Big Brother 3: Bitwa

KRRiT ukarała TVN

KRRiT stwierdziła, iż program „Big Brother: Bitwa” promuje przemoc i niemoralne zachowania – dlatego TVN ma zapłacić karę w wysokości 300 tysięcy złotych.

Stacja twierdzi, że nic złego nie lansuje. Jej zdaniem kara jest zbyt wysoka i zamierza odwołać się do sądu. Wczoraj przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Juliusz Braun, podjął decyzję o ukaraniu TVN. – W programie pokazywane są zachowania agresywne i sprzeczne z moralnością – uzasadniał decyzję Braun. – Sposobem na wygraną jest bezpardonowa walka, w której, jak podkreślają producenci, nie obowiązują zasady fair play. Z punktu widzenia wychowawczego jest to naganne.

Brutalna walka
Opinia przewodniczącego dotyczy odcinków „Big Brother Bitwa” wyemitowanych od 3 do 7 marca. Brano pod uwagę odcinki nadawane w godzinach, w których mogły je oglądać dzieci i młodzież. Eksperci zwrócili uwagę na to, że przegrani są poniżani – są służącymi wygranych, nie mogą nawet dotykać serwowanych wygranym potraw. Zwrócono uwagę na scenę, w której jeden z zawodników uderza głową innego o ścianę basenu, a następnie obaj staczają brutalną walkę, której producenci nie przerwali.

Za dużo swobody
Nie mogło też zabraknąć opinii na temat sprawy najbardziej bulwersującej opinię publiczną, czyli sceny seksu. – W programie jest lansowana swoboda obyczajów i zachowania oderwane od uczuć – tak określa tę sprawę Braun. – Dziewczyna spędza pierwszą noc z chłopakiem, którego zna zaledwie kilka godzin, i deklaruje akceptację dla seksu grupowego. Prowadzący program komentują to jako coś normalnego i naturalnego.

Nic nie zmienimy
-Nie zgadzamy się z zarzutami i będziemy się odwoływać do sądu – powiedział rzecznik TVN Andrzej Sołtysik. – Nie zamierzamy zmieniać koncepcji programu, bo uważamy, że jest dobra. Kara jest absurdalnie wysoka. Telewizja publiczna, która o godz. 22 wyemitowała film erotyczny „Mężczyzna, który patrzy”, ma zapłacić 50 tys. zł. Być może TVN ma być chłopcem do bicia za karę za to, że z innymi komercyjnymi stacjami sprzeciwia się niektórym zapisom w nowelizowanej ustawie o radiofonii i telewizji. M.in. uprzywilejowaniu telewizji publicznej. Kara, którą przewodniczący zastosował wobec TVN, nie jest maksymalna. Zgodnie z ustawą mogła ona wynieść nawet ok. 700 tysięcy złotych (połowa opłaty rocznej za koncesję). Program „Big Brother Bitwa” nadal będzie monitorowany przez Radę. Jeżeli stacja nic w nim nie zmieni, kara może ulec zwiększeniu. Monitorowany jest również „Bar” nadawany przez Polsat (w nim również doszło do seksu), ale w przypadku tego programu nie stwierdzono naruszenia prawa.

Kary wymierzone stacjom przez KRRiTV
300 tys. zł – kara dla Polsatu za wyemitowanie filmu „Ostry poker w Małym Tokio” w 1997 roku. Po odwołaniu się od decyzji Rady do sądu zawarto ugodę, na mocy której kara kosztowała Polsat 210 tys. zł.

200 tys. zł – kara dla spółki Polskie Media S.A. za emisję w Polsacie i TV4, w 2001 roku, programu „Gladiatorzy”, który może zagrażać psychicznemu, uczuciowemu lub fizycznemu rozwojowi dzieci i młodzieży. Stacja złożyła wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Do tej pory nie został rozpatrzony.

100 tys. zł – kara dla TVN za wyemitowanie bez oznakowania thrillera „Psychopata” w 2001 roku. Po odwołaniu się od decyzji Rady zawarto ugodę, na mocy której TVN zapłacił 50 tys. złotych.

50 tys. zł – kara dla TVP za emisję filmu „Mężczyzna, który patrzy” w paśmie wspólnym programów regionalnych w 2002 roku. Stacja nie zamierza odwoływać się od decyzji Rady, ale będzie dążyć do obniżenia kary.

8 reklam i po karze
30-sekunda reklama w czasie trwania „Big Brother Bitwa”, w zależności od godziny i dnia emisji programu, kosztuje od 22 tys. 900 do 52 tys. 200 zł, czyli średnio 37 tys. 550 zł. W czasie jednej przerwy reklamowej emitowanych jest około 5 reklam. Żeby pokryć karę 300 tys. stacja TVN musi więc na ten cel przeznaczyć zysk z 8 reklam.

[Super Express]

Poprzedni artykułNastępny artykuł