X Factor 3

„X Factor 3” – odcinek 3: trzecia relacja z castingu

Jury programu X Factor | fot .TVN

– Bujasz się jak pingwin na kwasie – to jeden z tych tekstów Kuby, które z pewnością będą powtarzane po sobotnim odcinku „X Factor”.

Jury programu X Factor | fot .TVN
Jury programu X Factor | fot .TVN

Jednym z ciekawszych wydarzeń trzeciego odcinka trzeciej edycji programu był powrót 22-letniej Diany John. Przy pierwszym podejściu młoda wokalistka nie poradziła sobie z chorym gardłem. Jednak jurorzy dostrzegli w niej potencjał i zaproponowali, by przyjechała ponownie w późniejszym terminie. Diana tak też zrobiła i udowodniła, że jurorzy nie pomylili się co do niej. Jej wykonanie „It’s a Man’s Man’s Man’s World” Jamesa Browna spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem jurorskiego ciała. – Byłaś znakomita. Warto było na ciebie czekać. Jesteś naszą małą czarną tabletką na nudę i właśnie ją łyknęliśmy – oznajmił Kuba Wojewódzki.

Równie dobre wrażenie zrobiły 16-letnie bliźniaczki Monika i Milena Gordziejewskie, które zauroczyły identyczną barwą głosu i wymiennością funkcji: dziewczyny na zmianę śpiewały i rapowały, wykonując przebój „Price Tag” Jessie J i B.o.B. – Ja się rzadko mylę. Przysięgam, że nikt w tym programie nie miał takiego dobrego flow, jak wy macie – chwalił Czesław Mozil, który tradycyjnie rozpłakał się.

Na sam koniec zostawiono występ 20-letniego rapera Pawła „Smuty” Ciulęby, pracownika myjni samochodowej. Paweł zaprezentował autorski utwór „Testament”. Poważny, życiowy numer „Smuty” został nagrodzony owacją na stojąco. – Myślę, że za parę tygodni będę bardzo dumny z tego, że cię znam. Bardzo mi się to podobało – zachwycał się Kuba. – Jest bogiem, jeszcze nie wyobraża tego sobie – powiedział już po zejściu Pawła ze sceny.

[Interia.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł