Dobrusia o Marcie Bodziachowskiej

Dobrosława Zych-Henner na swoim oficjalnym forum dyskusyjnym wypowiedziała się na temat Marty Bodziachowskiej. Obie panie znane są z udziału w drugiej i czwartej edycji „Baru”. „Jeżeli chodzi o Martę Bodziachowską, to nawet szkoda mojego czasu by cokolwiek o niej pisać. Krótko pisząc – dno intelektualne, nie umie czasem złożyć prostego zdania. Czuje się w swojej skórze, kiedy jest pod dużą dawką alkoholu i innych środków. Przytyła, nie dba o siebie. Jak na tak młodą dziewczynę, nie ma żadnych ambitnych planów jeżeli chodzi o pracę nad sobą, a jej patent na ubiegły tydzień w Barze to pakowanie się pod różnym pretekstem panom na kolana, a czasem niby przypadkiem do łóżka (oczywiście na seks to za krótki czas, bo z drugiej strony Doda by ją publicznie zdemaskowała). Z ręką na sercu nie poznałam jeszcze w swoim życiu tak beznadziejnej dziewczyny. Wyprowadziła się z Częstochowy, bo przynosiła pośmiewisko swoim niczego winnym rodzicom. Teraz mieszka we Wrocławiu, bo tu może schować się w tłumie. W ekipie ludzi znających się i pracujących w Barze, włącznie z realizatorami, istnieje popularna odpowiedź, gdy ktoś pyta gdzie można znaleźć Martę B: w radiobarze” – pisze na swojej stronie Dobrusia.

[Sqo.prv.pl]

Ibisz znów do wzięcia

Zakończyła się sprawa rozwodowa Anny i Krzysztofa Ibiszów. Decyzją warszawskiego sądu popularna para przestała być małżeństwem. Małżonkowie rozwiedli się bez awantur i oboje zachowali pełne prawa rodzicielskie do 3-letniego syna Maksymiliana. Mieszkają oddzielnie. Podobno żadne z nich nie jest z nikim związane. Informację o zakończeniu rozwodu potwierdził 39-letni Krzysztof Ibisz. Nie opowiada o szczegółach rozstania. Ibiszowie pobrali się we wrześniu 1998 roku. Ślub odbył się z wielką pompą i był – niemal jak reality show, transmitowany przez TVN. Od co najmniej roku związek Ibiszów rozpadał się. Annę pochłonęła bez reszty nowa funkcja – redaktora naczelnego dwóch kolorowych pism dla kobiet. Krzysztof większość czasu spędzał z dala od żony – we Wrocławiu, prowadząc reality show „Bar 3: bez granic”, „Rosyjską ruletkę” oraz „Awanturę o kasę”. Jakby tego było mało, od marca zgodził się prowadzić także czwartą edycję „Baru”, co dostarczy mu kolejnej porcji pracy.

Koniec małżeństwa Krzysztofa Ibisza?

Żona 38-letniego Krzysztofa Ibisza postawiła mężowi ultimatum: albo mieszkamy razem, albo rozwód. Mówi się, że oboje są już po pierwszej sprawie rozwodowej. Krzysztofowi – przystojnemu prezenterowi, wielbicielek nie brakuje. Ibisz jednak dba o pozory. Jedynym miejscem, w którym można go spotkać we Wrocławiu, jest fitness club. Gwiazda ma wynajęty apartament w ekskluzywnej dzielnicy. Przyczyną rozwodu jest prawdopodobnie nieobecność Krzysztofa w domu. W ciągu ostatniego roku spędził we Wrocławiu aż 7 miesięcy prowadząc reality show „Bar 3: bez granic”, „Rosyjską ruletkę” oraz „Awanturę o kasę”. Jakby tego było mało, od marca zgodził się prowadzić także czwartą edycję „Baru”, co dostarczy mu kolejnej porcji pracy. Plotkuje się, że 29-letnia Anna Ibisz wynajęła prawników. Adwokat Krystyna Pociej-Gościmska ucina pytania o rozwód: „Nie potwierdzam, nie zaprzeczam”. Pojawiło się pytanie: czy Polsat będzie transmitował rozwód Ibiszów, podobnie jak TVN emitowała ich ślub? „Kiedy Anna i Krzysztof Ibiszowie brali ślub, stacja TVN była jeszcze młoda i chciała na starcie pokazać szczęście swojej największej gwiazdy. Natomiast relacji z rozwodu sobie nie wyobrażam” – mówi Bogusław Chrabota, redaktor naczelny i dyrektor „Polsatu”.

[Super Express]

Był show, teraz jest reality

Spośród ponad 150 osób, które przewinęły się przez polskie programy typu reality show, kilkanaście wpadło w lekką depresję, jedna przeżyła załamanie nerwowe, reszta mieści się w średniej krajowej. Powstały dwa filmy, dwie książki, nagrano cztery płyty.

Kiedy ponad dwa lata temu pierwsze programy typu reality show wchodziły na polskie ekrany, po kraju niosły się ponure proroctwa socjologów, psychologów, publicystów. Na przykład dr Artur Andrzejuk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w pracy „Niebezpieczny eksperyment” przepowiadał „wyzwolenie nienaturalnych reakcji człowieka po umieszczeniu go w nienaturalnym środowisku i pobudzenie społecznego wścibstwa pod płaszczykiem eksperymentu naukowego”. Czytaj

Życie po „Barze”

Eric nadal mieszka w Chocianowie, Dobrusia promuje napoje, a Ewelina walczy z depresją. Większość uczestników dwóch edycji „Baru” wciąż łudzi się jednak, że zrobi karierę. Ci, którzy zgłosili się do udziału w polsatowskim „Barze” z nadzieją zrobienia błyskotliwej kariery, chcąc nie chcąc musieli obejść się smakiem. Udało się jedynie tym, którzy liczyli bardziej na dobrą zabawę niż na sukces. – Opisywanie, jakie to kariery robimy, w jakie luksusy opływamy i jak to jeździmy na weekend na Seszele, jest totalną bzdurą – mówi Eric Alira, zwycięzca drugiej edycji „Baru”. Czytaj

„Bar 2”: Dorota i Majdan są razem

Były reprezentacyjny bramkarz Radosław Majdan bezskutecznie szuka nowego klubu. Znalazł za to nową miłość – jest nią 19-letnia Dorota Rabczewska, znana z programu „Bar” – informuje „Super Express”. Majdan po raz pierwszy zobaczył Rabczewską – wokalistkę zespołu „Virgin” – właśnie w „Barze”. Jednak do pierwszej randki doszło dopiero w czerwcu tego roku w Ustce, dokąd Majdan wybrał się na plażowy turniej piłki nożnej. Od tej pory Majdan i Rabczewska stanowią parę. Po dwóch tygodniach znajomości wytatuowali sobie na rękach swoje imiona w języku hebrajskim. – Związek z Dorotą jest czymś, czego dawno nie przeżywałem. Długo byłem sam i podoba mi się tak, jak jest teraz – twierdzi 31-letni Majdan, który niedawno rozwiódł się z żoną i ma bardzo duże kłopoty ze znalezieniem nowego pracodawcy. „Obecnie trenuję z drugoligową Pogonią i całą życiową energię czerpię ze związku z Dorotą” – powiedział Majdan.

„Bar” w „9 niezwykłych tygodniach”?

Od czwartku, 8 maja widzowie reality show „9 niezwykłych tygodni” mogą oglądać zmagania i rywalizację rodzin: Morańskich i Hennerów. Tomek i Dobrusia Hennerowie oraz ich dzieci Kasia i Olek zastąpili rodzinę Iwanowskich w kolejnych odcinkach serialu. Dobrusię znają ci, którzy oglądali drugą edycję „Baru”. Dotarła ona do finału, ale przegrała z Ericiem Alirą. Od początku trwania „9 niezwykłych tygodni” (przez 4 tygodnie) zwyciężała rodzina Morańskich. Być może teraz ulegnie to zmianie.

Polsat zaniepokojony słabymi wynikami oglądalności najnowszego reality show, stara się ratować sytuację na wszelkie możliwe sposoby. Najpierw miała miejsce zmiana prowadzącego, później nowe godziny emisji programu, a teraz eksmisja połowy jego uczestników. Czas pokaże, czy przyniesie to zamierzony efekt.

Co słychać u uczestników reality shows?

Uczestniczka drugiej edycji „Baru” – Dobrusia Zych-Henner, twierdzi, iż Janusz Wiśniewski – autor książki „S@motność w Sieci”, zaproponował jej zagranie głównej roli w filmie wysokobudżetowym pod tym samym tytułem. Dobrusia rolę przyjęła, zdjęcia kręcone będą w plenerze Nowego Orleanu.

Tymczasem w marcu zakończył się – obowiązujący przez dwa lata, kontrakt uczestników pierwszej edycji „Big Brother” ze stacją TVN. Małgosia Maier postanowiła nie przedłużać umowy, dlatego też nie zobaczymy kolejnej edycji programu „Kto was tak urządził”. Małgosia otrzymała podobno propozycję od TVP1 i to z nimi ma zamiar współpracować. Natomiast znany z programu „Big Brother – Bitwa” – Łukasz Wiewiórski przejął obowiązki szefa agencji reklamowej „Factory Models” w Warszawie. Sam reklamował w ostatnim czasie premierę nowego modelu telefonu Nokia, a w przyszłym tygodniu weźmie udział w castingu do reklamy piwa.

Pomoc dla Narine

Narine Torosjan z Armenii, znana z drugiej edycji „Baru”, być może nie będzie musiała opuszczać Polski i wracać do rodzinnej Armenii. – Nawet takie trudne sprawy cudzoziemców udawało się rozwiązać – mówi Piotr Gadzinowski, poseł z SLD, który przeczytał kilkanaście dni temu w „Super Expressie” o kłopotach Ormianki i zadeklarował swoją pomoc. Poseł zajmuje się jako parlamentarzysta pomocą imigrantom i cudzoziemcom. Czytaj