Za nami pierwszy odcinek trzeciej edycji „The Voice”. Kto zrobił największe wrażenie na jurorach i przeszedł do kolejnego etapu?
W pierwszym odcinku zobaczyliśmy castingi z Mazowsza. Zaczęła Natalia Krakowiak, która zaśpiewała balladę „Listen” Beyonce i spowodowała, że fotele odwrócili wszyscy jurorzy. – Jeżeli ktoś potrafi zaśpiewać ten utwór, to potrafi zaśpiewać prawie wszystko. To ogromnie trudny utwór, który wymaga kunsztu – stwierdziła Edyta Górniak. – Masz taki głos, o jakim zawsze marzyłam. Gdybym miała taki głos, to byłabym Edytą Górniak – dowcipkowała Maria Sadowska. Natalia Krakowiak przypomniała później, że wraz z Edytą Górniak zaśpiewała w programie „Od przedszkola do Opola” i dlatego dołączyła do drużyny gwiazdy.
18-letnia Nella Marczewska wykonała „Good Luck” z repertuaru Basement Jaxx, który w oryginale wykonuje amerykańska wokalistka soul Lisa Kekaula. – Jestem mega zadowolona, bo liczyłam na fotel Marka Piekarczyka – nastolatka szybko wskazała jurora, do którego chce dołączyć.
Magdalena Moyo na castingi przyjechała ze znanym z drugiej edycji Michałem Sobierajskim. Wokalistka zaśpiewała „Songbird” z repertuaru Fleetwood Mac, ale nie przekonała jurorów. Brak wyboru 20-latki rozckliwił Marię Sadowską, która popłakała się z żalu i obiecała pomóc Magdalenie. – Ja naprawdę mało płaczę – przekonywała o szczerości łez jurorka.
Podczas występu 40-letniej Marioli Napieralskiej, która wykonała „Testosteron” Kayah, fotele odwrócili wszyscy jurorzy. – W mojej zmęczonej głowie rozpaliłaś ogień – czarował Marek Piekarczyk. – Na takie grzmoty czekamy w tym programie – dodał Tomson. Edyta Górniak popłakała się z wrażenia. Mariola Napieralska dołączyła do – jak to ujął Marek Piekarczyk – „małolatów” z Afromental.
Podczas podwójnego przesłuchania w ciemno – Arka Kłusowskiego nie było widać nawet po odwróceniu fotela przez jurorów, bo ten śpiewał za kurtyną – jurorzy usłyszeli „Have I Told You Lately” z repertuaru Vana Morrisona. Fotela nie odwróciła jedynie Edyta Górniak. – Śpiewasz rasowo i po swojemu! Było słychać artystę – emocjonował się Tomson. – Byłam pewna, że to śpiewa dziewczyna – przyznała zaskoczona Edyta Górniak. – A ja od razu wiedziałam, że jesteś chłopakiem – przekrzykiwała wszystkich Maria Sadowska i to właśnie do zespołu jurorki dołączył Arek Kłusowski.
Następnie zobaczyliśmy relację z castingów mających miejsce na Pomorzu. Rozpoczęła je pochodząca z Kuby 25-letnia Maria Rodriguez, która zaśpiewała utwór bossa nova „Girl From Ipanema”. Niewzruszona wykonaniem Kubanki była tylko Edyta Górniak. – Dla bezpieczeństwa chłopaków wybierz babeczkę – instruowała 25-latkę gwiazda sugerując, że piękna Kubanka złamie serca jurorów. I rzeczywiście, Maria Rodriguez postanowiła dołączyć do Marii Sadowskiej.
22-letnia fotomodelka Marta Maksimiuk wykonała przebój „Ironic” piosenkarki Alanis Morissette i zauroczyła komplet jurorów. – Jestem w szoku! Nie spodziewałam się tego – przyznała uczestniczka „The Voice”, widząc odwrócone fotele jurorów. – Kiedy odwróciliśmy fotele, to wzniosłaś się na kolejny poziom – chwaliła Edyta Górniak. Marta Maksimiuk przyznała, że karierę zaczęła od wykonania przeboju Edyty Górniak i dlatego dołączyła do drużyny piosenkarki.
Robert Zelewski wykonał „One Way Or Another” grupy Blondie. Fotele odwrócili Maria Sadowska i Marek Piekarczyk. – Jesteś kompletnym wariatem. Super! Mnóstwo rzeczy było nie tak. Było nieczysto, nie zgadzało się. Ale robisz takie show! – emocjonowała się jurorka. Robert Zelewski postanowił jednak dołączyć do drużyny wokalisty TSA.
19-letni Michał Grobelny zaśpiewał balladę „When I Was Your Man” Bruno Marsa, akompaniując na fortepianie i zauroczył wszystkich jurorów. – Pierwszy falset był obok fest, ale drugim falsetem się wybroniłeś – oceniał Baron. Nastoletni wokalista postanowił dołączyć do zespołu muzyków Afromental.
Kasia Stanek wykonała „Running Up That Hill” Kate Bush, a fotela nie odwrócili jedynie Baron i Tomson. – Masz fantastyczny wokal. Fantastyczny! Jest tam tyle detali, które zatrzymały moją uwagę – chwaliła Edyta Górniak. – Gdzie się ten głos w tobie mieści? Skąd on pochodzi? Twoja barwa głosu jest jak krajobraz – słodziła Maria Sadowska. Widząc, że słowa Marii Sadowskiej trafiają bardziej do Kasi Stanek, Edyta Górniak żartobliwie określiła koleżankę-jurorkę słowem: „Świnia”. A 20-letnia uczestniczka? Postanowiła dołączyć do Marii Sadowskiej.
[Interia.pl]