Mówi się, że Wielki Brat widzi wszystko. Historia reality shows dowodzi, że Wielki Brat co prawda widzi i wie wszystko, ale niechętnie dzieli się tą wiedzą z widzami. Nie inaczej było w przypadku trzeciej edycji „Big Brothera”.
Zdarzenia z nocy z 13 na 14 marca 2002 roku to jedne z najbardziej zagadkowych zdarzeń w historii polskiego „Big Brothera”. Nie dlatego, że wzbudziły kontrowersje wśród telewidzów, wywołały szeroką dyskusję publiczną czy też zgromadziły milionową widownię. W tym wypadku nie było szoku, nie było dyskusji i nie było milionów przed telewizorami. Wydarzenia te należały do zaskakujących nie ze względu na zachowanie uczestników, lecz ze względu na producentów programu, którzy na takie zachowanie przyzwolili. Czytaj„Frytka” niedopuszczona do obrony dyplomu
Choć 32-letnia Agnieszka „Frytka” Frykowska od dawna marzyła, by zostać dyplomowaną aktorką, władze uczelni, gdzie studiuje, nie dopuściły jej do dyplomu – czytamy w „Fakcie”.
Ostatnio „Frytka” przygotowywała się do uzyskania dyplomu w prywatnej szkole aktorskiej im. Jerzego Giedroycia. Jednak plany gwiazdy „Big Brothera” spełzły na niczym. „Szkoła nie dopuściła Agnieszki do dyplomu. I to na niespełna dwa tygodnie przed premierą” – mówi znajomy Frykowskiej.Okazuje się, że „Frytka” nie zaliczyła jednego z egzaminów z wcześniejszych lat. Póki co, uzyskanie dyplomu zostało odsunięte w czasie. W chwili obecnej gwiazda „Big Brothera” musi nadrobić zaległości i wrócić do książek.
Co u nich słychać?
„Frytka” wychodzi za mąż
„Big Brother”: miłość na wizji
Na całym świecie program „Big Brother” połączył w pary niektórych spośród uczestników. Czy Wielki Brat to swat, czy jest to tylko pomysł na dobrą oglądalność? O kulisach swych związków opowiadają byli mieszkańcy Domu w Sękocinie.
Patrycja Strzemecka i Piotrek Lato twierdzą, ze związek ich nie powstał wcale dzięki „Big Brother”. – Zżyliśmy się podczas wspólnych tras wyjazdowych, które trwały prawie rok, po zakończeniu programu – mówi Piotrek. – Spędziliśmy wtedy wspólnie więcej czasu niż wszyscy, którzy zamieszkali w Domu. Dzień w dzień razem. I to właśnie pozwoliło nam zbliżyć się do siebie. Dlatego wkurza nas, że ludzie wietrzą sensację, biorąc za przykład fikcyjny związek Grzesia i Karoliny. Jesteśmy ze sobą, bo chcemy! Żyjemy jak zwykli ludzie. A czy „Big Brother” łączy nas? Moim zdaniem nie. Wręcz przeciwnie, tylko o to się kłócimy. CzytajMuzyczny debiut „Frytki”
„Frytka” nagrywa singiel
Agnieszka „Frytka” Frykowska, bohaterka trzeciej edycji reality show „Big Brother”, zadebiutuje jako wokalistka. Mieszkanka Łodzi nagra piosenkę z zespołem Zdobywcy Pewnych Oskarów.
-Postanowiliśmy ufundować nagranie w naszym studiu piosenki „Frytce”, bo po prostu bardzo ją lubimy – twierdzi Wojciech Jan Pytkowski, lider i wokalista zespołu. Stołeczna formacja znana jest m.in. ze współpracy z polskimi dziewczynami „Playboya”. „Frytka” nagra piosenkę autorstwa zespołu razem z wokalistą grupy. Nasz utwór będzie miał formę rozmowy telefonicznej i będzie po prostu pop-rockową piosenką – dodał Pytkowski. Bohaterka „Big Brother” nagra swoją partię w najbliższą sobotę, a cały utwór ma być gotowy w ciągu dziesięciu dni. Muzycy mają propozycje trzech tytułów, ale to na razie robocze wersje. Piosenka ukaże się na singlu, a być może trafi też na najnowszą płytę Zdobywców Pewnych Oskarów.Sukces za każdą cenę
-Przepraszam, nie znam angielskiego, ale będę po angielsku śpiewał – zapowiedział jeden z uczestników programu „Idol”, który wybrał piosenkę z repertuaru Michaela Jacksona. Razem z 5 tysiącami próbujących sił w eliminacjach do „Idola” – i pewnie kilkuset już tysiącami startujących do trzech edycji „Big Brother”, „Baru”, „Dwóch Światów”, „Szansy na sukces”, Drogi do gwiazd”, „Agenta” i innych programów tego rodzaju – wziął udział w bezpardonowej walce o sukces, karierę i sławę.
-Samo pojawienie się w mediach oznacza, że człowiek jest coś wart. Rozwój kultury masowej wykreował model błyskawicznego wspięcia się na szczyt, a także równie szybkich upadków – komentuje dr Beata Łaciak, socjolog. Z badań Ipsos Demoskop dla „Polityki” wynika, że częsta obecność w mediach jest dla ankietowanych ponad dwukrotnie ważniejszym wskaźnikiem sukcesu niż na przykład tytuł naukowy zamieszczany przed nazwiskiem. – Ludzie rzucają się na mnie na ulicy, obsypują kwiatami, dzieci całują – opowiadała w audycji „Big Brother – Rodzina i Przyjaciele” Agnieszka Frykowska. Szybki sukces zapewnił jej szybki numer. Frytka otrzymała jednak jeszcze jedną szansę na zrobienie kariery w kolejnej dziedzinie – wkrótce wyda singiel. – Czuję się zaszczycona. Może w końcu nauczę się śpiewać – mówi. CzytajFrytka w „Playboyu”
-Przed programem byłam normalną osobą. Pracowałam jako doradca biznesowy w telefonii komórkowej – mówi 25-letnia Agnieszka. – Jak każdy młody człowiek spotykałam się z przyjaciółmi, marzyłam o czymś ciekawym, co może mi się zdarzyć w życiu. Czytaj
Frytka w „Playboyu”
W lipcowym wydaniu „Playboya” mogliśmy zobaczyć Anię Hoksę, a już w następnym numerze znajdzie się sesja zdjęciowa z Agnieszką Frykowską.
”O śmiałym zachowaniu Agnieszki Frykowskiej z Domu Wielkiego Brata dyskutuje do dziś cały kraj. Na pewno przejdzie do historii naszego kraju jako pierwsza kobieta uprawiająca seks na oczach wielomilionowej publiczności telewizyjnej. I to ona, a nie jej partner Ken, wydawała się w słynnym jacuzzi stroną bardziej aktywną. Zobaczcie Frytkę znowu. Inną i jeszcze atrakcyjniejszą niż w telewizji” – czytamy w zapowiedzi sierpniowego numeru.