Przedstawiamy szczegóły reality show „Fort Boyard”, który jesienią 2008 roku zagości w TVP2. Z dotychczasowych informacji wynika, że w programie wezmą udział wyłącznie gwiazdy.
Podczas tegorocznych targów MIPCOM w Cannes, Grupa ATM podpisała list intencyjny na produkcję 13 odcinków „Fortu Boyard”, na przełomie czerwca i lipca 2008 roku. Emisja widowiska nastąpi jesienią 2008. Program zrealizowany zostanie we francuskim La Rochelle, gdzie znajduje się Fort Boyard. Właścicielem licencji jest firma Adventure Line Productions.„Fakt, że 'Fort Boyard’ jest jednym z bardziej popularnych formatów na świecie – francuska ALP produkuje go już od 1990 roku, a na antenie France 2 emitowany jest w prime time od 18 sezonów – skłonił nas do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu” – powiedział Maciej Grzywaczewski, członek zarządu ATM Grupa. „Show odnosił sukcesy we wszystkich krajach, w których się pojawił, dziwne, że żadna polska stacja jeszcze go nie wyemitowała” – mówi Jarosław Burdek, wiceszef TVP2 odpowiedzialny za rozrywkę.
Gwiazdy w polskiej edycji „Fortu Boyard”
Twórcy show nie mają wątpliwości – teleturniej będzie miał tę jedną przewagę, że zamiast zwykłych śmiałków wyłonionych w castingu pojawią się tu znane osoby. „Polacy uwielbiają oglądać gwiazdy. Zwłaszcza programy, w których znane twarze muszą się wykazać wiedzą, sprawnością czy odwagą, zawsze będą się dobrze sprzedawać” – ocenia w Dzienniku Adam Szynol, medioznawca z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Historia Fortu Boyard
”Fort Boyard” na świecie
Do tej pory w 26 krajach wyprodukowano 1137 odcinków formatu „Fort Boyard”. Program realizowany był między innymi przez stacje telewizyjne z Anglii, Niemiec, Hiszpanii, Szwecji, Rosji, Grecji, Danii, Argentyny, Holandii, Kanady, Węgier oraz z Belgii. Widowisko wszędzie osiągało wysokie wyniki, a oglądalność pasma, w którym było emitowane zawsze była większa od średniej oglądalności emitującej go stacji – na poziomie od 36% do 60% udziału w rynku.
Swego czasu na fali popularności reality show wydano nawet grę komputerową.
* * *
”Fort Boyard” w latach ’90
Od roku 1993 kilka francuskich edycji programu „Fort Boyard” było można oglądać w nieistniejącej już polskiej stacji telewizyjnej ATV. Przypomnijmy, jak wyglądały pierwsze edycje widowiska…
Aby otrzymać klucze i wskazówki, należało wykonywać przeróżne zadania – często podobne do tych, znanych później z programu „Fear Factor”. Zazwyczaj każda konkurencja mogła być wykonywana przez jednego zawodnika. Większość zadań toczyła się w zamkniętych celach Fortu Boyard. Uczestnik wchodził do celi i w tym momencie otrzymywał 2 minuty na wykonanie konkurencji i wydostanie się z pomieszczenia. Czas odmierzała klepsydra, a jeżeli zawodnikowi nie udało się wyjść z celi na czas – pozostawał tam uwięziony do zakończenia pierwszego etapu gry.
Zadania – w których można było zdobyć klucz – bywały różne. Należało w nich pokonać strach przed ciemnością, wodą, wysokością, wężami, skorpionami czy pająkami, oraz wykazać się umiejętnością logicznego myślenia, siłą, ostrożnością i cierpliwością. Klucz można także było zdobyć u Mędrca, zamieszkującego Wieżę Obserwacyjną (w wersji brytyjskiej był to Profesor, a w jeszcze innej Seks-bomba). Mędrzec zadawał jednemu z zawodników zagadkę, a za udzielenie poprawnej odpowiedzi wręczał klucz. W wypadku niepoprawnej odpowiedzi, klucz został wrzucany do morza, a inny zawodnik musiał po niego skoczyć z wysokości 20 metrów.Część konkurencji oczywiście powtarzała się w poszczególnych odcinkach; wraz z kolejnymi sezonami zaczęto wprowadzać nowe zadania. Po zdobyciu wszystkich kluczy i umiejscowieniu ich w zamkach bramy prowadzącej do skarbca, zawodnicy rozpoczynali grę o wskazówki, umożliwiające odgadnięcie hasła uwalniającego wysyp złotych monet. W chwilę po odczytaniu zdobytej wskazówki, zawsze ulegała ona samozniszczeniu.Tuż przed finałem, dotychczas uwięzieni gracze byli uwalniani. Jeżeli uczestnicy wykonali wszystkie zadania, a wciąż nie znali hasła uwalniającego wysyp złotych monet, każdy z nich mógł się poświęcić, wkładając rękę do pyska posągu tygrysa. Tam znajdowała się kolejna wskazówka, jednak po jej wyciągnięciu na ręce zawodnika zaciskały się kajdany. Taka osoba nie mogła dostać się do komnaty skarbów i pomagać pozostałym w wynoszeniu monet. Uczestnicy sami decydowali, czy chcą kogokolwiek poświęcić spośród siebie.
Po przekręceniu wszystkich kluczy, brama do skarbca podnosiła się, a tygrysy blokujące dostępu do złotych monet na dwie minuty były zaganiane do klatek. Korzystając ze wskazówek, zawodnicy musieli jak najszybciej ułożyć na wielkiej planszy hasło główne. W tym celu należało stanąć na odpowiedniej literze. Jeżeli uczestników było za mało – na literze należało położyć kulę armatnią. Gdy hasło zostało prawidłowo odgadnięte – ze skarbca zaczynały wysypywać się złote monety. Uczestnicy mogli wynieść ich tyle, ile tylko zdołali. Musieli się jednak spieszyć, gdyż wraz z upłynięciem dwóch minut, kraty do skarbca zaczynały opadać, a tygrysy były wypuszczane z klatek. Na koniec podliczano główną wygraną, którą gracze dzielili między siebie.[Dziennik / Witualnemedia.pl / Reality-TV.pl]