Kuchenne rewolucje

Magda Gessler wreszcie stanęła przed sądem

Magda Gessler | Foto: newspix.pl

Magda Gessler w końcu pojawiła się w słupskim sądzie, gdzie toczy się przeciwko niej proces o zniesławienie menedżera hotelu Dolina Charlotty. Przez wiele miesięcy popularna restauratorka nie stawiała się na rozprawach, dostarczając do sądu zwolnienia lekarskie.

Magda Gessler | Foto: newspix.pl
Magda Gessler | Foto: newspix.pl

Przypomnijmy, że chodzi o głośną awanturę, do której doszło w maju 2013 roku, gdzie Magdzie Gessler odmówiono barterowego rozliczenia usługi w hotelu w Dolinie Charlotty. Restauratorka rzekomo domagała się odszkodowania oraz ubliżała personelowi.

We wtorek odbyła się druga rozprawa, która na wniosek pełnomocników Magdy Gessler była tajna i zamknięta dla mediów. Jak udało się ustalić „Gazecie Wyborczej”, restauratorka nie miała sobie nic do zarzucenia, a samo jej przesłuchanie było wyjątkowo krótkie i trwało zaledwie 10 minut.

Za to przesłuchanie menedżera Doliny Charlotty trwało ponad godzinę. – Ponieważ sprawa jest niejawna, mogę powiedzieć jedynie, że podtrzymałem wszystko, co zostało zawarte w prywatnym akcie oskarżenia – powiedział gazecie Mirosław Wawrowski.

Czego domaga się zatem menedżer hotelu? – Chcemy, żeby pani Gessler zapłaciła 10 tys. zł oraz zamieściła w gazetach, telewizji i portalach internetowych ogłoszenia, w których przyzna, że mówiła nieprawdę na temat mojego klienta i prowadzonego przez niego hotelu – mówił w marcu adwokat Jerzy Pasieka, pełnomocnik Wawrowskiego, menedżera hotelu.

Według Gessler obsługa popełnia cały łańcuszek błędów. – W normalnych warunkach przyszedłby do mnie menedżer hotelu, przeprosił i porozmawiał na temat rabatu, który mi się po prostu należy – napisała na swoim Facebooku restauratorka.

Kolejna rozprawa już we wrześniu. Przed sądem staną m.in. pracownicy hotelu Dolina Charlotty.

[Plejada]

Poprzedni artykułNastępny artykuł