus”. Wtedy to nie śmiała się, nie robiła – jak to zwykle bywało, dziwnych min. Dziś o 17:55 rozpoczęły się „Gorące Krzesła”. Ponieważ we wtorek Agnieszka Frykowska i Magda Dudek uzyskały jednakową ilość minusów, na początek Krzysztof Ibisz ogłosił wynik głosowania widzów w sprawie tego, kto powinien zasiąść na pierwszym Gorącym Krześle. Stosunkiem głosów 56% do 44% pierwsze Krzesło zajęła „Frytka”. Podczas ostatniego spotkania „Plus-Minus” u Macieja Kiślewskiego i Damiana Zegarskiego nastąpił remis w uzyskanych plusach. Prowadzący poinformował więc, iż decyzją widzów – stosunkiem głosów 68% do 32% drugą osobę nominuje Damian. „Uważam, że w tej chwili może być tylko sprawiedliwość w jakimś sensie, ale sprawiedliwością nie jest nierówny bój. W związku z tym gdybym był bardziej kalkulatywny dla siebie, wskazałbym Maćka. Ale w związku z tym, że uważam, że dwie panie mają sobie coś do powiedzenia wielkiego, to będzie Magda” – argumentował Zenon. Tak więc nominowani zostali Agnieszka i Magda. Rozpoczęło się głosowanie telewidzów kto powinien opuścić „Bar bez granic”.

Odwiedziny Aldka

We wtorek podczas ostatniego spotkania „Plus-Minus” w Barze gościł wyeliminowany w sobotę Aldek. Po powrocie do domu Magda Dudek mówiła w rozmowie telefonicznej o nie za ciekawym klimacie panującym w programie. Dziewczyna opowiadała, iż Maciek jest osobą, która nie wie czego chce i nie wie co mówi. Poza tym Magdzie nie podobały się żałosne zarzuty skierowane do niej przez Maćka podczas programu na żywo. Chłopak powiedział wtedy, iż Magda dała mu minusa, ponieważ jej… nie podrywał i nie podlizywał się. Dziewczyna przyznała, że chciała aby w ubiegłą sobotę w wyniku „Gorących Krzeseł” odpadł Maciej. Dodała, iż jest on w stosunku do niej chamski. Potem rozmowa zeszła na temat głównej wygranej. „Jest taki klimat chory, że ja nie wiem co tu robię. Nie wiedziałam o tym, że tak bardzo walczą. Damian ma swoją kasę, mu nie zależy na wygranej” – mówiła Magda. Dziewczyna powiedziała, iż podczas „Plusów-Minusów” nie chciała podać faktycznego powodu minusa dla „Frytki”, ponieważ sądziła, iż nie może mówić o mającym miejsce wydarzeniu. Dopiero później dowiedziała się od reżysera, że nie miała się czego obawiać i mogła śmiało o wszystkim mówić. Wkrótce wszystkich barmanów odwiedził w domu Aldek. Chłopak przyjechał do kolegów wraz ze strojami, które uczestnicy mieli przymierzyć. W środę w Barze odbędzie się specjalny pokaz mody.

Czternaste spotkanie „Plus-Minus”

Dziś o 20:10 odbyło się ostatnie spotkanie „Plus-Minus”. Uczestnicy przyznawali sobie punkty dodatnie i ujemne. Każdy miał do dyspozycji po jednym plusie i minusie. Jeśli ktoś uzyskał jednakową liczbę plusów i minusów – znaki równoważyły się. Ten kto uzyska największą liczbę minusów, będzie kandydatem na jutrzejsze „Gorące Krzesła” (odbędą się o godzinie 17:55 i 20:10). Kolejnego uczestnika nominuje osoba, która zdobyła najwięcej plusów. W wyniku spotkania „Plus-Minus” nastąpił remis zarówno w plusach jak i minusach. Magda Dudek i Agnieszka Frykowska stały się kandydatkami na pierwsze Gorące Krzesło, natomiast drugą osobę nominuje Damian lub Maciej. Widzowie w specjalnym głosowaniu podejmą decyzję, kto z nich już jutro stanie się ofiarą i kto będzie katem. Czytaj

Barmani wracają na finał

W niedzielę wszyscy barmani wyjechali na wypoczynek do ośrodka w Kotlinie Kłodzkiej, aby zrelaksować się przed zbliżającymi się dniami. Już w sobotę – 20 grudnia odbędzie się finał „Baru bez granic”, w którym wzięły udział 24 osoby, z czego pełnoprawnymi barmanami stało się 18 z nich. Specjalną niespodziankę dla widzów przygotują uczestnicy wraz z Krzysztofem Ibiszem. W najbliższą sobotę, po 14 tygodniach – czyli 99 dniach, widzowie poznają zwycięzcę „Baru 3”. Jednakże przed finałowym starciem, podczas którego gwiazdą będzie zespół Kombi, program będą musiały opuścić jeszcze dwie osoby. Czytaj

Zbliża się finał!

Już w sobotę – 20 grudnia odbędzie się finał „Baru bez granic”. Przed tym uczestników czeka jeszcze ostatnie spotkanie „Plus-Minus”, które odbędzie się we wtorek. W środę podczas programu na żywo „Gorące Krzesła” przedostatnia osoba opuści reality show. W „Barze” pozostanie trójka półfinalistów. Kolejne wydania na żywo odbędą się w czwartek i piątek. Uczestnicy już szykują się na wielkie zakończenie „Baru bez granic”. Kilkanaście dni temu mieszkańcom urządzono w domu małą siłownię i solarium, a dzisiaj wszyscy wyjechali na wypoczynek do ośrodka w Kotlinie Kłodzkiej, aby zrelaksować się przed najbliższymi dniami. Barmani nie wrócą na noc do domu, przy okazji będą mogli odpocząć od kamer i zapewne zmówić się co najbliższego spotkania „Plus-Minus”.

Pożegnalny list od Aldka

W sobotę Aldek musiał opuścić „Bar bez granic”. Na zapleczu pożegnał się ze wszystkimi uczestnikami. Chłopak udał się do domu spakować swoje rzeczy. W tym czasie „Frytka” rozmawiała w Barze z Maćkiem. „Jak stąd wyjdziemy wiele sobie wyjaśnimy. Spytałam go wprost czy mu zależało… Powiedział, że mu zależało” – mówiła Agnieszka o stosunku Aldka do jej osoby. „To nie tak miało być. Wszystko się spieprzyło” – dodała po chwili. „Wiedziałem o tym od samego początku. Teraz to wiele tłumaczy, bo się sam do tego przyznał” – podsumował Maciek. Czytaj

Aldek opuszcza „Bar bez granic”

Dzisiejszy program na żywo zdominował temat związków i miłości. Podczas trwania „Gorących Krzeseł” odbył się występ Kasi Stankiewicz. W drugiej części spotkania Krzysztof Ibisz ogłosił rezultat głosowania widzów w sprawie dwójki nominowanych barmanów. „Fantastycznie było poznać tych wszystkich ludzi, niesamowita przygoda, adrenalina, test na psychice. Dużo poznałem swoich cech, dużo poznałem nowych ludzi, miejsc. Nie sposób by było to zrobić przez kilka, kilkanaście lat. Ale jedno mnie trzyma jeszcze w takim wspaniałym nastroju. Zaraz po oficjalnym spotkaniu tutaj spotykamy się u mnie na nieoficjalnej imprezie. Będzie dobrze. Porozmawiamy sobie w końcu bez drucików i kamer” – mówił w pożegnalnym słowie Aldek, który na „Gorących Krzesłach” siedział już pięć razy i zwyciężył w pojedynku z Marco, Agnieszką Tomalą, Iwoną Szałkowską, Leszkiem i Magdą Sieminski. Jednak tym razem dobra passa Aldka dobiegła końca. Stosunkiem głosów 53,3% do 46,7% to on musiał na tydzień przed finałem opuścić „Bar bez granic”. Na koniec Krzysztof Ibisz poinformował, iż jutro o 19:05 zostanie nadany dodatkowy odcinek „Baru”, zawierający najciekawsze występy muzyczne jakie miały miejsce w programie. Natomiast od wtorku do soboty o 20:10 odbywać się będą codziennie spotkania na żywo.

Aldek i Maciej na „Gorących Krzesłach”

W sobotę o 20:10 rozpoczął się program „Gorące Krzesła”. Ponieważ w czwartek Aldek Margol i Damian Zegarski uzyskali jednakową ilość minusów, na początek Krzysztof Ibisz ogłosił wynik głosowania widzów w sprawie tego, kto powinien zasiąść na pierwszym Gorącym Krześle. Stosunkiem głosów 52% do 48% pierwsze Krzesło zajął Aldek. Podczas ostatniego spotkania „Plus-Minus” u Agnieszki Frykowskiej i Magdy Dudek nastąpił remis w uzyskanych plusach. Prowadzący poinformował więc, iż decyzją widzów – stosunkiem głosów 71% do 29% drugą osobę nominuje Magda. „Miałam nadzieję, że to nie ja będę wybierać. Nadal mam mały kontakt z Maćkiem, mało rozmawiamy. To niestety jest Maciek” – argumentowała dziewczyna. Tak więc nominowani zostali Aldek i Maciej. Rozpoczęło się głosowanie telewidzów kto powinien opuścić „Bar bez granic”.