Dokumentalne

Reality show dla rozrzutnych

Co robić, gdy wpadamy w coraz większe długi, a nawyk zakupów w centrum handlowym zamienił się w nałóg? Trzeba zawołać na ratunek ekipę BBC. Brytyjska stacja specjalizuje się w tego rodzaju programach – niby poradniczych, ale nakręconych z werwą i serwujących kilkadziesiąt minut niezłej rozrywki. Nie jest istotne, czego dotyczy – remontu domu, urządzania ogrodu, zmiany stylu ubierania się czy gotowania – możemy być pewni, że na ekranie zobaczymy więcej, niż nudne ględzenie kilku fachowców.

„Wydawać z głową” na celownik bierze tych, którzy popadli w poważne kłopoty finansowe, ale wyłącznie z własnej winy. Ludzi zbyt rozrzutnych, którzy mają obsesję kupowania np. nowoczesnych sprzętów domowych, zakupoholików ubierających się wyłącznie w markowych sklepach, choć pensja wcale ich do tego nie upoważnia. Do żyjących zdecydowanie ponad stan, pomocną dłoń wyciągają autorzy programu z Jane Furnival na czele. Jane jest ekspertem finansowym. Traktuje domowe wydatki i przychody równie bezwzględnie jak budżet podupadającej firmy, która by przetrwać, musi zdobyć się na radykalne posunięcia. Zmusza swoje „ofiary” do gruntownej zmiany stylu życia. Niedawni milionerzy na pokaz zamieniają się pod jej okiem na trzy tygodnie w rodzinę, która dysponuje minimalną kwotą pieniędzy zapewniającą jedynie zaspokojenie podstawowych potrzeb. Jane nie ma litości. Nie tylko zabrania robienia zakupów w sklepach firmowych, ale też zmusza swoich podopiecznych np. do sprzedaży samochodu, który od lat stoi nieużywany czy korzystania z rowerów zamiast komunikacji miejskiej. Gdzie tu zabawa? No cóż, na przykład wzięta w obroty przez Furnival rodzina Taylorów musiała zmierzyć się z życiem za 150 funtów tygodniowo na pięć osób. Trudno się nie roześmiać, gdy oglądamy jak pani Taylor pozbawiona swoich ukochanych słodyczy próbuje domowym sposobem po raz pierwszy w życiu zrobić na deser jabłka w tofi. Albo gdy jej mąż traci nagle przyjemność z siedzenia w pubie, bo nie dość, że stać go ledwie na jedną czy dwie kolejki piwa, to jeszcze nie może postawić „jednego” żadnemu z kumpli. Tarapaty podobnych Taylorom rodzin pokazane są w „Wydawać z głową” w taki sposób, że śmiech z ich „nieszczęścia” zupełnie nie wzbudza wyrzutów sumienia.

[Robert Sankowski, Gazeta.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł