Miała przed sobą wiele planów, ale w tyle głowy cały czas paliła się czerwona lampka, że może być obciążona genetyczną chorobą. Zdrowotna bomba wybuchła, gdy najmniej się tego spodziewała. – Ataksja zabiera mi powoli całe życie – mówi Justyna Kurowska, która w 2003 roku wygrała program „Kawaler do wzięcia”. Dlaczego mimo że pokonała 25 uczestniczek, tytułowy kawaler nie okazał się jej księciem na białym rumaku? Czy 33-letnia Justyna zaakceptowała swój obecny stan zdrowia? Czytaj
Trwa akcja pomocy na rzecz Justyny Kurowskiej
Szczecińska Szkoła Wyższa Collegium Balticum organizuje pomoc dla uczestniczki „Kawalera do wzięcia” Justyny Kurowskiej, która cierpi na ataksję rdzeniowo-móżdżkową – chorobę genetyczną w bardzo szybkim tempie wyniszczającą układ nerwowy, powodującą zaburzenia równowagi, niewyraźną mowę, ale również odbierającą umiejętność wykonania najprostszych czynności. Czytaj
Zwyciężczyni „Kawalera do wzięcia” walczy z nieuleczalną chorobą
Justynę Kurowską znamy jako zwyciężczynię programu „Kawaler do wzięcia”. Cztery lata po udziale w show Justyna zachorowała. Cierpi na ataksję rdzeniowo-móżdżkową, czyli chorobę zwyrodnieniową, powodującą uszkodzenie układu nerwowego. Z dnia na dzień Justyna coraz gorzej mówi i chodzi. Czytaj
Zwyciężczyni Kawalera do wzięcia grozi kalectwo
Justyna Kurowska – kobieta, która w 2003 roku wygrała polską edycję programu Kawaler do wzięcia, walczy obecnie z chorobą, która najprawdopodobniej w ciągu kilku lub kilkunastu lat przykuje ją do wózka inwalidzkiego. Czytaj
„Kawaler” wciąż do wzięcia
31-letni Bartek Okowity, tytułowy bohater TVN-owskiego reality show „Kawaler do wzięcia”, spośród 25 kobiet miał wybrać tę jedną, wyjątkową, najbliższą sercu. W finale wybrał Justynę – studentkę anglistyki. Ale „uczucie” nie wytrzymało poza ekranem. „Tak, jestem zakochany w Justynie” – twierdzi wciąż Bartek. Chłopak zapewnia, że choć „Kawaler do wzięcia” się skończył, on nadal „chodzi” z dziewczyną z programu. „Super Express” wyśledził jednak – Bartek mydli widzom oczy. „Oni nie są razem” – mówi Olimpia, siostra Justyny. Dziewczyna przyznaje, że drogi Bartka i Justyny rozeszły się tuż po programie. „Zawiodła się na nim. Gdyby mu zależało, to by Justynkę adorował: na kawę, do kina zaprosił. A tu nic! Wyszło, że w programie był nieszczery, tylko udawał uczucie do mojej siostry. Faktycznie, Bartek to przystojny mężczyzna. Ale wygląd to nie wszystko – dodaje. Czytaj