Wojtek Glanc rozważał wyjście z programu

Wojtek Glanc zastanawiał się dziś nad opuszczeniem Domu Wielkiego Brata.

Wojtek twierdzi, że mieszkańcy Domu boją się Wielkiego Brata i są kompletnie bezbarwni: „To ma być telewizja? Tu nic się nie dzieje!”. Wojtek chciał wrócić do domu i wyrzucić telewizor. Poza tym marzyła mu się wizyta w operze, teatrze i czytanie książek. Obawiał się, że gdy zdecyduje się zostać, ucierpi na tym jego indywidualizm. Wojciech pytał o zdanie Eustachego – ten radził mu poczekać do niedzieli.

Oni mają swoje problemy

Gdy w Stanach Zjednoczonych waliły się wieże World Trade Center, mieszkańcy polskiego Domu Wielkiego Brata o niczym nie wiedzieli – w Domu nadal dochodziło do kłótni pomiędzy Karoliną, a Wojtkiem Glancem, a później – między wszystkimi mieszkańcami.

Irek zapytał Wojciecha jak się czuje jako osoba nominowana, ten odpowiedział: „Ja wiedziałem, że nie dotrwam do końca. Tu wygrywa najbardziej cwany. Tutaj nie ma przyjaźni, tu chodzi o pieniądze”. Wypowiedź Wojciecha uraziła mieszkańców – rozpoczęła się kłótnia. Ireneusz próbował załagodzić konflikt, ale mieszkańcy w ostrych słowach krytykowali wypowiedź Wojtka.

Płacz i zgrzytanie zębów

Wczoraj w Domu chyba nikt nie miał dobrego nastroju. Najpierw Wielki Brat wpadł na niezbyt udany pomysł „lekcji tolerancji” dla Karoliny i Wojtka Glanca – kazał im na dłużej nieokreślony czas związać się paskiem od szlafroka.

Karolina nie ukrywała swojego zdenerwowania. Tego samego dnia odbyły się nominacje – późnym wieczorem mieszkańcy poznali ich wyniki. Irek i Wojtek Glanc początkowo dobrze przyjęli wiadomość o nominacji do opuszczenia Domu. Spokój nie trwał jednak długo. Jako pierwszy panowanie nad sobą stracił Wojciech – wyszedł na papierosa do ogrodu, a po chwili zaczął przeklinać, płakać i kopać otaczające go przedmioty. Krzyczał: „to miała być gra, nie Auschwitz!”. Czytaj

Pierwsi nominowani

W Domu Wielkiego Brata odbyły się pierwsze nominacje.

Wbrew temu co twierdzili producenci, nie były one emitowane na żywo. Do opuszczenia Domu Wielkiego Brata wskazani zostali zostali Ireneusz (otrzymał 5 głosów) i Wojciech Glanc (otrzymał aż 10 głosów – nie nominował go tylko Irek).

Wojtek Glanc i Karolina Jakubik związani

Wielki Brat postanowił zorganizować dla Karoliny i Wojtka Glanca zadanie specjalne – od niedzielnego ranka kazał im (na nieokreślony czas) związać prawe dłonie paskiem od szlafroka.

Pomysł Wielkiego Brata nie okazał się najlepszy – zarówno Wojtek jak i Karolina nie byli zadowoleni… Tego dnia w Domu Wielkiego Brata odbyły się pierwsze nominacje. Wytypowani do opuszczenia Domu zostali Ireneusz (5 głosów) i Wojciech Glanc (10 głosów). Wyniki głosowania mieszkańcy poznali dopiero po północy, wtedy też zdecydowali, że Karolina o Wojciech mogą się od siebie uwolnić.

Zaliczenie zadania tygodniowego i zakupy

W piątek Ireneusz postanowił nabrać wszystkich mieszkańców – cały dzień chodził w garniturze i opowiadał domownikom, że Wielki Brat rozważa możliwość usunięcia go z Domu, po tym jak podczas odgrywania wczorajszej scenki „Frankenstein” zamoczył mikroport.

Nie wszyscy mieszkańcy byli na tyle naiwni by mu uwierzyć. Zabawa szybko znudziła się Irkowi. Tego dnia podczas rozmowy w jadalni doszło do kolejnego starcia pomiędzy Karoliną, a Wojtkiem Glancem. Padło kilka ostrych słów i chociaż niektórzy mieszkańcy starali się załagodzić konflikt, sprawy wyglądały coraz gorzej. Czytaj

Awantury w Domu Wielkiego Brata

W środę w Domu Wielkiego Brata doszło do kilku sprzeczek pomiędzy Wojtkiem Glancem, a innymi dziewczynami.

Zaczęło się od rozmowy w jadalni. Do Pokoju Zwierzeń został zaproszony David – miał odpowiedzieć na kilka pytań Wielkiego Brata, który był też ciekawy jak na te same pytania odpowiedzą pozostali mieszańcy. Jedno z pytań brzmiało: „na co przeznaczyłby David wysoką nagrodę pieniężną, którą otrzymał w pracy”. Odpowiedzi mieszkańców padały różne, jednak w osłupienie wprowadziła dziewczyny wypowiedź Wojtka Glanca: „karton prezerwatyw”. Czytaj