Wojewódzki nie przeprosi za „Światowego Idola”

Kuba Wojewódzki nie widzi powodu, aby przepraszać za swój występ w finale „Światowego Idola”. Niedawno przeprosin w tej sprawie domagał się od niego… dziennik „Fakt”. Polski juror twierdzi, że zaproponowano mu udział w jednej z zagranicznych edycji programu, a angielskiego jurora Simona Cowella, który nazwał go „kretynem z Polski”, określa mianem „narcyza turbo”.

Zachowanie Wojewódzkiego podczas „Światowego Idola”, w grudniu 2003 roku w Londynie, wzbudziło wiele kontrowersji. Kuba między innymi wymachiwał biało-czerwonym krawatem Samoobrony, częstował wódką jednego z uczestników, zaś innemu wręczył koszulkę z napisem „A pocałujcież wy mnie wszyscy w dupę!”. Wojewódzki nie widzi nic niestosownego w swoim postępowaniu. Wypowiedź amerykańsko-brytyjskiego jurora, Simona Cowella, przypisuje jego bezsilności. Czytaj

Zwycięzca „World Idol” wystąpi w Polsce

25-letni Kurt Nilsen, laureat pierwszej edycji „Światowego Idola”, przyjedzie do Warszawy 23 lutego. Spędzi w naszym kraju dwa dni. Już nie może się doczekać tej wizyty, bo o Polsce wiele opowiedziała mu ciocia. „Moja ciocia pochodziła z Polski i zawsze ten kraj miło wspominała. Ciocia już nie żyje, a ja będę miał okazję na własne oczy sprawdzić to, o czym mówiła” – powiedział Kurt. Chłopak w najbliższym czasie zobaczy nie tylko Polskę. Czytaj

Relacja Prokopa ze „Światowego Idola”

„Światowy Idol” okazał się klapą. I dla reprezentantki Polski Alicji Janosz i dla jurora Kuby Wojewódzkiego. Zapowiadano międzynarodowe święto muzyki i przyjaźni. Po raz pierwszy zwycięzcy Idola z 11 krajów mieli spotkać się na jednej scenie, żeby powalczyć o światowe laury.

Szykowało się rekordowe przedsięwzięcie w historii tego programu – przygotowany z wielką pompą prestiżowy spektakl, który obejrzy sto milionów telewidzów. Po zakończeniu komentowano go jednak jako dęte widowisko służące głównie napełnieniu kieszeni organizatorów. Jak było naprawdę i co udało się osiągnąć polskiej delegacji, przekonał się Marcin Prokop – dziennikarz Gali i juror trzeciej polskiej edycji Idola, który pojechał do Londynu, żeby zajrzeć za kulisy całej imprezy. Czytaj

Wściekła Kelly Clarkson

Kelly Clarkson, amerykańska kandydatka do miana „Światowego Idola” 1 stycznia – tuż po ogłoszeniu wyników wściekła opuściła scenę, gdzie odbywał się finałowy koncert. Reprezentantka USA, która ostatecznie zajęła drugie miejsce w konkursie, nie pogratulowała nawet zwycięstwa Norwegowi Kurtowi Nilsenowi. Kiedy podczas noworocznego finału „Światowego Idola” zliczano głosy, telewidzowie z kilkunastu krajów mogli zobaczyć naburmuszoną twarz Amerykanki Kelly Clarkson, która stawała się coraz bardziej ponura w miarę, jak docierało do niej, że nie ma szans na pokonanie Nilsena. Uznawana za faworytkę konkursu Clarkson zajęła ostatecznie drugą pozycję, co dla niej samej było najwyraźniej wielką porażką. Profesjonalna wokalistka, mająca na koncie parę milionów sprzedanych płyt, musiała uznać wyższość 24-letniego hydraulika z Norwegii. Świadkowie twierdzą, że Kelly tuż po ogłoszeniu wyników opuściła scenę, nie podając nawet ręki zwycięzcy. Powierdza to sam Nilsen. „Nie mieliśmy okazji pogadać. Myślę, że ona poszła prosto do hotelu” – mówi Norweg. Bezapelacyjne zwycięstwo Kurta zaskoczyło wszystkich, łącznie z jurorami „Światowego Idola”, którzy w większości nie dawali mu szans ze względu na mało atrakcyjny wygląd. Jednym z nielicznych, którzy typowali jego triumf, był Kuba Wojewódzki.

[Interia.pl]

Powstanie „World Idol 2”?

W czwartek miał miejsce finał „Światowego Idola”. W Polsce ogłoszenie wyników przyciągnęło przed telewizory 3,7 miliona widzów. Mówi się, że pod koniec roku odbędzie się druga edycja programu. Tym razem o nagrodę główną walczyliby zwycięzcy drugich edycji „Idola”. Polskę miałby reprezentować Krzysztof Zalewski. „Pewnie nie zaskoczę nikogo ani żadnym rockowym kawałkiem, ani długimi włosami, bo już teraz Belg to zrobił” – mówi „Super Expressowi” o swoich szansach 19-letni Krzysiek. Tymczasem w ostatnią niedzielę wyłoniono w Polsce trzeciego Idola – Monikę Brodkę.

Polscy jurorzy o „Światowym Idolu”

Cała Pszczyna, rodzinna miejscowość Ali Janosz, zebrała się w czwartek przed telewizorami. Wszyscy kibicowali Ali, chociaż nastroje już po finałowym koncercie nie były najlepsze. „Na pewno zaszkodził jej ten Kuba Wojewódzki. Widzieliście, co wyprawiał” – mówiła Jadwiga Janosz, babcia Alicji. Elżbieta Zapendowska – polska jurorka „Idola”, była zadowolona ze zwycięstwa Norwega. „Bardzo słusznie, od początku bardzo mi się podobał. Ala miała niedobry repertuar, powinna zaśpiewać coś bardziej dynamicznego, by pokazać, jaki naprawdę ma temperament” – stwierdziła. „Norweg udowodnił, że w świecie najbardziej ceni się naturalność i ciepło. Nie popełnił błędu Ali, która na scenie udawała Alex, czyli kogoś innego niż ona sama. Kurt wyszedł przed publiczność taki, jakim jest naprawdę” – mówił Jacek Cygan. Transmisji nie oglądał inny juror, Maciek Maleńczuk. „Mam głęboko w dupie to całe głosowanie. Nie mam czasu, właśnie zabieram się do roli w teatrze. A ten Idol dawno już mi wylazł bokiem. Nigdy więcej! Zdarzyło mi się to incydentalnie, i koniec! Ja jestem muzykiem, nie jurorem” – powiedział „Super Expressowi”.

[Super Express]

Kurt Nilsen zwycięzcą „Światowego Idola”

16 grudnia w Londynie odbył się koncert „Światowego Idola”. W Polsce retransmisję było można zobaczyć 25 grudnia na antenie Polsatu. Wybór „World Idola” zależał od telewidzów, którzy od 25 grudnia przez 24 godziny mogli głosować na swojego ulubieńca. Polskę reprezentowała Alicja Janosz. Wczoraj natomiast było można obejrzeć finał programu. Czytaj

Manipulacja w „World Idol” w Niemczech

Niemiecka telewizja RTL, pokazując relację ze „Światowego Idola”, dokonała manipulacji. U nich Kuba Wojewódzki podaje Ali Janosz wódkę. Kuba flaszki podarował, ale… Australijczykowi. Czy to błąd w montażu, czy też dla Niemców oczywistość, że Polak wódkę może dać tylko Polakowi?

Rzecznik prasowy firmy Grundy Light Entertainment, współproducenta „Idola” w Niemczech najpierw stwierdził, że widział, jak Polak dawał wódkę Polce. Potem, po rozmowie z kolegą, twierdził już, że nie wie, skąd pomyłka w niemieckiej relacji. Na koniec, po rozmowie z jeszcze innym kolegą, powrócił do pierwszej wersji i uznał, że to Niemcy mają rację. Polak dał wódkę Polce. My wiemy na pewno: wódka była dla Australijczyka. Czytaj

Polscy jurorzy o „World Idol”

Jurorzy polskiego „Idola” specjalnie dla „Super Expressu” skomentowali światową edycję programu. „Wygra Kelly Clarkson lub Brytyjczyk Will Young. Oddałbym głos na Norwega Kurta Nilsena. Mógłbym mu lizać stopy i pokazywać, jak smakowało!” – mówi Marcin Prokop. „Generalnie – miernota. Wyróżnili się Kurt Nilsen i Kelly Clarkson. Ala krzywo zaczęła, ale poradziła sobie. Nie podobał mi się jej makijaż i strój” – komentuje Elżbieta Zapendowska. „Ujął mnie Guy Sebastian. Podobał mi się występ Kelly i Willa. Ala nie wypadła źle, ale jej strój nie pasował do ballady, którą zaśpiewała” – uważa Jacek Cygan. „Zapamiętałem Dianę Karzon. Wyróżnił się też Kurt Nilsen. Zjawiskiem był Australijczyk. Jeśli on nie wygra, to znaczy, że ludzie są głusi” – powiedział Robert Leszczyński.

[Super Express]

Oglądalność „Światowego Idola”

25 grudnia w Polsacie było można obejrzeć koncert „Światowego Idola” w którym nasz kraj reprezentowała Ala Janosz. Podczas programu zaprezentowano 11 uczestników „Idola” z całego świata, rywalizujących o miano najlepszego. W Polsce „World Idol” okazał się dużym sukcesem – przyciągnął przed ekrany 4,8 miliona widzów. Do tej pory żadnej odcinek z trzech edycji widowiska nie odnotował takiej publiczności. O tym kto zostanie zwycięzcą „Światowego Idola” przekonamy się już 1 stycznia. Gościem specjalnym finału będzie Elton John.