
Ramona i Mirka na „Gorących Krzesłach”


-Czy uważasz, że jesteś uwielbiany tak, jak za starych dobrych czasów w „Big Brother”?
-Myślę, że mam swoją grupę fanów, których nigdy nie zawiodłem.
-Rozmawiałem ostatnio z Sebą Florkiem. Mówił, że „Big Brother” był jak więzienie. To prawda? Gdzie było lepiej, w „Big Brotherze” czy w „Barze”?
-Faktycznie, tutaj w „Barze” jest większy luz, a „Big Brother” był normalnym reality. Czytaj