„Idol 4”: Koncert 'Lata 70′

Dziś telewizja Polsat nadała drugi z ośmiu koncertów finałowych „Idola”, który nosił tytuł „Lata 70 – Wspomnienie PRL”. Pierwszy wystąpił Sławek Peca, który zaśpiewał piosenkę Krzysztofa Krawczyka „Pamiętam ciebie z tamtych lat”. „Sławek, jak tak śpiewano w PRL-u, to się nie dziwię, że się strajkami skończyło” – stwierdził Kuba. Robertowi podobało się, że Sławek potraktował ten utwór poważnie. Ela dobrze oceniła występ, bo Sławek nie zaśpiewał z manierą Elvisa Presleya. Dominika Kasprzycka zaprezentowała „Wyszłam za mąż, zaraz wracam” Ewy Bem. Kuba nie był zachwycony. „Pomożecie?!” – pytał publiczność. Jacek Cygan powiedział, że nigdy nie wychodził za mąż, ale po tym utworze – bardzo chętnie by to zrobił. Ela była delikatna w ocenie. „Wolę Ewę Bem” – powiedziała. Czytaj

Tomek Makowiecki w Tokio

Tomek Makowiecki kilka dni temu wyjechał do Japonii, gdzie 21 kwietnia wraz Kazufumi Miyazawą wystąpił na koncercie „Miyazawa Kazufumi Presents Tokyo Meeting”. Tomek wyjechał na zaproszenie Kazufumi, który w Kraju Kwitnącej Wiśni sprzedał 7 milionów płyt. 22 kwietnia Makowiecki był gościem „Earth Conscious”, gdzie wykonał z Miyazawą utwór „The One And Only Earth”, napisany specjalnie na ten festiwal. Było to premierowe wykonanie tej piosenki. Należy dodać, że jeden z największych przebojów Miyazawy – „Shimuta”, trafi na najnowszy album Tomka, zatytułowany „Piosenki na nie”. Premiera już jutro.

[Muzyka.onet.pl]

Przeciętna oglądalność „Idola 4”

Wbrew zamierzeniom Polsatu, czwarta edycja programu „Idol” nie stała się hitem. Emitowany od lutego program, odnotowuje przeciętne wyniki oglądalności. Jak wynika z danych AGB Polska, dotychczasowa średnia oglądalność „Idola 4” wynosi 2,3 mln widzów, a udział w rynku 14,12%. Lepsze wyniki program notuje w grupie „16-49” (18,37%) i w grupie „16-49 miasta” (17,61%). Większość oglądających „Idola 4” stanowią mieszkańcy wsi (40,67%), miast poniżej 50 tysięcy mieszkańców (22,82%) oraz miast powyżej 200 tysięcy mieszkańców (20,67%). Ponadto, program częściej jest oglądany przez kobiety (58,17%).

„Idol 4”: Karolina odpada jako pierwsza

W sobotę odbył się pierwszy z ośmiu finałowych koncertów „Idola 4”. W rywalizacji o uznanie telewidzów stanęło dziesięciu uczestników: Dominika Kasprzycka, Piotr Lato, Dominika Pawłowska, Sławomir Peca, Nina Cieślińska, Karolina Szarubka, Bartosz Szymoniak, Maciej Silski, Magda Diaków i Sławek Uniatowski. Każdy zaprezentował jeden z Wielkich Przebojów, a telewidzowie w telefonicznym i SMS-owym głosowaniu podjęli decyzję o tym, kto dalej pozostanie w programie i będzie walczyć o zwycięstwo oraz możliwość nagrania płyty w wytwórni Sony BMG. Najmniejszą ilość głosów (2,88%) uzyskała Karolina Szarubka, tak więc to ona – decyzją widzów – musiała pożegnać się z programem. Kolejny koncert finałowy (pod tytułem „Muzyka lat 70”) odbędzie się za tydzień.

„Idol 4”: Koncert 'Tylko Wielkie Przeboje’

Dziś telewizja Polsat nadała pierwszy z ośmiu koncertów finałowych „Idola”, który nosił tytuł „Tylko wielkie przeboje”. Jako pierwszy na scenie wystąpił „człowiek z dredami” czyli Bartosz Szymoniak. Zaśpiewał piosenkę Michaela Jacksona – „Black or White”. Robert Leszczyński nazwał wybór tej piosenki pomysłem karkołomnym, ale podobał mu się występ. Reszta jury pozytywnie oceniła Bartka, tylko Kuba określił go słowami: „dziwne wykopalisko”. Czytaj

„Idol 4”: ostatni etap

Już 23 kwietnia o 20:15 rozpocznie się finałowy etap czwartej edycji „Idola”, który składać się będzie z ośmiu tematycznych koncertów transmitowanych na żywo przez telewizję Polsat. Podczas pierwszego koncertu „Tylko Wielkie Przeboje” finaliści zaśpiewają największe przeboje muzyczne. O tym, kto przejdzie dalej, za każdym razem decydować będą telewidzowie. W trakcie przygotowań do występów uczestnicy pozostawać będą pod opieką specjalistów. O ich wokalne przygotowanie zadba jedna z najlepszych polskich wokalistek jazowych – Anna Serafińska, muzycznymi aranżacjami zajmie się Grzegorz Jabłoński, a wyglądem kandydatów – wraz z Leszkiem Czajką – znany stylista Tomasz Jacyków. Wielki finał „Idola 4” odbędzie się 18 czerwca. W ostatnim starciu zmierzy się ze sobą trzech zawodników. Jeden z nich otrzyma główną nagrodę – solowy kontrakt w wytwórni Sony BMG. Na koniec należy dodać, że od tej pory „Idol 4” nie będzie emitowany w środy, a jedynie w każdą sobotę o 20:15. Podobnie jak w poprzednich edycjach, koncertom finałowym towarzyszyć będzie transmitowany w TV4 „Idol Extra”, w którym zobaczymy najciekawszych uczestników wszystkich edycji programu.

„Idol 4”: sylwetki finalistów

W dzisiejszym odcinku – ostatnim przed pierwszym z finałowych koncertów, poznaliśmy bliżej całą dziesiątkę finalistów czwartej edycji „Idola”. Jeszcze raz zobaczyliśmy ich historię w programie – od castingów aż do koncertów klubowych. Poznaliśmy ich plany i marzenia. Dowiedzieliśmy się, o czym marzy Dominika Pawłowska i dlaczego można ją lubić, z czym pogodzić się może Piotr Lato, o czym myśli Dominika Kasprzycka, czego żal Karolinie Szarubce, kim właściwie jest Pączek oraz jacy faceci mieszkają na Śląsku. Od Maćka Silskiego dowiedzieliśmy się, że nikt – ale to absolutnie nikt – nie jest w stanie zjeść jajecznicy z 30 jajek. Teraz przed finalistami „Idola” stoi najtrudniejsze zadanie. W trakcie 8 koncertów muszą zdobyć sympatię telewidzów, którzy poprzez telefoniczne i SMS-owe głosowanie, zdecydują kto zostanie zwycięzcą i zdobędzie główną nagrodę programu – kontrakt płytowy w wytwórni Sony BMG.

[Idol.Interia.pl]

„Idol 4”: Magda i Sławek w finale

Zakończył się klubowy etap „Idola 4”. W sobotnim odcinku o wejście do finału rywalizowała ostatnia siódemka kandydatów. Występy grupy wzbudziły ogromne emocje. Członkowie jury oceniając kandydatów wspominali, kto wzbudzał „ciary”, a kto nie. Wielką indywidualnością była na pewno Marta Ćwik (po raz drugi startująca w Idolu), która wykonała swoją piosenkę w taki sposób, że Kuba Wojewódzki „nie dał rady słuchać jej na trzeźwo”. Marta zaproponowała mu więc, że chętnie się z nim napije. Daniel Piecyk od castingów był dla jurorów tajemnicą. Na jego temat stoczono wiele sporów. Dla Kuby nadal pozostał „tajemnicą z szansą na niespodziankę”. Daniel jak zwykle nie chciał mówić nic na swój temat. Czytaj

„Idol 4”: Bartosz i Maciej w finale

W dzisiejszym odcinku „Idola 4” o wejście do finału rywalizowała przedostatnia siódemka kandydatów. Wystąpiło czterech panów, a wśród nich dysponujący męskim, rockowym głosem Maciek Silski, który zebrał same pochwały od jurorów. Kuba Wojewódzki nazwał go „wokalnym dzieckiem Rosmary”, a Robert Leszczyński występ Maćka określił jednym słowem: „genialnie”. Bardzo dramatycznie zabrzmiał Bartosz Szymoniak w piosence Kultu „Czarne słońca”. Część jurorów stwierdziła, że „przebajoryzował”, pozostali – że poradził sobie z tym repertuarem. Jedno jest pewne – obronił swoje dready przed fryzjerskimi nożycami. Czytaj

„Idol 4”: Nina i Karolina w finale

W sobotnim odcinku „Idola 4” kolejne 7 osób rywalizowało o wejście do finału. Ta grupa na pewno nie była „letnia”. Bo tam gdzie jest Pączek, czyli Nina Cieślińska jest zawsze wysoka temperatura. Pączek urzekł Elżbietę Zapendowską niepowtarzalnym „zadzieraniem nózi i uderzaniem stópką w pupę”, a całą komisję swoim wielkim sercem. Przesłoniło ono mankamenty wokalne jej występu. Według jurorów, serca brakowało hiszpańskiej piosence, którą śpiewała Magda Ziółkowska. Kuba nazwał to wykonanie „hiszpańską nudą”. Nie spodobał się Tomek Krupa: „roztkliwiony i rozwibrowany jak stary dziad”. Pochwał nie otrzymał również Kuba Arendt. Jego imiennik w komisji określił ten występ jako „rozmowę, która się nie odbyła”, bo za taką uważa źle wykonaną piosenkę. Czytaj