Ibisz znów do wzięcia
Koniec małżeństwa Krzysztofa Ibisza?
Żona 38-letniego Krzysztofa Ibisza postawiła mężowi ultimatum: albo mieszkamy razem, albo rozwód. Mówi się, że oboje są już po pierwszej sprawie rozwodowej. Krzysztofowi – przystojnemu prezenterowi, wielbicielek nie brakuje. Ibisz jednak dba o pozory. Jedynym miejscem, w którym można go spotkać we Wrocławiu, jest fitness club. Gwiazda ma wynajęty apartament w ekskluzywnej dzielnicy. Przyczyną rozwodu jest prawdopodobnie nieobecność Krzysztofa w domu. W ciągu ostatniego roku spędził we Wrocławiu aż 7 miesięcy prowadząc reality show „Bar 3: bez granic”, „Rosyjską ruletkę” oraz „Awanturę o kasę”. Jakby tego było mało, od marca zgodził się prowadzić także czwartą edycję „Baru”, co dostarczy mu kolejnej porcji pracy. Plotkuje się, że 29-letnia Anna Ibisz wynajęła prawników. Adwokat Krystyna Pociej-Gościmska ucina pytania o rozwód: „Nie potwierdzam, nie zaprzeczam”. Pojawiło się pytanie: czy Polsat będzie transmitował rozwód Ibiszów, podobnie jak TVN emitowała ich ślub? „Kiedy Anna i Krzysztof Ibiszowie brali ślub, stacja TVN była jeszcze młoda i chciała na starcie pokazać szczęście swojej największej gwiazdy. Natomiast relacji z rozwodu sobie nie wyobrażam” – mówi Bogusław Chrabota, redaktor naczelny i dyrektor „Polsatu”.
[Super Express]
Grzesiek i Iza o swoim ślubie
Życie po „Barze”
Grzesiek z wizytą u barmanów
Z „Baru” do VIVA Polska
Emilia Piotrowska, znana z pierwszej edycji reality show „Bar” została nową prezenterką programu „Club Rotation”, w telewizji VIVA Polska. Emilia swoją energię pożytkuje na imprezy, dużo czasu spędza na rozmowach przez telefon oraz na odsypianiu nocnych wypadów. Uwielbia muzykę, taniec i podróże, więc praca w „Club Rotation” umożliwia jej połączenie tych wszystkich pasji. Natomiast za nic w świecie nie dałaby namówić się na obieranie ziemniaków, chyba, że w zamian za to zaproponowano by jej przejażdżkę kabrioletem. Teraz Emilia będzie zabierać widzów w podróż po najlepszych klubach – właśnie tak przedstawia swoją nową prezenterkę stacja telewizyjna VIVA Polska.
Na gapę do raju
Spadające gwiazdy, które nie trafiły w swój czas. Rozbłysły w TV i zaraz zgasły, bo dziś już nie ma pogody dla takich karier. Idolem naszej epoki staje się człowiek, który całymi latami układa kolejne warstwy cegieł, wznosząc gmach swojego sukcesu (…). Skończyło się polskie Klondike. Nasz kraj po blisko 15 latach przemian znalazł się w tym samym miejscu co USA 113 lat wcześniej, gdy Biuro Cenzusu ogłosiło koniec kolonizacji Dzikiego Zachodu. Nie ma już dziewiczych terenów do zdobycia. Droga do stanowisk, zaszczytów i pieniędzy jest teraz rozpisana na lata systematycznej pracy i mozołu. Zbigniew Kempiński, dyrektor personalny sieci komórkowej Era, mówi, że na początku lat 90. od kwalifikacji bardziej liczył się szybki refleks. Ale to już przeszłość. Czytaj
Barman na gazie
Grzegorz Markocki, showman z pierwszej edycji „Baru”, spowodował po pijaku kolizję w centrum Wrocławia. Policja zabrała mu prawo jazdy. Markocki stanie za jazdę „na gazie” przed sądem. Grozi mu nawet do 2 lat więzienia.
Plac Bema. Jedno z głównych skrzyżowań we Wrocławiu. Godzina 2:50. Środek nocy. Żółty Seat Cordoba wymusza pierwszeństwo przejazdu i zderza się z Volkswagenem Golfem. Za kółkiem Seata siedzi Grzegorz Markocki. Obok jego żona, z którą wziął ślub podczas programu „Bar” – Iza. Grześ spowodował kolizję żółtym Seatem, który dostał razem ze swoją żoną w prezencie ślubnym od „Polsatu”. Auto jest lekko rozbite. Iza i Grześ wracali do domu. Mieszkają niedaleko, na wrocławskim Śródmieściu. Zdarzenie miało miejsce kilkaset metrów od ich domu. Czytaj
Grzegorz i Iza: „Zaczęliśmy inne życie”
Grześ i Iza, najpopularniejsza para w programie „Bar”, prowadzi normalne życie. Po wyjściu z „Baru” gotują razem domowe obiadki, kupili mieszkanie we Wrocławiu i… wcale nie zamierzają się rozwodzić! Wrocławskie śródmieście. Iza i Grześ zapraszają nas do wynajmowanej kawalerki. – Już niedługo przeprowadzamy się do naszego własnego mieszkania. Nie jest jakieś wielgachne. 40 metrów. Pokój z dużą kuchnią. – Najważniejsze jednak, że jest nasze. Własne – cieszy się Grzegorz. Czule obejmuje Izę. Za miesiąc przeprowadzka. – Mieszkanie kupili nam moi rodzice. Pomógł też brat – mówi Grzegorz. – No i musieliśmy wziąć mały kredyt – dodaje Iza. Oboje są przez cały czas zaganiani. W rozjazdach. On: prowadzi program muzyczny „Hitmania” w Polsacie, wydał też płytę. Ona: jest choreografem, chce założyć zespół taneczny. – Zawsze znajdujemy jednak dla siebie czas. Kochamy się i jesteśmy dla siebie najważniejsi – mówią zgodnym chórem. Czytaj