Niedawno informowaliśmy o groźnym wypadku Magdaleny Modrej. Aktorka i prezenterka zderzyła się w Warszawie z BMW. Jechała z nią jej mała córeczka, której nic się nie stało. Teraz poznaliśmy nowe szczegóły zdarzenia. Kierowcę BMW z samochodu musiała wyciągnąć straż pożarna. Odwieziona do szpitala Modra przeszła zaś skomplikowaną operację i ledwo uszła z życiem.
Na skutek wypadku Magda Modra doznała złamań żeber z przemieszczeniami. Lekarze musieli dokonać pionowego rozcięcia jamy brzusznej. Potłuczone narządy wewnętrzne mocno krwawiły, szycia wymagał żołądek. Lekarze byli zmuszeni usunąć śledzionę.
Na wyniki operacji czekał mąż Marek Krupski oraz dwójka małych dzieci. Najmłodsze urodziło się zaledwie miesiąc temu. Podczas wypadku Modra starała się ochronić najmłodsze dziecko swoim ciałem – to dlatego doznała tak poważnych obrażeń.
Operacja zakończyła się pomyślnie. Magdalena Modra obecnie wraca do zdrowia po operacji.
[Pudelek]