Podglądanie na ekranie

Wczoraj w nocy, tak jak przed tygodniem, w sypialni przegranych niespodziewanie włączył się telewizor. Kasia, Magda i Piotr ujrzeli przebywających w sypialni zwycięzców Arka i Jędrka.

Panie były jednak zawiedzione brakiem aktywności ze strony chłopców. „Chemik” podjął próbę sprowokowania niebieskich, uderzając w ścianę. Odgłosy okazały się słyszalne w pokoju zwycięzców. Arek i Jędrek domyślili się, że czerwoni ich podglądają. Wkrótce transmisja została przerwana. Magda i Kasia miały żal do Piotra, który ich zdaniem spowodował zakończenie przekazu telewizyjnego. „Chemik” zdenerwował się ten zarzut i postanowił stanowczo bronić swoich praw w grupie. Doszło do wymiany zdań, podczas której Piotrek stwierdził, że może wiele znieść, ale ma prawo robić co chce. „Jeśli mi się coś co mówi Magda nie podoba, to mówię jej o tym” – powiedziała Kasia. „Dobrze zrobiłeś, że nam o tym powiedziałeś” – dokończyła „Rudi”. Czerwoni rozeszli się w zgodzie.

Łukasz Wiewiórski: „Nie jestem gejem”

„Czasem bawię się w klubach, gdzie bywają homoseksualiści. Widzę, jak mnie obserwują. Pewnie mnie pożądają. Ale to ich wielki problem. Nie jestem gejem” – powiedział „Vivie” Łukasz „Ken” Wiewiórski, uczestnik programu „Big Brother – Bitwa”.

Zapytany czemu maluje sobie paznokcie odpowiedział – „Dla zdrowia. To była odżywka. Lepiej się czuję, kiedy mam zadbane ręce. Lepiej się czuję, jak mam wygolone pachy i miejsca intymne”. „Ken” przyznał, że kiedyś zakochał się w nim chłopak – „Pracowałem jako ratownik na Mazurach. Wtedy poznałem Marka. To dzięki niemu zobaczyłem, czym może być miłość. Jak bardzo można kochać. Nigdy między nami do niczego nie doszło, ale wiele dobrego od niego dostałem”. Czytaj

Trwa akcja poszukiwawcza

Już od poniedziałku trwa akcja poszukiwawcza nowego mieszkańca Domu.

-To pierwszy w historii „Big Brother” taki sposób wyboru nowego mieszkańca. Zdecydowaliśmy się na to, ponieważ obecnie atmosfera w Domu jest napięta, a mieszkańcom wydaje się, że karty w tej grze już między sobą rozdzielili. Nam zależy na tym, żeby wybrać kogoś, kto zagwarantuje widzom dodatkowe emocje – powiedział Andrzej Sołtysik, rzecznik TVN i prowadzący program. Spośród wszystkich zgłoszeń wylosowane zostanie kilkaset osób, które pod koniec tygodnia wezmą udział w specjalnym programie na żywo, podczas którego wybrana zostanie jedna osoba. Szczegóły wyboru są na razie owiane tajemnicą. Wiadomo jedynie, że tego samego dnia „idealny” mieszkaniec wprowadzi się do Domu Wielkiego Brata.

Wyniki nominacji

Większą część wczorajszego dnia mieszkańcy spędzili w ogrodzie rozmawiając lub grając w badmintona. Kasia nie brała udziału w poniedziałkowej bitwie, Arek opowiadał jej, jakie emocje towarzyszyły temu zadaniu. Mówił, że wszyscy mieli strach w oczach, gdy dowiedzieli się co mają zrobić.

Wielki Brat ogłosił mieszkańcom wyniki nominacji. Arek podobnie jak reszta w napięciu oczekiwał na nie oczekiwał. Jako jedyny nie został wskazany do wyjścia z Domu. „No nie, ja tego nie zniese!” – skomentował sytuację. Jednak Arek był wyraźnie zadowolony, że kolejny raz udało mu się uniknąć nominacji. Jędrek postanowił zgolić swoją bródkę. Dziewczyny śmiały się, że zrobił to specjalnie dla Martyny Wojciechowskiej. Wkrótce mieszkańcy zostali wezwani na pole bitwy.

Czat z Moniką Brochacką

Na czacie przeprowadzonym w Onet.pl, Monika Brochacka powiedziała, że nie liczyła na wygraną w programie „Big Brother”. Bardziej myślała o otrzymaniu pracy w Polsce, tak by mogła być przez cały czas blisko córki. Dziewczyna liczy, że będzie kontynuowała znajomość z Piotrem. Twierdzi, że dotychczas była to tylko przyjaźń. Przyznała jednak, że w rzeczywistości nie jest z nikim związana. W programie mówiła co innego, ponieważ chciała chronić córkę i nie chciała, by telewizja robiła kolejny romans z jej znajomości z Piotrem. Czytaj

Czwórka nominowanych

Dziś w programie na żywo odbyły się siódme nominacje. Do opuszczenia Domu wskazani zostali: Piotr Borucki (3 głosy) oraz Andrzej Galica, Katarzyna Janasik i Magdalena Szewczyk (po 2 głosy).

Gra o wielkie pieniądze rozpoczęła się już dawno. Teraz wiadomo, że sympatie w Domu nie pełnią już żadnej roli. Chwilę po nominacjach Wielki Brat ogłosił, że wkrótce do Domu wprowadzi się nowy mieszkaniec. Zaraz później domownicy usłyszeli sygnał do pierwszej w tym tygodniu bitwy. Tymczasem w TVN rozpoczęło się przyjmowanie zgłoszeń osób chcących zostać nowymi uczestnikami „Big Brother – Bitwy”. Aby spróbować swoich sił, należy zadzwonić pod odpowiedni numer telefonu lub wysłać SMS podając swoje imię, nazwisko, wiek, miejsce zamieszkania i informacje o swoim zawodzie. Oczywiście należy być podobnym do jednej z wymyślonych przez domowników postaci. Więcej na temat zgłoszeń i głosowania w sprawie wyjścia jednej z nominowanych osób znajdziesz w dziale „Ty wybierasz”.

Uczestnicy stworzą portret idealnego mieszkańca

Po wyjściu Moniki do Domu Wielkiego Brata wszedł człowiek wykonujący pracę oficera śledczego. Na podstawie zeznań mieszkańców stworzył on portret pamięciowy nowego uczestnika gry, którego poszukiwania rozpoczęły się w całej Polsce.

Panie zajęły się portretem mężczyzny. „Robimy mix z mężczyzn, którzy tu mieszkali bądź mieszkają” – zaproponowała Kasia. „Mocno zarysowane kości policzkowe, równe usta”– padały propozycje pań. Za rysunek poszukiwanej kobiety odpowiedzialni byli panowie. Wspólnymi siłami, razem z ekspertem stworzyli portret poszukiwanej mieszkanki. Po wykonaniu zadania ekspert opuścił Dom Wielkiego Brata.

Monika Brochacka opuściła Dom

Dziś Piotr i Monika spędzili wspólnie ostatnie chwile w Domu Wielkiego Brata. Wieczorem, w Pokoju Zwierzeń odmówili podania powodów, dla których to właśnie oni powinni pozostać w grze.

Do Sękocina zjechali się niemal wszyscy uczestnicy tej edycji „Big Brother”. W końcu przyszedł czas na ogłoszenie decyzji telewidzów. Wybór padł na Monikę Brochacką. Na zewnątrz powitali ją przyjaciele, rodzina i byli mieszkańcy Domu. Na scenie zaśpiewała dla niej Agnieszka Lorek – uczestniczka drugiej edycji „Big Brother”. Na Monikę oddano 65,52% głosów. Piotr uzyskał 34,48% głosów. Andrzej Sołtysik powitał byłą mieszkankę w studiu, a po przedstawieniu materiału „jak zapamiętały ją kamery”, stwierdził, że żadnego „love story” nie było. Na koniec życzył Monice „Boruckiej” wszystkiego najlepszego na… nowej drodze życia. Czytaj

Czat z Pawłem Iwuciem

Na czacie przeprowadzonym w Onet.pl, Paweł Iwuć stwierdził, że w „Big Brother” nie podobał mu się Wielki Brat. Uznał, że podczas swoich ostatnich nominacji popełnił błąd – powinien był nominować Andrzeja, a nie Monikę. Na pytanie dlaczego nikt nie głosuje na Arka, odpowiedział – „Dlatego, że jest hydraulikiem”. Związek „Kena” i „Frytki” Paweł określił jako chory. Czytaj