The Voice of Poland 2

„The Voice 2” – odcinek 2: śmierć disco polo?

Jurorzy programu The Voice 2 | fot. TVP2

Za nami kolejne castingi do drugiej edycji „The Voice of Poland”. Podczas przesłuchań kontrowersje wywołał Wojciech Gruszczyński. – Chcę, by to jebane disco polo umarło – stwierdził dosadnie wokalista.

Jurorzy programu The Voice 2 | fot. TVP2
Jurorzy programu The Voice 2 | fot. TVP2

W drugim odcinku poszukiwano talentów wokalnych w Małopolsce i na Podkarpaciu. Jako pierwsza wystąpiła Monika Szczot. 23-latka wykonała „I Follow The Rivers” Lykke Li i przekonała do siebie komplet jurorów. – Masz fantastyczny głos, zaśpiewałaś inaczej niż w oryginale – komplementowała Justyna Steczkowska. – Zaśpiewałaś to świadomie, ze spokojem, bez tremy. Poza tym pięknie wyglądasz – powiedziała Patrycja Markowska. – Nie tylko faceci za tobą wzdychają – dodał Baron. Monika zdecydowała się na Justynę Steczkowską, bo – jak powiedziała – „zawsze marzyła” o współpracy z artystką.

Kinga Kutrzuba zaprezentowała utwór „Co mi Panie dasz” Bajm. Jako jedyny fotel odwrócił Marek Piekarczyk. – Co ja mam mówić? Dała takiego czadu – komentował wokalista TSA. – Masz kawał głosu. Marek będzie dla ciebie najlepszym trenerem – dodała Justyna Steczkowska. – Z całym szacunkiem, ale pokazanie w jednej piosence tylu ozdobników to jakby ubrać za dużo ozdób na choinkę. Pewna doza pokory dobrze robi – krytykowała Patrycja Markowska.

Współpracująca m.in. z Natalią Kukulską wokalistka Kasia Dereń wykonała „Move in The Right Direction” alternatywnej grupy Gossip. Fotele odwrócili wszyscy jurorzy. – Będziesz miała ciężkie życie, bo inne wokalistki będą cię nienawidzić za twój głos – powiedział Marek Piekarczyk. – Jesteś fenomenem – chwalił Tomson. 29-latka dołączyła do grupy Tomsona i Barona.

26-letnia Julia Iwańska zaśpiewała utwór TSA „51”, ale nie przekonała ani Marka Piekarczyka, ani pozostałych jurorów. – Super śpiewasz, ale czasami decydują milimetry – tłumaczyła Patrycja Markowska. – To wielka odwaga śpiewać ten utwór. To jest trudna piosenka emocjonalnie i wokalnie. Nie wiedziałem jak się mam zachować. Usłyszałem emocje – dodał Marek Piekarczyk.

26-letnia Beata Dobosz zaprezentowała balladę „End of The Road” Boyz II Men. Jej występ spodobał się wszystkim jurorom. – Jak ty to pięknie zbudowałaś – chwalił Marek Piekarczyk. – Masz kawał głosu – gratulowała Justyna Steczkowska. – Mam niedosyt. Chciałabym usłyszeć twój recital – dodała Patrycja Markowska. Wzruszona do łez Beata Dobosz postanowiła dołączyć do drużyny Justyny Steczkowskiej.

Juliusz Kamil zaśpiewał „Roxanne” The Police i przekonał do siebie komplet jurorów, którzy na stojąco oklaskiwali piosenkarza, a później dołączyli do niego i jeszcze raz wspólnie wykonali przebój. – Jesteś asem i mistrzem świata. Takich głosów szukamy – skomentował Baron. – Pokazałeś, jak technikę można wykorzystać do pokazania emocji – dodała Patrycja Markowska. – Miałem pierwszy raz od kilku miesięcy ciarki – powiedział Marek Piekarczyk. Wokalista zdecydował się dołączyć do Patrycji Markowskiej. – Nie śmiałbym się zmierzyć z taką legendą, jak Justyna Steczkowska – tłumaczył swój wybór.

Castingi odbywały się również na Górnym Śląsku. Rozpoczęła je Żaneta Lubera piosenką „Sober” z repertuaru wokalistki Pink. Fotele odwrócili wszyscy jurorzy. – Ciągniesz dźwięk z podłogi! Energia, głos, barwa – emocjonowała się Justyna Steczkowska. – Jesteś kompletna. Świetnie śpiewasz i świetnie wyglądasz. Proszę cię, wybierz mnie – przekonywała Patrycja Markowska. 27-latka postawiła właśnie na Patrycję Markowską.

Michał Chmielewski zaprezentował przebój „We Are Young” Fun. Niestety, wokalista nie przekonał do siebie jurorów. – Ja bardziej lubię niegrzecznych chłopaków. Było za grzecznie – stwierdziła Patrycja Markowska. – Masz duże możliwości, ale czeka ci jeszcze jakiś rok pracy – oceniła Justyna Steczkowska. – Da sobie radę – podsumowali jurorzy występ młodego piosenkarza.

23-letnia Agata Świerczewska wykonała balladę „Tears in Heaven” Erica Claptona. – Było magicznie. Delikatnie, kobieco i subtelnie – powiedziała Patrycja Markowska. – Masz piękny, wzruszający głos – to opinia Justyny Steczkowskiej. Wokalistka zdecydowała się dołączyć do zespołu tej ostatniej artystki.

Wojciech Gruszczyński przed występem zapowiedział, że chce, by „to jebane disco polo umarło”. 35-latek wykonał „Isn’t She Lovely” Steviego Wondera i zdobył uznanie wszystkich jurorów. – Super chłopak jesteś – cieszyła się Patrycja Markowska. – Masz taką barwę, że mnie zatkało – komplementował Marek Piekarczyk. I to właśnie do grupy wokalisty TSA dołączył Wojciech Gruszczyński.

Magdalena Tul zaśpiewała „Crazy In Love” Beyonce. – Masz zawodowe flow. Poziom totalnie zawodowy – chwalił Tomson. – Czekałem, aż eksplodujesz. Zagapiłem się i dlatego się nie odwróciłem – tłumaczył Marek Piekarczyk. Znana z programu „Jaka to melodia” piosenkarka dołączyła do zespołu Tomsona i Barona.

Niedowidząca Dorota Osińska zaśpiewała „Calling You” Jevetty Steele, a w trakcie występu wszyscy jurorzy odwrócili fotele. – Ja założę okulary, bo widać, że się poryczałam – powiedziała ze łzami w oczach Justyna Steczkowska. – Kiedy śpiewasz, jestem bezbronny jak dziecko. Mam łzy wzruszenia w oczach – przyznał Marek Piekarczyk. Płakała również Dorota, a dżentelmen Tomson podał wokalistce chusteczkę. Dorota Osińska postanowiła dołączyć do Marka Piekarczyka.

[Interia.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł