Za nami czwarty odcinek programu „X Factor”. Kto tym razem zachwycił Kubę Wojewódzkiego, Maję Salewską i Czesława Mozila? Komu się nie powiodło?
Czwarty odcinek show rozpoczął się energetycznym występem 27-letniego studenta Fi Jamesa. „Ten program to nie tylko telewizyjny show, to jest szansa dla takich ludzi jak ty. Ty swoją szansę wykorzystałeś” – zachwycała się Maja Sablewska.
Po nim na scenie zobaczyliśmy uczennicę Kamilę Krokosz, która przyjechała z Wielkiej Brytanii. Dziewczyna zaśpiewała aż dwa utwory, bo jurorzy byli pod tak wielkim wrażeniem. – Ciebie warto było szukać. To jest niezwykle, to niesamowite – – krzyczał Kuba Wojewódzki.
Równie pozytywne emocje wywołał występ Konrada Wiśniewskiego, który zaśpiewał utwór „Tragedy” Bee Gees. „Proponuję, żebyś wyjechał z kraju” – śmiał się Kuba. Chłopak zdobył trzy głosy na „nie”.
Później zobaczyliśmy kilka zespołów: Mistic, Beciaki, De Pe i Studio Piosenki – wszystkie przeszły dalej.
Podobnie jak kolejna uczestniczka Anna Kłos. „Jesteś swobodna, oryginalna, skromna, potrafisz słuchać. Bardzo mi się podobałaś” – mówiła Maja.
Duże wrażenie zrobił także występ 54-letniego Mariusza Michalskiego. Czesław Mozil powiedział po nim: „To brzmiało tak spokojnie, cudownie. Chciałabym być bardziej dojrzały”.
W kolejnej części programu zaprezentował się duet Tamara i Adrian Kuban, czyli mama z synem. Wykonanie nie spodobało się jurorom, którzy poprosili samego Adriana o zaśpiewanie jeszcze jednej piosenki, ale i to nie pomogło.
Więcej szczęścia miała Paulina Witoń, która zaprezentowała utwór Melanie Fiony. Wszyscy byli zachwyceni i byli na „tak”, dlatego Paulinę zobaczymy w kolejnych etapach show.
Spore zamieszanie wprowadziła grupa Sweet Rebels. O ich występie Kuba Wojewódzki powiedział: „Macie taki wyuczony, kontrolowany seksapil . To tak, jakby to był konkurs na ministranta. Przepraszam, ale ja chciałabym, żeby wyszły tutaj cztery suki”. Jurorzy dali jednak dziewczynom drugą szansę i – udało się.
Jeszcze większe wrażenie zrobił Kacper Sikora, 19-letni uczeń. Młodzieniec zaprezentował publiczności i jurorom utwór „Hero” zespołu Nickelback. „Gdzie ty małolacie chowasz ten głos? To jest niesamowite” – skomentował Kuba Wojewódzki.
Jako kolejną zobaczyliśmy Carolinę Theophile. 17-letnia uczennica zaśpiewała piosenkę Natalii Kukulskiej. „To był zły repertuar” – powiedziała Sablewska. Mimo wszystko była na „tak”, pozostali jurorzy również.
Jako ostatni wystąpił Gienek Loska. 36-letni muzyk poruszył publiczność, która oklaskiwała go na stojąco. „Widzę i czuję, że muzyka dla ciebie coś znaczy” – mówił Mozil. W rezultacie muzyk przeszedł dalej.
[Plejada.pl]