Publikujemy tutaj pełną treść komentarza fanów, zachowując jego oryginalną, specyficzną pisownię. „Po tym jak poinformowałem was, iż Jolanta Rutowicz 9 grudnia ozdobi swoją osobą okładkę magazynu „CKM” w Internecie wybuchła burza, wiele osób zarzuca Jolancie, że jej słowa są nic nie warte, Jolanta zawsze powtarzała, że NIE ROZBIERZE SIĘ w żadnym magazynie, dlatego nie rozumiem oburzenia” – czytamy na autoryzowanym blogu fanów Jolanty. Czytaj
Jola Rutowicz gotowała z Klaudiuszem Sevkovićem
Jolanta Rutowicz – zwyciężczyni „Big Brother 4.1” i finalistka vipowskiego „Big Brother 5”, gościła w programie kulinarnym Klaudiusza Sevkovića – bohatera pierwszej edycji reality show.
W ostatnim czasie oboje spotkali się również na meczu piłki nożnej. Tym razem Jola i Klaudiusz wzięli udział w nagraniu programu „Klaudiusz & Cooking” w śląskiej telewizji TVS.Choć oboje mieli wspólnie zająć się gotowaniem chińszczyzny, w rzeczywistości gotowaniem zajął się Klaudiusz, a Jolanta stała się biernym obserwatorem i w tym czasie opowiadała o swoich fanach i życiu codziennym. Czytaj
Jolanta Rutowicz i Doda pokłóciły się
Robert Kilen i Monika Tarka donoszą, że w dniu rozdania nagród „Złote Dzioby” doszło do awantury pomiędzy Dorotą Rabczewską i Jolantą Rutowicz. W ruch poszły drinki, płyty i… lód.
Robert Kilen i Monika Tarka w programie „Z parą od rana” (Radio Wawa) wyznali, że podczas rozdania polskich nagród muzycznych doszło do skandalu: „Po gali wręczenia nagród odbył się bankiet. Na darmowe jedzenie i drinki z palemką połasiła się cała śmietanka towarzyska, m.in. Jola Rutowicz i Doda. Kiedy ta druga podeszła do DJ-a, aby zamówić piosenkę, Doda obrzuciła gwiazdę 'Big Brothera’ kostkami lodu” – brzmi relacja ze zdarzenia.„Rutowicz szybko odparła atak rzucając w Dorotę płytą CD. Nie trafiła. Jola powzięła więc postanowienie, że zaatakuje raz jeszcze. Tym razem wzięła drinka i chlusnęła w stronę Dody. Znów nie trafiła” – dowiadujemy się z dalszej części rozmowy.
Zwierzęca i dziecięca pornografia znaleziona u znajomego Jolanty Rutowicz
„Miedziu Mały” – kolega Jolanty Rutowicz, którą poznał po jej udziale w programie „Big Brother 4.1”, może na 5 lat trafić do więzienia. Zielonogórscy policjanci postawili mu zarzuty posiadania pornografii dziecięcej oraz rozpowszechniania nielegalnie muzyki w internecie.
Policjanci sekcji do walki z przestępczością gospodarczą zainteresowali się 18-latkiem z Sulechowa we wrześniu. Przypuszczali, że chłopak nielegalnie rozpowszechnia utwory muzyczne w internecie na specjalnie założonym przez siebie serwerze. Po przeszukaniu mieszkania w centrum Sulechowa zabezpieczyli blisko pół tysiąca płyt.Razem z całą zawartością komputera poddano je ekspertyzie biegłego. Po miesiącu śledztwa nie było wątpliwości, że zarzutów będzie dużo więcej. Podczas ekspertyzy ujawniono bowiem na płytach treści pornograficzne z udziałem dzieci i zwierząt. W komputerze policjanci znaleźli także nielegalne oprogramowanie o wartości ponad 100 tys. zł. Czytaj
Mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego: „Rutowicz przynosi nam wstyd!”
Kilka dni temu „Super Express” zorganizował sondę uliczną w sprawie gwiazdy „Big Brothera” – Jolanty Rutowicz. Okazało się, że mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego – rodzinnego miasta Rutowicz, nie są z niej dumni.
”Co za paszczur! Ona przynosi wstyd naszemu miastu!” – denerwowały się dziewczyny, zapytane o Rutowicz na ulicy. „Wstyd nam za nią. Zresztą nie tylko nam – nauczycielom ze szkoły, do której uczęszczała, też. Najchętniej zapomnieliby, że ją kiedykolwiek uczyli” – powiedziały. Jak donosił tabloid, wiele osób w ogóle nic chciało rozmawiać na temat Rutowicz, poprzestając na dobitnym „szkoda słów”.Z kolei w niedawno przeprowadzonej przez lokalną stację radiową plebiscycie na osobę, która najbardziej szkodzi miastu, Jolanta okazała się bezkonkurencyjna. „Nie rozumiemy tego 'zjawiska’ i całej otoczki, która towarzyszy Jolancie Rutowicz” – mówi Marcin Cecotka z Radia Strefa FM. „Dlatego postanowiliśmy poruszyć to na antenie. Słuchacze zgodnie z nami stwierdzili, że Jolanta to tylko wstyd, obciach, hańba i żaden powód do dumy. Co więcej, nikt nie chce, żeby ktokolwiek łączył Piotrków z Jolantą. To tylko niszczy dobre imię naszego miasta” – dodaje. Czytaj
Jola Rutowicz i Klaudiusz Sevković na meczu charytatywnym
Organizatorem meczu piłki nożnej był bokser Marcin Najman. Dochód zostanie przekazany na fundację Ewy Błaszczyk „Akogo?”.
Najtwardsi z twardych, czyli polscy bokserzy i żużlowcy, rywalizowali o możliwość rozegrania meczu z reprezentacją najpiękniejszych Polek. W niej znalazły się między innymi Monika Richardson, Kasia Sowińska, Małgorzata Kosik, a także Jolanta Rutowicz. Umiejętnościami piłkarskimi wykazali się Dariusz Michalczewski, Albert Sosnowski, Klaudiusz Sevković, Sławomir Drabik oraz Liroy.
Jola Rutowicz w „CKM-ie”
Choć Jola Rutowicz zarzekała się, że nigdy nie pojawi się w żadnym magazynie dla panów, to już niebawem zobaczymy ją w jednym z wydań magazynu „CKM”.
O tym fakcie Jola poinformowała na autoryzowanym blogu fanów. Rutowicz pojawi się nawet na okładce „CKM” ubrana jedynie w lateksową bieliznę. Wewnątrz magazynu można liczyć na jej kolejne zdjęcia. Wydanie „CKM” z Jolantą będzie można kupić już od 9 grudnia.Wcześniej Rutowicz twierdziła, iż nigdy nie rozbierze się dla żadnego pisma. „Nie wyobrażałabym sobie siebie gdzieś tam, na okładce jakiegokolwiek magazynu, mnie nago, i faceta gdzieś tam stojącego na boku, pijaka w parku, który gdzieś tam wali sobie konia, patrząc na moje zdjęcia. To jest ohydne. Ale pełno lasek to robi ogólnie dla kasy, bo chce się wybić. Neguję to absolutnie, jestem przeciwna” – mówiła.
Rutowicz ma własnego ochroniarza
Wkrótce tabloidy i plotkarskie witryny zaczęły siać domysły, iż jest to nowy partner Jolanty. „Partner Jolanty nie spuszczał jej z oczu, chodził za nią krok w krok, dyskretnie powstrzymywał napierający tłum fanów. Kim on jest – zachodzili wszyscy w głowę” – czytamy w „Super Expressie”.
W końcu wyszło na jaw, iż nieznany mężczyzna jest prywatnym ochroniarzem Rutowicz. „To jest mój prywatny ochroniarz. Mam dwóch kolegów, którzy troszczą się o moje bezpieczeństwo. Przy nich czuję się jak prawdziwa gwiazda” – wyjaśnia Jola.
Koniec dramatu Jolanty Rutowicz
„Uśmiech znowu zawitał na oblicze Jolanty Rutowicz. Jej zaginiony koń maskotka jest już w domu. Porywacze, widocznie czując, że w końcu pościg i tak ich dopadnie, pod osłoną nocy podrzucili go na brzeg Wisły w Warszawie” – rozpisuje się tabloid. Czytaj
Jerzy Gruza nakręci film o Joli Rutowicz?
„Jolanta Rutowicz to zjawisko, jakiego u nas jeszcze nie było” – twierdzi reżyser. Jak mówi, właśnie zaczyna się brać za pisanie scenariusza do filmu. „Zabieram się za pisanie scenariusza, boję się tylko że ubiegnie mnie Krzysztof Zanussi. Ludziom w Polsce brakuje dystansu. Mam nadzieję, że po latach wreszcie dorośliśmy do takich filmów” – mówi w Gruza w rozmowie z „Faktem”.
„Dorośliśmy? Do czegoś takiego można ewentualnie zniżać poziom, a nie dorastać” – kwituje plotkarska witryna Ukaraj.pl.