Doda odchodzi z „Baru 4”
Po wczorajszym programie na żywo, Dorota Rabczewska zastanawiała się nad zrezygnowaniem z dalszego pobytu w „Barze”. „Teoretycznie powinnam się cieszyć, bo wygrałam. Nie będę ukrywać, że w głębi duszy chciałam wyjść. Chciałam przegrać, bo chciałam iść… do Radzia. Miłość ma się raz w życiu, taką największą, najwspanialszą. Mam zespół… wydaje mi się, że zrobiłam dla niego wszystko co mogłam, ale chcę też zrobić coś dla siebie i wrócić… tam, do niego. Złoto każdemu by się przydało i ja zrobiłabym z tym mnóstwo różnych rzeczy, spełniłabym dużo swoich marzeń. Ale najważniejsze i największe moje marzenie to… być z Radkiem. Muszę wszystko przemyśleć” – mówiła zapłakana dziewczyna. Dziś Krzysztof Ibisz zapytał Dodę, jaka jest jej ostateczna decyzja. „Jaka jest twoja decyzja? Co teraz zrobisz” – pytał prowadzący. „Zaraz znowu będę ryczeć… Wszyscy się będą ze mnie śmiać, ale nie będę owijać w bawełnę. Słuchajcie… Przepraszam bardzo, ale ja tutaj nie usiedzę, bo kocham go nad życie i za tą górę złota i tak nie odkupię tych chwil, które mogłabym z nim spędzić w ciągu tego miesiąca. Sorry, ale chcę do niego wrócić” – ogłosiła Dorota. Już dziś dziewczyna odejdzie z „Baru 4”.