Wyniki „Światowego Idola” już w czwartek

Ala Janosz spędziła świąteczny wieczór z rodziną przed telewizorem. Jest bardzo zadowolona ze swojego występu w „Światowym Idolu”. W Nowy Rok będzie miało miejsce rozstrzygnięcie rywalizacji. Jednak uwagę widzów przykuły głównie wypowiedzi polskiego jurora – Kuby Wojewódzkiego.

Ala godnie reprezentowała nasz kraj śpiewając balladę „I Don’t Know How To Love Him” z musicalu „Jesus Christ Superstar”. Jurorzy mieli podzielone zdania co do jej występu. „Jeden z nich uważał, że mam drażniącą barwę głosu i jestem za młoda. Nie było to dla mnie nowością. Ciągle słyszę, że jestem za młoda” – mówi piosenkarka. Swojego zdania co do występu Ali nie chciał zdradzić Kuba Wojewódzki. „Oceniając mój występ, Kuba powiedział, że woli nie komentować, bo boi się moich rodziców. Ale dodał też, że się nawrócił. Odpowiedziałam mu, że po tym, co powiedział innym uczestnikom, pomoc Boga będzie mu potrzebna” – wspomina Alex. Czytaj

Ala Janosz o „World Idol”

Na swojej oficjalnej stronie internetowej Alicja Janosz zrelacjonowała swój udział w „Światowym Idolu”…

Postanowiłam opowiedzieć coś od siebie. Tak, żeby było z pierwszej ręki. Skąd pomysł? O „Światowym Idolu” mówiło się jeszcze przed finałem polskiej edycji, z tym, że tylko za kulisami, bo był to pomysł z kosmosu… Po sukcesie programu w 11 krajach, Simon Fuller (koleś który wymyślił „Idola”, kiedyś stworzył Spice Girls, a obecnie jest managerem kilku światowej sławy artystów) postanowił zgromadzić wszystkich Idoli na jednym, wielkim koncercie… i tak powstał „World Idol”. Regulamin mówi, że zwycięzcy pierwszych edycji „Idola” z wszystkich 11 krajów w których się odbył, muszą wykonać jeden z utworów, który zaśpiewali w finałowych koncertach, ale nie może to być piosenka, którą wykonywali w ostatnim koncercie. Ponadto, to sam Simon decydował, co każdy z nas zaśpiewa. A że ma wielką wiarę, wybrał dla mnie balladę z musicalu „Jesus Chris Superstar” pt. „I don’t know how to love him”. Czytaj

Elton John w „Światowym Idolu”

56-letni Elton John wystąpi podczas finału „Światowego Idola”. Elton będzie gościem specjalnym 1 stycznia, podczas ogłoszenia wyników konkursu, w którym nasz kraj reprezentuje Ala Janosz. Tym koncertem Elton rozpocznie nowy rok, który zapowiada się dla niego pracowicie. Jeden z najbogatszych muzyków świata ma wystąpić na 18 koncertach w Los Angeles, a latem rozpocznie europejską trasę.

Wojewódzki nie szczędził krytyki

Kuba Wojewódzki w czasie „Światowego Idola” nie szczędził uczestnikom przykrych słów. Wzbudził ogromne emocje. Ala Janosz powiedziała mu, że go… nienawidzi. Na nagraniu światowego „Idola” atmosfera była bardzo napięta. 11 uczestników zaśpiewało najlepiej jak potrafiło. Wiedzieli, że tylko jednemu z nich widzowie dadzą szansę na międzynarodową karierę. Nerwowość spotęgowały wypowiedzi polskiego jurora Kuby Wojewódzkiego. „Uwielbiam tę piosenkę, dlatego wolę nie wypowiadać się na temat twojego występu” – powiedział Kuba podczas próby generalnej do ulubieńca brytyjskich nastolatek, Willa Young’a. Piosenkarz nie pozostał mu dłużny. „Czy mógłbyś ocenić mój występ, a nie wypowiadać się o twoich ulubionych kawałkach? Twoja ocena jest do dupy” – odparował. Czytaj

Ala Janosz wraca do Polski

Dziś wieczorem do Polski wraca Ala „Alex” Janosz. Wokalistka spędziła kilka dni w Londynie, gdzie wczoraj nagrywano światowy finał „Idola”. Ala zaśpiewała balladę „I Don’t Know How To Love Him” z musicalu „Jesus Christ Super Star”. Nie chciała założyć wieczorowej sukni, bo to nie pasuje do jej sportowego stylu. Za kulisami dało się wyczuć nerwowość. Młodzi wokaliści z różnych zakątków świata przejmowali się tym, jak wypadną i czy widzowie będą na nich głosować w święta, kiedy program zostanie wyemitowany. Stres nie udzielił się Ali, która od początku podkreślała, że nie jedzie tam po zwycięstwo, ale po to, by pokazać się światu z jak najlepszej strony i by dobrze się bawić. Po świętach Alicja Janosz jeszcze raz pojedzie do Londynu. Spędzi tam sylwestra i weźmie udział w specjalnym koncercie „World Idol”. Koncert ten zobaczymy 1 stycznia 2004 roku, kiedy zostaną ogłoszone wyniki głosowania widzów.

„World Idol” już dziś!

Dzisiaj w Londynie odbędzie się koncert w którym zmierzą się zwycięzcy 11 lokalnych edycji „Idola” z całego świata. Polskę reprezentuje triumfatorka pierwszej edycji – Alicja „Alex” Janosz. Oprócz niej w finale wystąpią: Guy Sebastian z Australii, Will Young z Wielkiej Brytanii, Kelly Clarkson ze Stanów Zjednoczonych, Heinz Winkler z Południowej Afryki, Peter Evrarg z Belgii, Kurt Nilsen z Norwegii, Jamai Loman z Holandii, Alexander Klaws z Niemiec, Ryan Malcolm z Kanady oraz zwyciężczyni Pan-arabskiej wersji „Idola” – Diana Karazon. Ich występ oceniany będzie przez 11 osobowe międzynarodowe jury, w skład którego wejdzie jeden przedstawiciel z każdego kraju biorącego udział w „Światowym Idolu”. Polskę reprezentować będzie Kuba Wojewódzki. Czytaj

Ala Janosz ostatnia na liście bukmacherów

Ala „Alex” Janosz nie ma szans w międzynarodowym „Idolu”. Tak orzekli bukmacherzy, którzy przyjmują zakłady na zwycięzcę programu. Fachowcy na zwycięzcę typują Kelly Clarkson – laureatkę amerykańskiego „Idola”. Kelly cieszy się w Stanach olbrzymią popularnością, a krytycy muzyczni podkreślają, że poczyniła ostatnio ogromne postępy. Dziewczyna marzyła o karierze aktorskiej, ale nie udało jej się dostać do Hollywood. Zarabiała na życie jako kelnerka, hostessa i bileterka w kinie, jednocześnie ucząc się w college’u. Po wygraniu „Idola” w sierpniu zeszłego roku skupiła się wyłącznie na muzyce. Kelly lubi chwalić się tatuażem – japoński napis na jej karku oznacza: „błogosławiona”. Wydała jedną płytę. Czytaj

„Światowy Idol” coraz bliżej

W połowie grudnia w Londynie odbędzie się niezwykła, międzynarodowa edycja „Idola” o nazwie „World Idol” („Światowy Idol”). Do rywalizacji staną zwycięzcy pierwszych edycji programu z 11 państw. Znana jest już pełna lista kandydatów – będą to: Guy Sebastian z Australii, Will Young z Wielkiej Brytanii, Kelly Clarkson ze Stanów Zjednoczonych, Heinz Winkler z Południowej Afryki, Peter Evrard z Belgii, Kurt Nilsen z Norwegii, Jamai Loman z Holandii, Alexander Klaws z Niemiec, Ryan Malcolm z Kanady, oraz zwyciężczyni Pan-arabskiej edycji „Idola” – Diana Karazon. Polskę reprezentować będzie Alicja Janosz. Zwycięzcę „Światowego Idola” poznamy 1 stycznia 2004 roku. O tym kto to będzie, zdecydują widzowie w telefonicznym i SMSowym głosowaniu. Każdy występ komentowany będzie przez 11-osobowe, międzynarodowe jury. Jurorem reprezentującym Polskę będzie Kuba Wojewódzki.

World Idol – Światowy Idol

W połowie grudnia w Londynie odbędzie się niezwykła, międzynarodowa edycja „Idola” o nazwie „World Idol” („Światowy Idol”). Do rywalizacji staną zwycięzcy pierwszych edycji programu z 11 państw – Niemiec, Belgii, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Norwegii, Republiki Południowej Afryki, Australii, Holandii, Polski i krajów arabskich. Polskę reprezentować będzie Alicja Janosz, która w finale pierwszej edycji zdobyła miano Idola i możliwość nagrania płyty w wytwórni BMG. Dziewczyna do finałowej dziesiątki dostała się z 56% poparciem widzów, natomiast w finale uzyskała 40% głosów. 28% poparcia otrzymał Szymon Wydra, a 32% – Ewelina Flinta. Zwycięzcę „Światowego Idola” poznamy 1 stycznia 2004 roku. O tym kto to będzie, zdecydują widzowie w telefonicznym i SMSowym głosowaniu. Każdy występ komentowany będzie przez międzynarodowy skład jurorski. Jurorem reprezentującym Polskę będzie Kuba Wojewódzki. 6 grudnia Alicja Janosz zaśpiewa w „Barze bez granic”. Pomysłodawcą „Idola” jest Simon Fuller – jedna z ważniejszych postaci przemysłu muzycznego w Wielkiej Brytanii. Pierwszy odcinek „Idola” wyemitowano w październiku 2001 roku.

Trwają prace nad „Światowym Idolem”

Simon Fuller, pomysłodawca programu telewizyjnego „Idol”, który pojawił się także w Polsce, pracuje obecnie nad jego formułą. Swoim zasięgiem miałby ogarnąć on jednocześnie cały świat. Do walki o tytuł światowego Idola stanęliby zwycięzcy poszczególnych krajowych edycji. Podczas wywiadu dla amerykańskiego magazynu „Billboard” Fuller, który swego czasu także zajmował się grupą Spice Girls, przyznał, iż marzy mu się światowa edycja programu, w której jednocześnie swoje głosy oddawać będą ludzie z różnych kontynentów. Całość miałaby się stać imprezą rozmachem przypominającą największe imprezy sportowe – igrzyska olimpijskie lub piłkarskie mistrzostwa świata. „Chciałbym, aby głosował cały świat. Musimy jednak opracować taki system, żeby każdy kraj miał w tym głosowaniu równe szanse. Nie może być mowy o żadnych nieprawidłowościach. Wtedy to będzie prawdziwy sukces” – powiedział Fuller.