Plany Alicji Janosz

Alicja Janosz wraca do swojego szkolnego pseudonimu „Alex”. Właśnie rozpoczęła przygotowania do międzynarodowego finału „Idola”. Nie może się doczekać, kiedy zobaczy Londyn. Młodych wokalistów oceniać będą jurorzy (po jednym z każdego kraju). Ostateczną decyzję o tym, kto jest najlepszy, podejmą widzowie. Polskich jurorów, o których mówi się, że są najostrzejsi, reprezentować ma Kuba Wojewódzki. „Dlaczego mam się bać Kuby? Nie traktuję tego jak konkursu, który muszę wygrać, ale jak dobrą zabawę. Wreszcie zobaczę Londyn. Pierwsze trzy dni przeznaczone są na zwiedzanie miasta, a przy okazji poznanie się laureatów ze wszystkich krajów, w których odbył się Idol” – mówi 18-letnia Alicja. Dziewczyna jeszcze nie wie, jaką piosenkę zaśpiewa. Na pewno będzie to jeden z utworów, które wykonywała w polskim „Idolu”. „Myślę, że to, co wkrótce się wydarzy, zaskoczy wiele osób. W moim życiu sporo się zmieniło… Rodzice mnie jeszcze czasami widują. Już zaakceptowali wiele rzeczy, które na początku wzbudzały w nich obawy. Martwią się jednak, czy zdołam pogodzić nagrania i promocję drugiej płyty, międzynarodowego Idola i eliminacje do Eurowizji. Na dodatek jestem w klasie maturalnej. Ale mam teraz ogromną motywację, bo wreszcie śpiewam to, co czuję!” – opowiada Ala.

[Super Express]

Alicja Janosz pojedzie na Eurowizję?

Komisja Konkursowa w składzie: Marek Sierocki (przewodniczący), Janusz Kosiński, Piotr Klatt, Zygmunt Kukla, Bartosz Jastrzębowski, Hieronim Wrona i Piotr Metz, przesłuchała 75 piosenek i wybrała 15 wykonawców, którzy 24 stycznia 2004 roku będą konkurować o to, aby reprezentować Polskę podczas 49 Konkursu Piosenki Eurowizji w Stambule. Rywalizować pomiędzy sobą będą: Blue Cafe, Golden Life, Goya, Indigo, Krzysztof Kiljański, Katarzyna Klich, Kowalski, Łzy, Małgorzata Ostrowska, Offside, Planeta, Janusz Radek, Marcin Rozynek, Sistars oraz Alicja Janosz – zwyciężczyni pierwszej edycji „Idola”. Zwycięzca plebiscytu wyjedzie na Konkurs Piosenki Eurowizji, który odbędzie się w dniach 12-15 maja 2004.

Wywiad z Eweliną Flintą

Odniosła sukces w „Idolu”. Po wydaniu debiutanckiego krążka jej piosenki są na pierwszych miejscach list przebojów. Płyta, którą sama ocenia na „5”, sprzedaje się świetnie. Mimo to showbiznes, którego częścią jest od kilku miesięcy, ocenia krytycznie – rozmowa z Ewelina Flintą, która już zapowiada drugi album. Czytaj

Alicja Janosz: „Wiem co chcę śpiewać!”

Ala była ulubienicą wszystkich, ale jej solowa płyta nie spełniła oczekiwań widzów i jurorów „Idola”. Jej debiutancki album nazywano nawet „bękartem Idola”. Odchorowała to, przemyślała, podniosła głowę i zdecydowała się nagrać kolejną płytę. W wywiadzie dla „Na żywo” Alicja opowiedziała o swoich planach. – Cieszę się, bo robię to, co kocham. Dostałam nieraz po tyłku za pierwszą płytę, która była nagrodą za zwycięstwo w „Idolu”. Rok temu pozwalałam innym decydować o sobie, bo myślałam, że oni wiedzą lepiej. Dzięki temu zrozumiałam wiele rzeczy i dojrzałam. Stałam się bardziej zdecydowana. Poznałam, czym jest dla mnie muzyka. Dzisiaj, w przeciwieństwie do Ali sprzed roku, wiem nie tylko, że chcę śpiewać, ale i to, co chcę śpiewać. Nie zniechęciłam się krytyką kierowaną pod moim adresem, bo wiem najlepiej, co się wydarzyło i dlaczego. Ostro zabrałam się za nagrywanie drugiej płyty. Tym razem jest czas na komponowanie, pisanie tekstów. Płyta ukaże się za jakieś pół roku. Cieszę się z każdego dźwięku, który nagrywam. To moja muzyka! Poza tym udało mi się zdać do czwartej klasy. Spędziłam trochę czasu nad książkami i zdałam dobrze nawet matematykę. Czasami było ciężko, ale w nauce pomogła mi przyjaciółka. Przede mną matura, płyta, której już się nie mogę doczekać, oraz najprzyjemniejsza rzecz – koncerty z moim zespołem. Cieszę się, że robię to, co kocham.

Co u nich słychać?

”Big Brother”, „Amazonki”, „Idol” – tym żyła Polska. Dziś gwiazdy z TV radzą sobie na własną rękę. Łukasz Wiewiórski i Agnieszka Frykowska z „Big Brother – Bitwy” stanowili pierwszą parę, która uprawiała seks w polskim reality show. Ich namiętność nie przetrwała jednak dłużej niż program. Frytka została zapamiętana przez widzów jako osoba bezpruderyjna. Wiosną miała stanąć na ślubnym kobiercu, jednak narzeczony nie wytrzymał ciężaru jej sławy. Teraz Agnieszka szuka miłości, sieje nowe plany i chce pokazać się widzom z lepszej strony. Ken też jest sam. Uważa, że zmienił się na lepsze, myśli o tym by się ustatkować. Zależy mu na telewizyjnym show, który sam wymyślił i w którym pomagałby ludziom w znalezieniu ich drugiej połówki. Dawid Ozdoba z „Amazonek” przez kilka miesięcy tworzył parę z Agnieszką Peczyńską, z którą wygrał program. Niedawno dokonał zmiany wizerunku i wraz z kolegami stworzył grupę taneczną. Regularne ćwiczenia w siłowni zrobiły swoje. Chłopcy prężą muskuły na wieczorach panieńskich, a wszystko za odpowiednią opłatą. Alicja Janosz była ulubienicą wszystkich, ale jej solowa płyta nie spełniła oczekiwań widzów i jurorów „Idola”. Jej debiutancki album nazywano nawet „bękartem Idola”. Alicja Walczak z pierwszej edycji „Big Brother” wciąż mówi o swoim nieszczęściu i upiera się przy tym, że przeszła poważny uraz kręgosłupa, który sparaliżował ją na kilka miesięcy. Marzy o pracy w mediach. Jednak nie wszyscy znów myślą o ekranowej popularności – Monika Sewioło uciekła od blasku fleszy i cieszy się życiem z nowym partnerem. Wraz z Małgosią Maier – jej przyjaciółką z „Big Brother”, zwiedziła pół Europy: od Lizbony przez Paryż po Wiedeń. Jak obecnie radzi sobie wymieniona szóstka uczestników reality shows? O tym wszystkim dowiecie się już w kolejnych dniach z naszego serwisu, bądź z najnowszego numeru „Na żywo”.

Polska dola Idola

Mieli być gwiazdami i sprzedawać miliony płyt. Okazało się, że rynek nie czeka na laureatów programów muzycznych. W programie „Jestem, jaki jestem – ring” Michał Wiśniewski, wokalista zespołu Ich Troje, chce wyłonić kolejną gwiazdę estrady, dać szczęśliwcowi przepustkę do sławy i kariery. Ale czy nie będzie to raczej bilet na seans złudzeń? Początki karier zwycięzców tego typu programów to właśnie sugerują.

Triumfatorów „Idola” nie powinien spotykać los, który stał się udziałem uczestników „Big Brothera”, nierozumiejących, że przeciętność może się sprzedawać dobrze, ale krótko. Ci są nie tylko młodzi i urodziwi, lecz przede wszystkim utalentowani i odporni psychicznie. Skarlały rynek muzyczny powinien ich przyjąć z wdzięcznością. Tak się nie stało. Rozdźwięk pomiędzy debiutem polskich idoli i zwycięzców podobnych programów za granicą może szokować. „Pop Idol”, „Popstars”, „Star Academy”, „Operación Triunfo” – w różnych krajach programy typu „Idol” kreują solistów lub zespoły, które nie mają problemów ze spektakularnym debiutem. Czytaj

Hołdys ujawnił oblicze jurora „Idola”

„Nagranie to mam od dawna. Wielokrotnie byłem namawiany, aby je upublicznić w związku z działalnością Roberta Leszczyńskiego w „Gazecie” czy programie „Idol”, ale nie chciałem tego robić. Nie jest moim celem niszczenie ludzi. To jest kwestia jego sumienia czy wszystko, co w życiu uczynił, było fair, czy nie” – powiedział Zbigniew Hołdys. W utworze, który został nieudolnie wyrapowany i nagrany przez Leszczyńskiego kilka lat temu (zanim podjął pracę w „Gazecie Wyborczej”) padają słowa wyzywające ów dziennik od „sprzedajnych k…” itp. „To prawda, ze cały tekst jest szokujący w kontekście podjęcia przez niego wkrótce potem pracy w tej firmie” – mówi Hołdys i dodaje: „Inne nagrania Leszczyńskiego, które mamy, być może jeszcze bardziej kompromitują go jako wykonawcę, bo jest to poziom słabych produkcji disco polowych. Osobiście sądzę, że nie ma sensu dalej się nimi zajmować”. Czytaj

„Idol” po finale

W czwartek 13 marca 2003 roku nadany został pierwszy z realizowanych „na żywo” odcinków „Idol po finale”. Tym razem był to odcinek poświęcony jurorom. Rozstrzygnięty został konkurs na najsympatyczniejszego według telewidzów – jurora. Został nim Kuba Wojewódzki zdobywając 35% głosów. Już we wtorek 18 marca nadany zostanie kolejny odcinek programu. Wystąpi w nim dziesięciu mężczyzn – finalistów pierwszej i drugiej edycji „Idola”. Będą to: Krzysztof Zalewski, Mariusz Totoszko, Bartek Hom, Szymon Wydra, Tomek Makowiecki, Mike Zawitkowski, Bartek Król, Damian Aleksander, Kuba Rutnicki i Paweł Nowak. Również tym razem telewidzowie będą mogli wybrać swojego ulubionego finalistę.

Ala Janosz zaśpiewa w kreskówce

Ala Janosz – uczestniczka pierwszej edycji „Idola”, zaśpiewa polską wersję piosenki promującej film wytwórni Disney’a „Księga Dżungli 2”. Utwór ma nosić tytuł „Przyjaciel dobra rzecz”. Tekst do niego napisał Jacek Cygan. Gotowe podkłady przyszły ze Stanów. Ala dograła wokale w warszawskim studiu „Buffo”, pod okiem Jarka Regulskiego. Film wchodzi na ekrany 21 marca, a nieco wcześniej usłyszymy i zobaczymy teledysk do piosenki.

„Idol” wielkim szwindlem?

Program „Idol” jest wielkim szwindlem. Tak przynajmniej wynika z płyt, które wydali jego uczestnicy. Albumy Szymona Wydry i, przede wszystkim, Tomka Makowieckiego, o kilka klas biją krążek Ali Janosz – zwyciężczyni tego programu. Jeżeli ktoś mówi, że „Idol” pozwala zabłysnąć talentom, to kłamie. Czytaj