„Big Brother: Bitwa” bez emisji na żywo w TVNSiedem

Telewizja TVNSiedem zawiesza emisję nocnej relacji na żywo z Domu Wielkiego Brata.

Jako oficjalną przyczynę anulowania transmisji na żywo stacja podaje „problemy techniczne”. Od tej pory kanał emitować będzie jedynie nieokrojoną godzinę z nocnego życia mieszkańców. Przedstawiane wydarzenia będą pochodziły z poprzedzającej nocy.

Nieoficjalnie przyczyną zawieszenia emisji może być sytuacja z tego tygodnia, kiedy to TVNSiedem pokazała w programie na żywo uczestników widowiska, będących pod wpływem narkotyków.

Wielka kłótnia

Wczoraj w nocy „Ken” mocno posprzeczał się z „Barbie”. Na tym jednak się nie skończyło. Prawdziwa kłótnia wybuchła dopiero dziś.

Najpierw Łukasz rozmawiał z Pawłem. Zdradził mu swoją opinię na temat mieszkańców i ich inteligencji. Powiedział, że być może sam opuści Dom po nominacjach. Zmęczyło go bowiem przebywanie z kretynami. Wieczorem „Ken” zaczepił „Zołzę”: „Bądź szczera, co „Barbie” sobą reprezentuje?”. „Myślałam, że jest pustą dziewczyną z dyskoteki, ale myliłam się!” – odpowiedziała Agnieszka. Później kłótnia przeniosła się do kuchni. Łukasz doprowadził Anię do płaczu, po czym poprosił wszystkich, by nie mówili mu „Ken”, lecz Łukasz. Ostatecznie mogą się do niego zwracać „Kenzo”.

Kenio dla milionów

W środę, w nocy „Barbie” posprzeczała się z „Kenem”. Zapytała go kiedy bardziej był sobą – na początku programu, czy obecnie.

Zdziwiony „Ken” zapytał o co chodzi i dowiedział się, że na początku nie pokazywał innym jak bardzo jest w sobie zakochany. Łukasz nie pozostał obojętny na docinki i wytknął kapitanowi drużyny niebieskich brak inteligencji. Ania zapytała „Kena”, czy nie boi się, że kiedyś zostanie sam. Pewny siebie Łukasz odparł, że wielu jest podobnych jemu, z którymi może znaleźć wspólny język. Czytaj

„Big Brother: Bitwa”: istotne informacje o liczebności drużyn

Jak poinformował magazyn „Big Brother – Bitwa”, gdy różnica liczebności pomiędzy drużynami wynosić będzie dwie osoby, grupa zwycięzców będzie musiała zadecydować, kto z ich drużyny przejdzie do grupy przegranej.

Kapitan drużyny zwycięskiej będzie miał w tej sprawie decydujący głos. Wielki Brat zastrzega sobie natomiast prawo zmiany zasad nominacji w trakcie trwania programu. Czyżby organizatorzy szykowali kolejne niespodzianki? W magazynie mowa jest także o podświetlanej kuli znajdującej się na polu bitwy. Kulę można opuszczać i otwierać, oraz ukrywać w niej różne przedmioty. Jej przeznaczenia mieszkańcy Domu Wielkiego Brata jeszcze nie poznali.

Pęknij ze śmiechu z Manuelą

Już wkrótce w sprzedaży pojawią się najlepsze, najśmieszniejsze, najnowsze dowcipy z programu „Maraton Uśmiechu”.

Widowisko „Maraton Uśmiechu”, emitowane na antenie TVN, prowadzone jest przez Andrzeja Grabowskiego i uczestniczkę pierwszej edycji reality show „Big Brother” – Manuelę Michalak.

Dowcipy ukazywać się będą co miesiąc, a ich cena wynosić będzie 2,99 zł.

Pierwszy numer magazynu „Big Brother: Bitwa” już w kioskach

Już dzisiaj w kioskach na terenie całego kraju pojawił się pierwszy numer magazynu „Big Brother – Bitwa”.

Podczas trwania tej edycji postanowiono, że magazyn wydawany będzie nie jak dotychczas co tydzień, lecz co dwa tygodnie. Powodem jest zapewne spadek zainteresowania magazynem podczas trwania drugiej edycji programu. Cena magazynu nie zmieniła się i nadal wynosi 3,60 zł.

Wywiad z Karoliną Pikiewicz

Z zapałem i radością przekraczała próg Domu Wielkiego Brata. Niestety, jej pobyt trwał tam krótko. Już czwartego dnia opuściła program, z powodu złamania regulaminu. Zdaniem Karoliny Wielki Brat był wyjątkowo niesympatyczny.

-Czy podobał ci się czas spędzony w Domu Wielkiego Brata?
-Ja się tam strasznie nudziłam! Myślałam, ze będzie lepiej. Pierwsza edycja była ciekawa. Druga smętna i beznadziejna. A do tej, trzeba było wnieść dużo ruchu, życia, humoru. A tam nie było nic! Wcale mi się tam nie podobało i bardzo cieszę się, że stamtąd wyszłam. Czytaj

Kasia i Piotr: ulotność motylków

Kasia Woźna i Piotr zwierzali się sobie w ogrodzie. „Od pierwszego wejrzenia raz się zakochałam, a teraz wiem, że od pierwszej rozmowy też się można zakochać. Jestem na etapie szukania wad w tobie i wmawiania sobie, że są strasznymi wadami” – mówiła Kasia.

Po rozmowie Piotr został sam. Zamyślony, siedział w strugach deszczu. Agnieszka i Jędrek, podczas spaceru po ogrodzie, usłyszeli bicie kościelnych dzwonów. „Ale coś mi tutaj nie pasuje, przecież tu nie ma żadnego kościoła. Oni dzwonią dla zmyły – żebyśmy nie wiedzieli, która jest godzina” – podzieliła się swoimi spostrzeżeniami „Zołza”. Czytaj

Big Biznes, czyli o granicach TVN-u

„Bez zahamowań, bez pruderii, bez tabu. Bez kodu tego nie zobaczysz” – tak brzmi reklama programu „Big Brother – Bitwa” w internecie, zamieszczona w portalu Onet.pl. I ktoś mi będzie mówił, że to nie jest biznes?

A mówią: „Programy typu reality shows stają się tematem rozprawek socjologicznych, gdzie w uczonych słowach analizowane są skłonności człowieka do ekshibicjonizmu i pęd do popularności. Ale to pół biedy. Gorzej, że towarzyszące wydarzeniom zamieszanie zaczyna być analizowane przez pryzmat biznesu” – czytam w „Pulsie Biznesu” z ubiegłego wtorku. Czytaj

Zimny pocałunek

Wczoraj Kasia Woźna i Piotrek kolejny raz poważnie rozmawiali na temat ich znajomości. W pewnym momencie Kasia postanowiła pocałować Piotra.

Zaskoczony chłopak próbował bronić się, lekko podniósł głos: „Przestań, proszę Cię! Nigdy więcej tego nie rób”. Piotr chciał udać się do Domu, Kasia starała się go zatrzymać: „Przepraszam Piotr! Nie mogłam się powstrzymać. Wybacz mi”. Zaraz po incydencie, Piotr opowiedział Ani o całym wydarzeniu. Mówił jej, że nie może zebrać myśli. Bał się reakcji otoczenia i swojej dziewczyny – Weroniki.