Big Brother 2, Mam Talent!

Glanc gardzi ludźmi i wyzywa Wojewódzkiego na pojedynek

Wojciech Glanc – urażony komentarzami Kuby Wojewódzkiego, wyzwał go na pojedynek. Uczynił to za pośrednictwem swojego internetowego bloga, nie szczędząc krytyki pod adresem Wojewódzkiego.

”Właśnie dotarły do mnie słuchy, że Wojewódzki znowu robił sobie jaja moim kosztem wczoraj w swojej amatorskiej debilnej audycyjce. Za dużo we mnie pogardy dla jego działalności, żebym się obraził. Obraził tym samym miliony pokrzywdzonych ludzi w Polsce. Podkreślam. Stanąłem w obronie ludzi niszczonych przez takich jak on” – rozpisuje się Glanc. „Zadzwonił do mnie jakiś ciołek, podał się za kolesia z Eski i próbował podpytać o to, czy będę podawał do sądu etc… No cóż. I jak się okazuje to stoi za tym ponoć Wojewódzki, który ponieważ błyszczy amatorszczyzną, nie odważył się już odezwać sam. A tak bardzo zależy mu na ratowaniu swojego medialnego upadku” – czytamy.

„Przypomnijmy, że stracił oglądalność i zdejmują go nareszcie z anteny na rzecz reklam dropsów. Trudno mi nie wyrazić pogardy dla jego populizmu o tandetnym wyrazie pseudo dziennikarskim (debile – populizm nie ma nic wspólnego z popularnością). Za moich czasów tacy ludzie wysyłani byli na zajęcia wyrównawcze, gdzie wpajano abecadło i podstawowe umiejętności życia w społeczeństwie. Powiedzmy sobie szczerze. Gościowi spada oglądalność na łeb na szyję, bo brak mu chyba talentu do utrzymania się w mediach i próbuje wszelkich sposobów aby zabłyszczeć na nowo. Tylko że to już jest nudne… te jego sztuczne na siłę kontrowersje” – kontynuuje Glanc, znany głównie z występu w drugiej edycji programu „Big Brother”.

„Kiedyś ktoś z moich dobrych znajomych, bardzo wysoko postawionych niegdyś w mediach powiedział lepiej być szarą myszką wśród gwiazd niż gwiazdą wśród szarych myszek. I jak myślę o Wojewódzkim…. Zmieńmy temat na kawałek szkiełka błyszczący w gównie przydeptanym na ulicy. Albo pryszcz na dupie podstarzałego pawiana. Tak oceniam tfurczość Wojewódzkiego.Przez duże TFU. Próbuje błyszczeć przed dresiarstwem za wszelką cenę. Brawo – wspaniała publiczność! Ja wolę występować dla profesjonalistek zza wschodniej granicy!” – dodaje brzuchomówca.

„Ratlerki mają to do siebie, że są kurduplami psiego rodu i pozbawione odwagi społeczno-psiej, szczekają zza nogi swojego pana udając, że coś znaczą. Drogi Kubo Wojewódzki – brak mi słów na Ciebie. Nawet odwagi mu już chyba nie staje, nie mówiąc o reszcie. Kubusiu słoneczko Figura – przestań trząść Twoimi porteczkami i bądź facetem. Spotkaj się ze mną na antenie jeśli masz odrobinę intelektu. Powiedzmy sobie szczerze, że jesteś za cienki, aby stoczyć ze mną rozmowę. Potrafisz tylko uciekać się do chamskich chwytów i błyszczeć tyłkiem ratlerka w ucieczce. Nie stać Cię na odwagę porozmawiania z PANEM Eustachym bo: 1) Eustachy pomimo iż jest lalką i nie ma mózgu, wykazuje więcej klasy i inteligencji; 2) Obawiasz się, że moglibyśmy Cię skutecznie zjeść i to w finezyjny sposób, który o wiele bardziej w Polsce jest w cenie. Masz coś do powiedzenia to powiedz mi to w oczy jak facet a nie coś. Zgodzę się porozmawiać z Tobą pomimo, iż nie lubię koszmarów nocnych. A skoro nabijasz się ze mnie, bo odważyłem się poruszyć temat wyzwisk przaśno-polskich typu Żyd i sprzeciwić się im… to powiem, że nie rozumiem. Bo na razie Twoje zachowanie to zachowanie chyba jednak rasistowskie. Nie nazywam Cię rasistą. Nie nazywam Cię ścierą etc. Proponuję poważną męską dyskusję, przy której pokażesz, że jesteś zdrowym członkiem polskiego społeczeństwa. Stanąłem w obronie słabych ludzi i nie pozwolę, abyś dalej promował bandytyzm. Żartuj sobie z ludzi, którzy mogą i oddać, bo żartując sobie ze mnie, żartujesz z ludzi w których obronie stanąłem” – pisze Glanc.

W dalszej części swojego nowego wpisu, były uczestnik „Big Brothera” twierdzi, że jego lalka – Eustachy, nigdy nie została skradziona. Obrywa się nie tylko Wojewódzkiemu, ale i czytelnikom witryn plotkarskich. Glanc, językiem nienawiści, atakuje wszystkich ludzi czytających tego typu strony. „Ponoć Kubunio (nie nazwę go już więcej per pan bo na to trzeba sobie zasłużyć chłopie) daje 10zł za znalezienie Eustachego. Jego amatorszczyzna polega na tym, że nawet nie wie, że kradzież Eustachego była wkrętem, w które debile słuchające plotkarskich mediów się wkręciły” – czytamy.

„Pozdrowienia Świąteczne dla debili wierzących Pudelkowi. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć mózgu w prezencie pod choinką ludziom, którzy uwierzyli w chamskie popłuczyny Pudelka. Tego typu media napiszą wszystko co najgorsze, a jeśli nie będą w stanie niczego znaleźć, to wymyślą obrzydliwą historię” – uważa Glanc. Dodaje, że opublikowany ostatnio artykuł, dotyczący kradzieży Eustachego, „przekroczył granice nie tylko plotki, kłamstwa, ale najzwyklejszego chamstwa”, a także „jest to najohydniejsze kłamstwo jakie opublikowano od lat”.

Poprzedni artykułNastępny artykuł