Wojciech Glanc zagrał w filmie

Uczestnik drugiej polskiej edycji „Big Brothera” oraz pierwszej edycji „Mam Talent!”, a przede wszystkim człowiek, który zasłynął z zapowiedzi „samobójstwa przed kamerą”, zagrał w filmie, który miał swoją premierę 18 września podczas 34. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni.

Glanc zagrał w obrazie „Historia Kowalskich”, którego koproducentem jest Telewizja Polska. Produkcję było można zobaczyć na szklanych ekranach 25. października w TVP2. Film w reżyserii Macieja Pawlickiego i Arkadiusza Gołębiewskiego opowiada o polskiej rodzinie z Ciepielowa, zamordowanej w grudniu 1942 roku za udzielenie schronienia sąsiadom – Żydom. Obraz jest próbą fabularnej rekonstrukcji życia miasteczka Ciepielów koło Radomia, a zwłaszcza żyjących w symbiozie dwóch społeczności: polskiej i żydowskiej. Czytaj

O tym, jak wkręcono redaktorów Pudelka

W grudniu ubiegłego roku serwis Pudelek.pl opublikował informację, zgodnie z którą Wojtek Glanc zaczepiał pasażerów w pociągu relacji Warszawa-Poznań. Na zdarzeniu najbardziej miała ucierpieć laka Glanca – Eustachy, która podobno została wyrzucona z pociągu przez dzieci.

Po kilku miesiącach serwis internetowy Sadurski.com przedstawił kulisy zdarzenia. Choć wiadomość opublikowano w dniu 1 kwietnia tego roku, to nie wygląda na to, by był to primaaprilisowy żart. Z treści artykułu wynika, że zdarzenie opisane na łamach Pudelka było kolejną prowokacją Wojtka Glanca – uczestnika programów „Big Brother 2” i „Mam Talent!”. „Wystarczy anonimowy e-mail o zmyślonej treści, aby portal plotkarski potraktował go jako wiarygodne źródło. Pudelek nabrał się na żartobliwą prowokację i umieścił jako ekskluzywny news, w którym zaczytywali się internauci” – czytamy na łamach satyrycznego portalu. Czytaj

Glanc zarobił pół miliona na układzie z Wojewódzkim

Wojtek Glanc – bohater drugiej edycji programu „Big Brother” oraz uczestnik widowiska „Mam Talent!”, który jesienią ubiegłego roku wywołał skandal mówiąc, że zamierza popełnić samobójstwo przed kamerą, przyznał, że cała sprawa została sprytnie wyreżyserowana przez niego i jednego z jurorów – Kubę Wojewódzkiego.

Były mieszkaniec Domu Wielkiego Brata ujawnił przebieg całego zdarzenia na łamach swojego bloga. „Mam już dość ukrywania prawdy i chronienia tyłków ludziom, którzy byli po prostu nieuczciwi przy całym skandalu medialnym związanym z rzekomym samobójstwem przed kamerą” – zdradza Glanc. Okazuje się, że celem przedsięwzięcia było m.in. spopularyzowanie reality show „Mam Talent!”. Jak ujawnia Glanc, w plan został nawet wprowadzony jeden z redaktorów serwisu Pudelek.pl, który miał nadać sprawie rozgłosu poprzez opublikowanie odpowiedniego artykułu na ten temat, w zamian za wynagrodzenie finansowe w wysokości tysiąca złotych. „Chodziło o skandaliczny numer, który przysporzyłby programowi oglądalność” – opowiada Wojtek. Czytaj

Glanc gardzi ludźmi i wyzywa Wojewódzkiego na pojedynek

Wojciech Glanc – urażony komentarzami Kuby Wojewódzkiego, wyzwał go na pojedynek. Uczynił to za pośrednictwem swojego internetowego bloga, nie szczędząc krytyki pod adresem Wojewódzkiego.

”Właśnie dotarły do mnie słuchy, że Wojewódzki znowu robił sobie jaja moim kosztem wczoraj w swojej amatorskiej debilnej audycyjce. Za dużo we mnie pogardy dla jego działalności, żebym się obraził. Obraził tym samym miliony pokrzywdzonych ludzi w Polsce. Podkreślam. Stanąłem w obronie ludzi niszczonych przez takich jak on” – rozpisuje się Glanc. „Zadzwonił do mnie jakiś ciołek, podał się za kolesia z Eski i próbował podpytać o to, czy będę podawał do sądu etc… No cóż. I jak się okazuje to stoi za tym ponoć Wojewódzki, który ponieważ błyszczy amatorszczyzną, nie odważył się już odezwać sam. A tak bardzo zależy mu na ratowaniu swojego medialnego upadku” – czytamy. Czytaj

Lalka Wojtka Glanca skradziona?

Wojciech Glanc – uczestnik „Big Brother 2” i „Mam Talent!”, opublikował na swoim blogu kolejny wpis, w niewybredny sposób komentując zaginięcie jego lalki – Eustachego. Wydarzenie miało miejsce w niedzielę, 14 grudnia.

”To co się wczoraj wydarzyło jest po prostu chore, zboczone i zwyczajnie nienormalne. Po prostu takiego debilarium się nie spodziewałem. Na trasie Warszawa – Poznań jakieś debile obrobili mi walizkę w pociągu. Nie ukradli nic poza Eustachym” – pisze na swoim blogu Glanc. „I co ja mam powiedzieć? Debile i ścierwa najgorszego sortu. Naoglądali się skandali a la Yola Drutowicz i myślą, że ich mordy zostaną pokazane w czasopismach typu Fakt. Kradzież lalki jest po prostu najbardziej zdegenerowanym pomysłem jaki mógłby być. Dzieki temu skurw… owi, który to zrobił nie odbędzie się spektakl dla dzieciaków jaki miałem wykonać w tym tygodniu. I co w tej sytuacji powiedzieć dzieciakom, które traktują takie rzeczy bardzo emocjonalnie?” – dodaje. Czytaj

Sara May o Glancu: „Przyczepił się do mnie jak rzep”

Burza wokół Wojtka Glanca – uczestnika „Big Brother 2” i programu „Mam Talent!”, nie cichnie.

Sara May, która kilka tygodni temu słysząc o samobójstwie Glanca, przejęła się jego losem i postanowiła wysłać mu wiadomość mailową, wyrażając zaniepokojenie jego sytuacją, zamieściła w ubiegłą niedzielę na swoim blogu krótką notkę, w której nie szczędzi negatywnych słów pod adresem brzuchomówcy. Jak się okazuje, Sarę oburzyła wieść, że całe zajście było tylko i wyłącznie prowokacją Glanca. „Picuś Glancuś. Gościu na temacie śmierci chciał się wypromować. W Big Brotherze nie wyszło, w Mam Talent! nie wyszło, to może na manipulowaniu ludźmi mu wyjdzie. Jednak robienie sobie żartów ze śmierci to przegięcie. Niemoralne i nieetyczne” – pisze Sara May. Czytaj

Wojciech Glanc w „Happy Hour”

W środę wieczorem Wojciech Glanc – uczestnik „Big Brother 2” i „Mam Talent!” był gościem programu „Happy Hour” w Czwórce.

Glanc opowiedział o swojej prowokacji, którą nazywa „artystyczną formą wyrazu”. Zapewniał jednak, że nie zrobił tego dla uzyskania rozgłosu. „Nie chodziło mi ani o autopromocję, ani o akt desperacji. Chodziło mi o zwrócenie uwagi na stosunek do ludzi, którzy są słabi i są w stanie depresji. Niepokoi mnie to i interesuje mnie tylko to, w jaki sposób traktujemy ludzi. Była to prowokacja, ale nie lubię tego słowa. Wolę nazywać to artystyczną formą wyrazu” – powiedział Glanc. Czytaj

Wojciech Glanc wystosował list otwarty

Wojtek Glanc – uczestnik reality show „Big Brother 2” i „Mam Talent!”, który nie tak dawno temu głosił, że popełni samobójstwo przed kamerą, wystosował „List Otwarty do Prezydenta RP, Rzecznika Praw Obywatelskich, Środowisk Twórczych i ludzi zainteresowanych wolnością osobistą”. W liście tym ujawnia, że wszystkie wydarzenia związane z jego samobójstwem były zaplanowaną akcją, mającą ujawnić paradoksy regulacji prawnych w Polsce, niosące potencjalne zagrożenie dla zdrowych obywateli. Czytaj