Łukasz Wiewiórski opuścił Dom

Dziś w programie „Big Brother Ring” Dom opuścił podstawiony uczestnik – Tomasz Olbratowski, którego prawdziwą tożsamość odkryli mieszkańcy ubiegłego dnia.

Później każda z nominowanych osób w Pokoju Zwierzeń musiała podać powody, dla których to właśnie ona powinna pozostać w Domu Wielkiego Brata. W końcu przyszedł czas na ogłoszenie decyzji telewidzów. Zarówno Łukasz jak i Agnieszka twierdzili, że to oni opuszczą grę. Wybór jednak padł na „Kena”. Podczas wyjścia Łukasz pożegnał się tylko z Pawłem. Wszyscy byli zadowoleni z decyzji widzów, a najbardziej „Frytka”, która była pewna swojego wyjścia. Już jutro o godzinie 20:00, w programie na żywo odbędą się kolejne nominacje. Czytaj

Tomek Olbratowski rozszyfrowany!

Podejrzenia mieszkańców, że Tomek jest podstawiony, nasilały się. Mieszkańcy zaczynali kojarzyć pewne fakty.

Wywnioskowali, że prawdopodobnie jest dziennikarzem radiowym. Według nich wskazuje na to między innymi zawód Tomasza Harpunowicza. Tomasz powiedział, że handluje srebrem– a powszechnie wiadomo, że skoro „milczenie jest złotem” to mowa musi być srebrem. Po miejscu zamieszkania Tomka domyślili się, że chodzi o radio RMF-FM. Postanowili zapytać go o to wprost. Czytaj

Niebiescy w luksusach

Bitwę tygodnia wygrali niebiescy. To oni w krótszym czasie „przepłynęli” dystans 40 kilometrów. Później nastąpiła zamiana sypialni. Tomek swój krótki pobyt w Domu Wielkiego Brata spędzi więc w sypialni przegranych.

Kilka minut po godzinie 1:00 odbyły się wyjątkowo szybkie i sprawne zakupy. Tylko jedna bitwa, tylko jeden punkt i tylko 50 złotych do wydania. Niebiescy kupili maszynkę do obcinania włosów i czekoladę. Ponieważ wartość zakupionych towarów wynosiła 50 zł, w nagrodę mieszkańcy mogli wybrać jeszcze jeden produkt – zdecydowali się na orzeszki. „Frytka” rozmawiając z Tomkiem zwierzyła mu się, iż cieszy się z jego wejścia. Jest bowiem zagrożeniem dla „Kena”. Później poprosiła go o radę, gdyż ma kłopoty ze srebrem, a Tomek wspominał, że zajmuje się tym zawodowo. „Agent” z trudem poradził sobie z pytaniami Agnieszki. Monika natomiast powiedziała „Kenowi”, że niewłaściwie go oceniła oglądając go w telewizji.

Podstawiony uczestnik

Dziś, w programie na żywo Wielki Brat poinformował mieszkańców, że do Domu wprowadzi się nowa osoba. W Pokoju Zwierzeń Agnieszka „Frytka” i Ania powiedziały jaki według nich powinien być nowy uczestnik.

Agnieszka stwierdziła, że ma nadzieję na mężczyznę, na którego widok Łukaszowi opadnie szczęka. Chciała, by „Ken” odczuł porażkę. „Silny psychicznie i dobrze żeby był silny fizycznie” – powiedziała Ania. Domownicy nie wiedzieli, że osoba z którą przyjdzie im mieszkać będzie podstawiona – domownik ten będzie musiał przestrzegać regulaminu Domu, ale codziennie w Pokoju Zwierzeń będzie nadawał relację na żywo na antenie radia RMF-FM. W poniedziałek będzie jednak musiał opuścić Dom. Czytaj

Dziennikarz w „Big Brotherze”

Tomasz Olbratowski codziennie około 7:46 wyjaśnia, pokazuje, krytykuje i żartuje – jest współautorem programu „Wstawaj, szkoda dnia!” i felietonów satyrycznych w RMF-FM.

Tomek jest pierwszym dziennikarzem na świecie, który będzie miał okazję wziąć udział w programie „Big Brother”. „Uczestniczę w programie, ponieważ wiem, że nie wygram i dlatego nie będę miał problemów z wyjściem”– powiedział Tomek. „Mam tremę. Nie wiem, jak długo tam wytrzymam, chociaż mam łatwiejsze zadanie niż uczestnicy programu, ponieważ wiem, że nie wygram i dlatego nie będę miał problemów z wyjściem” – dodał.

Ojciec Ani Hoksy o swojej córce

Ojciec Anny Hoksy – jednej z uczestniczek programu „Big Brother Bitwa” wspólnie z jej synkiem Patrykiem ułożył wierszyk: „Nie dla psa kiełbasa, nie dla kota spyrka, nie dla ciebie Kenie, dziadka Zbyszka córka”. Utwór powstał gdy „Ken” (Łukasz Wiewiórski) starał się uwieść „Barbie” – donosi „VIP News”.

Jak napisało „Na żywo”, ojciec Ani bardzo sceptycznie podchodził do udziału córki w „Big Brother”. Okazuje się także, że Hoksa to nie tylko piękna, ale i zdolna kobieta. Gdy miała trzy lata chodziła do szkółki łyżwiarskiej. W wieku pięciu lat poszła do szkoły muzycznej – tej samej co bracia Łukasz i Paweł Golcowie. Potem trenowała łucznictwo. Studiowała na wydziale ochrony środowiska w Gliwicach, a obecnie jest na uzupełniających magisterskich studiach w Akademii Ekonomicznej w Katowicach. – Chciałam, żeby moja córka była dziewczyną do tańca i do różańca – tłumaczy w „Na żywo” mama Ani.

„Nowa” jest niebieska

Wielki Brat wezwał do Pokoju Zwierzeń Anię i poinformował ją, że Monika została przydzielona do drużyny niebieskich.

Mieszkańcy postanowili urządzić talk-show o nowej towarzyszce. Padały pytania, kim jest, co lubi robić. „Czy będziesz kąpać się nago”– zapytał Paweł. „Nie”– padła zdecydowana odpowiedź Moniki. „Są tutaj intrygi i chore sytuacje. Jednego dnia się kłócą, drugiego godzą”– „Frytka” wtajemniczała Monikę w tajniki życia w Domu Wielkiego Brata. Okazało się, że Monika i Jędrek mają wspólnych znajomych w Zakopanem. Ona namiętnie jeździ na nartach i często bywa w górach. Dziś Monika, tak jak zapowiedziała, kąpała się w stroju kąpielowym. Wcześniej miała także kłopoty z przebraniem się w obecności kamer.

Monika Brochacka – nowa uczestniczka

Monika jest dwudziestodwuletnią modelką, związaną z paryską agencją Next. Jest mamą trzyletniej Natalki, mieszka w Otwocku. Monika przyznała, że jeżeli po programie „Big Brother Bitwa” otrzyma ciekawą propozycję pracy, chętnie z niej skorzysta.

Chciałaby bowiem zmienić tryb życia i poświęcić się wychowaniu córki. Jest osobą bezpośrednią i otwartą. Chętnie nawiązuje nowe kontakty i ma nadzieję, że szybko uda jej się zdobyć sympatię domowników. Wprawdzie spodziewa się, że zostanie nominowana, ale nie z powodu braku akceptacji, tylko dlatego, że mieszkańcy będą ją znać najkrócej. Chciałaby wnieść do Domu Wielkiego Brata naturalność, bo uważa, że brakuje jej mieszkańcom. Obawia się kontaktu z Łukaszem, który jej zdaniem jest egocentrykiem. Największą sympatią darzy prostolinijnego Jędrka i Kasię „Rudą”. Monika żałuje też, że w Domu nie spotka już Wojtka, którego określa jako „faceta z zasadami”.

Czat z Agnieszką „Zołzą” Koziołek

Agnieszka Koziołek na czacie przeprowadzonym w Onet.pl powiedziała, że Wojtek opuścił Dom by nie oglądać jej załamania, gdyby musieli się rozstać. Oboje marzyli o wspólnym wyjściu, oboje uważali, że program jest nudny i oboje tęsknili za domem. „To jest facet z jajami. Stwierdził, że to nie jest miejsce dla niego i tyle. Cóż… nie udało się. Ale już wczoraj piliśmy szampana pod śmietnikiem” – powiedziała Agnieszka. Czytaj

Nowy mieszkaniec w Domu Wielkiego Brata

Dziś w programie na żywo Wielki Brat podał domownikom wyniki wczorajszych nominacji. Później zapytał ich, co sądzą o wprowadzeniu nowych osób na miejsce Kasi Woźnej i Wojtka Bernackiego.

Mieszkańcy raczej byli temu przeciwni – woleli pozostać w obecnym składzie. W Pokoju Zwierzeń Wielki Brat zapytał Łukasza jaki powinien być nowy mieszkaniec. „Ken” odpowiedział, że zależy to od tego, kto w niedzielę opuści Dom. Gdyby wyszła „Frytka” musiałby znaleźć sobie nową osobę, która zaspokoiłaby jego potrzeby seksualne. Wkrótce na dachu pojawiła się nowa uczestniczka – Monika Brochacka. Zeszła do ogrodu po drabince. Widząc uroczą blondynkę najbardziej uradowany wydawał się być właśnie Łukasz. To jednak nie koniec niespodzianek. W piątek do Domu wprowadzi się kolejny uczestnik.