Znawcy pudli mówią, że to ciekawski pies, potrzebujący ciągłego kontaktu z człowiekiem. Dziś pudelek jest coraz częściej kojarzony z… Internetem.
Od czasu pierwszej edycji „Tańca z Gwiazdami”, w Polsce wzrosło zainteresowanie życiem gwiazd. Niemal w każdej redakcji powstały działy zajmujące się wiadomościami tzw. celebrytów. Tego chcą odbiorcy, wiec media muszą temu sprostać. „Te niusy dostarczają małolaty. Dostarczają je ludzie z najbliższego otoczenia gwiazd, sąsiedzi, wrogowie oraz ludzie, którzy mają kompleksy, tzw. zazdrośnicy” – opowiada Przemek Stoppa, paparazzi. „Pudelek był pierwszy w tzw. donosach. Każdy z nas może napisać do Pudelka” – komentuje Karolina Korwin-Piotrowska, dziennikarka TVN Style.
Do najczęściej opisywanych na łamach pudelka gwiazd należy Michał Wiśniewski. Obok lidera Ich Troje w czołówce jest również jego była żona Mandaryna. Niemal codziennie można przeczytać też wiadomość o Agnieszce Frykowskiej. Redaktorzy portalu bardzo lubią opisywać kontrowersyjne i wyraziste gwiazdy oraz osoby, które za wszelką cenę chcą zaistnieć w show biznesie. „To są oszczerstwa, pomówienia, informacje nieprawdziwe. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że każdy z nas może napisać jakąś plotkę. Są to informacje niesprawdzone” – mówi Agnieszka Frykowska, która postanowiła rozprawić się z pudelkiem. Bohaterka realisty shows i skandalu w jacuzzi będzie w sądzie walczyć o swoje dobre imię. „Ostatni raz zaglądałam tam, kiedy dowiedziałam się, że wzięłam pieniądze za seks w jacuzzi – 50 tysięcy złotych. W moim przypadku ta granica została przekroczona, dlatego też został złożony pozew do sądu. Będzie to sprawa o naruszenie dóbr osobistych – pomówienie i zniesławienie. Jest to już sprawa karna” – komentuje Agnieszka Frykowska.
Pudelek był pierwszym w Polsce internetowym serwisem sensacyjno-plotkarskim z życia gwiazd. Nie jest to pomysł oryginalny. Jest wzorowany na popularnych serwisach plotkarskich, które od lat istnieją w Ameryce, Niemczech, Włoszech czy Wielkiej Brytanii.
„To jest trend ogólnoświatowy. Już nie żyjemy życiem pani Piździpińskiej z piętra nad nami. My żyjemy życiem Paris Hilton i tym, czy założyła dziś rano majtki. Ja do tego podchodzę z uśmiechem” – mówi Karolina Korwin-Piotrowska. „Wcześniej nikt nie był oswojony z myślą o tym, że o ludziach, którzy byli otoczeni aurą szczególności mówi się w sposób dosadny i obcesowy” – tłumaczy Michał Brański, v-ce prezes o2.pl i współwłaściciel portalu, do którego należy Pudelek.
Fenomen Pudelka, którego odwiedza pól miliona ludzi dziennie, wywołał boom na serwisy z wiadomościami z życia gwiazd. W ostatnim roku powstały inne portale plotkarsko-sensacyjne. Żeby zaistnieć będą wywoływać skandale i przekraczać granice dobrego smaku. „Dla mnie to kloaka. Ja tam nie wchodzę” – mówi Tomasz Jacyków, stylista Dzień Dobry TVN. „Przestałam to czytać już jakiś czas temu. Moje rodzina też ma zakaz” – mówi Mandaryna. „To jest samograj. Dziennikarze gazet kolorowych dzień zaczynają od Pudelka. I tak już będzie” – komentuje Przemysław Stoppa.
[Uwaga.onet.pl]