Big Brother 3: Bitwa

Tajemnicza piłka

W czwartek wieczorem Łukasz martwił się, że w przyszłym tygodniu znowu wszyscy go nominują – był pewien, że w najbliższą niedzielę Dom opuści „Zołza”. Magda zwróciła uwagę Łukaszowi, żeby po niej nie jeździł, gdyż niszczy ludzi.

Agnieszka „Frytka” postanowiła wyciągnąć dłoń w kierunku Łukasza – zdawała sobie sprawę z jego ciężkiej sytuacji w Domu. „Jestem z tobą niezależnie co się wydarzy”– Aga zadeklarowała swoją przychylność Łukaszowi. „Ken, no wiesz, jestem kobietą i wiem, że ona traktuje cię jak coś, czego nie można mieć” – „Frytka” starała się wytłumaczyć „Kenowi” podłoże niechęci „Zołzy” do niego. „Jeśli wyjdę, to w poniedziałek będę z megafonem” – powiedział Łukasz.

Do spacerującej pary dołączył Paweł i to właśnie on zauważył piłeczkę tenisową, która utknęła w mechanizmie ogrodowej markizy. Przekazał znalezisko Łukaszowi i zawołał Jędrka na oględziny, których dokonał razem z „Frytką”. Po chwili namysłu Łukasz poszedł do Pokoju Zwierzeń, gdzie zostawił piłeczkę podkreślając, że nie przeczytał słów na niej zapisanych. Piłeczka stała się sensacją w Domu, a Magda, Jędrek i Piotrek szczególnie chcieli wiedzieć jakie słowa były zapisane na piłeczce. „Może niewyraźnie przeczytałeś?” – pytała zawiedziona Magda, gdy Paweł zwrócił uwagę na szczególny sposób zapisu słów na piłce, bardzo trudny jego zdaniem do odczytania. „Było tak napisane, że nie dało się odczytać” – utrzymywał Paweł. Łukasz natomiast stwierdził, że na piłeczce widniał napis „głodni”. Słowa Łukasza nie zostały potraktowane poważnie.

Poprzedni artykułNastępny artykuł