Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ponownie zajmie się programem „Big Brother”, emitowanym przez TVN. Powodem jest jeden z odcinków, w którym stacja ta zdecydowała się na pokazanie scen miłosnych dwójki uczestników programu.
Odcinek „Big Brothera” wywołał kolejną dyskusję na temat programów reality show emitowanych przez polskie stacje komercyjne. „Program ten wywołuje zbyt wiele kontrowersji, dlatego nie możemy pozostać obojętni na ten problem” – mówi IAR Danuta Waniek, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W przypadku negatywnej oceny programu, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji może nałożyć na nadawcę wysokie kary pieniężne. Zdaniem Waniek, kary mogą być tak wysokie, że nadawcy bardziej będzie opłacać się wstrzymanie emisji, niż jej kontynuacja. A jeszcze kilka dni temu Joanna Stempień, rzecznik przewodniczącego KRRiT, mówiła: „KRRiT nie będzie zajmować się wydarzeniami, które rozegrały się poza wizją, tzn. rozegrały się za kulisami i nie były wyemitowane przed widownią telewizyjną”.