World Idol

Manipulacja w „World Idol” w Niemczech

Niemiecka telewizja RTL, pokazując relację ze „Światowego Idola”, dokonała manipulacji. U nich Kuba Wojewódzki podaje Ali Janosz wódkę. Kuba flaszki podarował, ale… Australijczykowi. Czy to błąd w montażu, czy też dla Niemców oczywistość, że Polak wódkę może dać tylko Polakowi?

Rzecznik prasowy firmy Grundy Light Entertainment, współproducenta „Idola” w Niemczech najpierw stwierdził, że widział, jak Polak dawał wódkę Polce. Potem, po rozmowie z kolegą, twierdził już, że nie wie, skąd pomyłka w niemieckiej relacji. Na koniec, po rozmowie z jeszcze innym kolegą, powrócił do pierwszej wersji i uznał, że to Niemcy mają rację. Polak dał wódkę Polce. My wiemy na pewno: wódka była dla Australijczyka.

Świadkiem tego zdarzenia była cała widownia. Także menedżer Alex, Robert Grażdan Knaź, który potwierdza: „Wódkę dostał Australijczyk, a Ala rozmawiała z Kubą jedynie o jego nawróceniu religijnym”.

Nagrodą w „Światowym Idolu” jest możliwość międzynarodowej kariery. Na internetowych stronach „Idola” trwają dyskusje. Wszędzie pojawia się nazwisko Wojewódzkiego. Najbardziej atakują go… Polacy. Wśród internautów jest także wielu dumnych z Kuby. Rekordy popularności nasz juror bije w Kanadzie. Internauta „Marcel” pisze: „Mam wszystkie wypowiedzi polskiego jurora. On jest zabawny”. Dowcipy Wojewódzkiego przypadły też do gustu Amerykanom. „Polski juror rządzi!”. Ale są i tacy, którzy przekonują, że Kuba był pijany. Inni twierdzą, że chciał się upodobnić do jurora z USA, Simona Cowella.

[Super Express]

Poprzedni artykułNastępny artykuł