Big Brother 3: Bitwa, Big Brother 4.1

Jolanta Rutowicz nazwała „Frytkę” dziwką!

Jolanta Rutowicz – zwyciężczyni programu „Big Brother 4.1”, rzuca wulgaryzmami i publicznie obraża uczestniczkę poprzedniej edycji – Agnieszkę Frykowską.

„Dla mnie to jest totalna dziwka! W ogóle nie powinna pojawiać się na ulicy! Powinna wyjechać z Polski” – powiedziała Rutowicz. Był to jednak dopiero początek wulgaryzmów padających z ust zwyciężczyni „Wielkiego Brata” i zdobywczyni 100 tysięcy złotych. Choć Jola kilkukrotnie zapewniała, że los „Frytki” w ogóle ją nie interesuje, kontynuowała swą obrażającą wypowiedź. „Z tego co wiem, to zadaje się z jakimś staruchem. Jest to najgorsze, co może być. To jest poniżenie dla tej dziewczyny. Nie wiem, czym ona się wybiła. Nie wiem, czemu ludzie ją kupili. Kupili ją w ogóle?” – mówiła Jolanta.

Przypomnijmy, że Frykowska to gwiazda trzeciej edycji „Big Brothera”, która w roku 2002 zasłynęła z uprawiania seksu przed kamerami.

„Zawsze można zarabiać czymś na życie. Są ludzie od dupy i są ludzie od innych showów. Ona jest brzydka i jest dla mnie totalną szmatą i dziwką. Jest to dla mnie osoba, która nie istnieje i powinna być zdjęta i z telewizji i z kadru. To jest poniżenie! To jest poniżenie dla całej Polski! To jest poniżenie dla wszystkiego! To jest najgorsze, co może być. (…) Powinna gdzieś być zamknięta. Nie wiem, czemu ona to zrobiła. (…) Widocznie seksuje się codziennie i bez tego żyć nie może. Dupa jej nie wytrzymała i musiała to zrobić. (…) Ogląda cię cała Polska. Są kamery. (…) Będąc w takim programie – myśli się” – powiedziała Jolanta, która stała się znana głównie z posiadania tipsów, różowego konia i braku wiedzy elementarnej. Rutowicz zasłynęła między innymi ze stwierdzenia, że Chopin grał na flecie, a równik przechodzi przez północną część Polski.

Wypowiedziane przez Jolantę słowa świadczą również o braku znajomości prawa. Tak wulgarna i nieprzemyślana opinia, połączona z publiczną obrazą, może niebawem oznaczać dla niej sprawę w sądzie i wypłacenie Frykowskiej sporego odszkodowania. Niebawem z puli 100 tysięcy złotych, jakie wygrała Jolanta, może więc ubyć całkiem spora suma pieniędzy.

Poprzedni artykułNastępny artykuł