Tajemnicza piłka

W czwartek wieczorem Łukasz martwił się, że w przyszłym tygodniu znowu wszyscy go nominują – był pewien, że w najbliższą niedzielę Dom opuści „Zołza”. Magda zwróciła uwagę Łukaszowi, żeby po niej nie jeździł, gdyż niszczy ludzi.

Agnieszka „Frytka” postanowiła wyciągnąć dłoń w kierunku Łukasza – zdawała sobie sprawę z jego ciężkiej sytuacji w Domu. „Jestem z tobą niezależnie co się wydarzy”– Aga zadeklarowała swoją przychylność Łukaszowi. „Ken, no wiesz, jestem kobietą i wiem, że ona traktuje cię jak coś, czego nie można mieć” – „Frytka” starała się wytłumaczyć „Kenowi” podłoże niechęci „Zołzy” do niego. „Jeśli wyjdę, to w poniedziałek będę z megafonem” – powiedział Łukasz. Czytaj

Bitwa na wysokościach

W środę drużyny musiały stoczyć ze sobą pojedynek na wysokościach – dwie osoby z przeciwnych drużyn musiały wejść na wąską – 70 centymetrową kładkę.

Kładka znajdowała się na wysokości 6 metrów. Przeciwnicy musieli jak najdłużej utrzymać równowagę i za pomocą specjalnego kija zrzucić rywala. W bitwie Andrzej wygrał z Kasią „Rudą”. Paweł musiał zmierzyć się z Agnieszką „Zołzą”. Postanowił jednak nie walczyć z nią. Agnieszka musiała pokonać swój lęk wysokości – weszła na kładkę, a później z Pawłem chwyciła się za ręce – oboje skoczyli na dmuchaną poduchę. Później do konkurencji stanęły Ania i Agnieszka „Frytka”. Czytaj

Przedstawienie musi trwać

Znane jest stanowisko stacji TVN po ostatnich wydarzeniach w Domu Wielkiego Brata.

Postanowiono, że po wyjściu Kasi Woźnej nominacje nie zostaną anulowane. Głosowanie trwać będzie nadal, a w najbliższą niedzielę decyzją widzów Dom Wielkiego Brata opuści Agnieszka Koziołek lub Łukasz Wiewiórski. Szczegóły jak głosować znajdują się w dziale „Ty wybierasz”.

Ireneusz Próchenko: „Ludzie potrzebują sensacji”

Już w dzień po przybyciu Irka do Domu „Big Brother”, prasa podała wiadomość, iż do programu przyjęto przestępcę oskarżonego o fałszowanie dokumentów i paserstwo. Jak komentuje to Irek Próchenko?

-Kocham prasę! Wiem, że sensacja, która powstała wokół mojej osoby, została wybrana perfekcyjnie. Przecież ludzie potrzebują sensacji! Ale jeśli okaże się, że wszystko to wygląda trochę inaczej, czy sprostowanie będzie dłuższe niż jedna linijka zapisana małym drukiem? Z tego, co przeczytałem o sobie w gazetach, część oczywiście jest prawdą. Tego nie da się zaprzeczyć. Ale postawione przeciwko mnie oskarżenie od 5 lat leżało w sądzie. Temida, choć sprawiedliwa, działa bardzo powoli. W momencie gdy wszedłem do „Big Brother”, „uczynni” ludzie zadziałali i termin rozprawy wyznaczono w ciągu 2 tygodni. Czytaj

Kasia Woźna opuściła Dom

Po 16:00 Wielki Brat podał mieszkańcom wyniki nominacji. Na wieść o dziewięciu głosach Łukasz zareagował: „Dziękuję za uznanie”. Na to „Zołza”: „Polecamy się na przyszłość”.

W kuchni „Ken” podśpiewywał: „Wielki Brat to wielka ściema, tak naprawdę go tu nie ma. Wszyscy to fałszywe bestie, są fałszywe ich sugestie”. Po chwili komentował nominację Kasi Woźnej: „Kaśka 5 głosów… tak ją lubią wszyscy przecież”. Kilkanaście minut później „Zołza” komentowała zachowanie Łukasza: „Widzicie jak Ken odreagowuje stres? Poszedł do ogrodu i paznokcie maluje”. Wielki Brat wezwał do Pokoju Zwierzeń Łukasza, który musiał wybrać osobę ze swojej drużyny, która nie weźmie udziału w konkurencji. Czytaj

Dwie bitwy jednego dnia

W poniedziałek, w Pokoju Zwierzeń Agnieszka „Zołza” zmieniła zdanie – postanowiła pozostać w Domu Wielkiego Brata. Wkrótce przyszedł czas na pierwszą w tym tygodniu bitwę.

Łukasz musiał podjąć decyzję, kto z jego drużyny nie weźmie w niej udziału. Tym razem zdecydował się na siebie – nie chciał by ktoś miał do niego pretensje o odsuwanie od konkurencji. Zadaniem mieszkańców było jak najdłuższe utrzymanie się na drążku, zawieszonym nad basenem z wodą. Zawodnicy mogli trzymać się jedynie rękoma. Bitwę wygrywała ta drużyna, której zawodnicy w poszczególnych pojedynkach utrzymali się na linie dłużej. Magda zwyciężyła z Arkiem, „Frytka” wygrała z Anią, Jędrek utrzymał się odrobinę dłużej niż Paweł, Kasia „Chuda” pokonała Piotra, a Agnieszka „Zołza” nie zmierzyła się z Kasią „Rudą” – odmówiła wzięcia udziału w konkurencji. Czytaj

„Zołza” wychodzi?

Wieczorem odbyły się nominacje. Do opuszczenia Domu, prócz Agnieszki Koziołek wskazani zostali: Łukasz Wiewiórski i Kasia Woźna.

”Chyba przesadziłam, byłam bardzo prawdomówna” – skomentowała Agnieszka „Zołza” swoje nominacje. Piotr uznał, że nie powinno się tłumić emocji – trzeba mówić wprost to co się myśli. „Jeśli siedzi się cicho to wygląda to tak, jakby się coś knuło” – dokończył. Łukasz słusznie przeczuwał, że jest osobą która dostała najwięcej głosów podczas nominacji. Wygłupiał się i podniósł toast za najbardziej nie lubianych mieszkańców. Czytaj

„Ken”, „Chuda” i „Zołza” nominowani

We wtorek, 26 marca 2002 Wielki Brat zaprosił do Pokoju Zwierzeń Agnieszkę „Zołzę”. Przypomniał jej, że Wojtek wychodząc z Domu złamał porozumienie dotyczące zmiany regulaminu.

Wielki Brat przedstawił Agnieszce propozycję – jeżeli jeszcze raz zgodzi się być automatycznie nominowana i zaakceptuje decyzję widzów w tej sprawie, zasada dotycząca nominowania wyłącznie przegranych zostanie zmieniona. Agnieszka postanowiła doprowadzić do końca sprawę, o którą walczyła z Wojtkiem i przyjąć warunki Wielkiego Brata. Dziś odbyły się drugie nominacje. Z okazji świąt Wielki Brat przygotował dla domowników niespodziankę – tym razem obie drużyny nominowały w Pokoju Zwierzeń. Prócz nominowanej automatycznie Agnieszki Koziołek, do opuszczenia Domu wskazani zostali: Łukasz (9 głosów) i Kasia Woźna (5 głosów). Szczegóły jak głosować znajdziesz w dziale „Ty wybierasz”.

„Chuda” jednak zostaje!

Wczorajsze dylematy znikły – Kasia Woźna nie chce już opuszczać Domu Wielkiego Brata. Wczoraj była pewna: „Nie ma możliwości, żebym tu została, chyba że całą rodzinę by mi tu zwieźli” – mówiła Piotrowi.

W sobotę rano wspominała jeszcze o wyjściu, ale później zmieniła zdanie. Rozmawiając z Pawłem nie chciała zdradzać powodów zmiany decyzji. Powiedziała tylko: „I tak warto było, warto było być pewnym, że się stąd wychodzi”. Mieszkańcy cieszyli się, że „Młoda” została. Kasia też miała w sobotę zdecydowanie lepszy humor: „Chyba już wiem to co chciałam wiedzieć. Na jakiś czas moja ciekawość została zaspokojona. No cóż Wielki Bracie, na razie nie spotkamy się twarzą w twarz” – stwierdziła uśmiechnięta Młoda. Czy ta zmiana decyzji nie jest przypadkiem spowodowana tym, iż Paweł zaczął się nią ewidentnie interesować?