

-Czy nie Ci, że Twoja partnerka występuje w programie typu reality show?
-Przez program „Bar” ją poznałem (tam zobaczyłem ją pierwszy raz). Jeżeli chodzi o jej obecny występ, nie mam nic przeciwko temu. Doda jest tam, aby promować swoją nową płytę.
-Jak się odnosisz do „żywiołowości” swojej partnerki?
-Między innymi to mnie w niej ujęło – że jest osobą oryginalną, energiczną i żywiołową. Potrafi być jednak także wrażliwą i kochaną dziewczyną.
-Jak poznałeś Dodę?
-Widziałem ją w „Barze”. Wtedy grałem w Grecji (miałem tam tylko Polsat) i dowiedziałem się, że jest ona wokalistką zespołu rockowego. Poprosiłem mojego przyjaciela ze Szczecina (który organizuje koncerty), żeby zespół Virgin zaprosił do siebie. Ja jednak tam nie dotarłem, bo już grałem w Turcji, a sezon tam jest dłuższy… Tak więc rozmawiałem z nią telefonicznie, a po moim powrocie do Polski umówiliśmy się na spotkanie. No i tak to się zaczęło.
-Czy gdyby zaproponowano Ci udział w programie reality show, to zgodziłbyś się?
-Na razie nie – nie miałbym na to wolnego czasu z powodu codziennych treningów.
-Czy zrobiłeś sobie ostatnio jakiś nowy tatuaż? Jeśli tak, co on przedstawia?
-Mam 6 tatuaży, ostatnio zrobiłem sobie jeden na wakacjach. Jest to imię mojej narzeczonej w języku hebrajskim.
-Jak Twoja narzeczona reaguje na tabuny fanek?
-Ufa mi. A ja ją kocham.
[Onet.pl]