20-letni Jonathan Allen zachwycił publiczność amerykańskiej edycji programu „Mam Talent”. Jonathan przed swoim występem wyznał, że rodzice wyrzucili go z domu, gdy skończył 18 lat. Powodem była jego orientacja seksualna.
Głęboko wierzący rodzice nie byli w stanie zaakceptować faktu, że ich syn jest gejem. Od tamtej pory Jonathan z trudem wiąże koniec z koniec, bezskutecznie próbując znaleźć stałą pracę.
Śpiewający operowym głosem 20-latek zachwycił widzów i jurorów swoim wykonaniem utworu „Time To Say Goodbye”. – Wydajesz się dobrym człowiekiem, masz marzenie, masz talent, a twoja własna rodzina cię odrzuca… Teraz ten show jest twoją rodziną. Kochamy cię, akceptujemy i jesteśmy zaszczyceni, że przyszedłeś do naszego programu – powiedział juror Howie Mandel.
– Nie wiem, czy twoi rodzice oglądają ten program, ale chciałbym im powiedzieć: macie wspaniałego syna – dodał Howard Stern. Również Heidi Klum i Melanie Brown z uznaniem wypowiedziały się o talencie Jonathana.
[Interia.pl]