-Gdzie się lepiej bawiłeś, w „Big Brother” czy w „Barze”?
-„Big Brother” był hardcorem, „Bar” jest „Barem”.
-Jak to jest być osobą popularną?
-Czasami bardzo fajnie, ale są momenty, że jest prze…. Ale lubię to.
-Co byś powiedział tym, którzy twierdzą, że jesteś wygasłą gwiazdą „Big Brother”?
-Każdy ma swoje zdanie, może to z zazdrości.
-Gdyby była taka możliwość, wystartowałbyś w kolejnej edycji „Big Brother”?
-Zdecydowanie tak.
-Co się stało z piwem „Gulczas”?
-Obraziłem się na producenta, za miesiąc będzie na rynku moje nowe piwo „Rider”.
-Czy jesteś zadowolony z pobytu w „Barze”?
-Tak. Wspaniała przygoda, następne doświadczenie telewizyjne.
-Czy Twój konflikt z Adrianem był wyreżyserowany?
-Nie, nie lubię tego pajaca, cwaniaka, fałszywego człowieka.
-Podobał Ci się śpiew Majki?
-Myślę, że jest to nadchodząca gwiazda światowej klasy.
-Jak sobie radzisz bez Klaudiusza?
-Nooo… tęsknię za moim przyjacielem jajcarzem. Jest dużo smutniej.
-Czy po zakończeniu programu będziesz utrzymywał kontakt z Ramoną?
-Z doświadczenia wiem, że przyjaźnie po tego typu programach są rzadkością.
-Czy spodziewałeś się, że Mirka zostanie?
-Tak, brałem to pod uwagę.
-Z kim wolałbyś się zmierzyć w finale, z Ramoną czy z Mirką?
-Z Arrisem.
-Uważasz, że zwyciężysz z Arrisem?
-Jest to dla nas zupełnie obojętne.
-Myślisz, że wygrasz „Bar 4”?
-Nie ukrywam, że przyszedłem tutaj po to, żeby wygrać złoto.
-Co zrobisz z wygraną kasą? Czy przeznaczysz złoto na jakiś dobroczynny cel?
-Podzielę się z moimi przyjaciółmi Arrisem i Klaudiuszem. Jeśli wygram, to jedziemy z Ich Trzech na urlop. O akcji dla Michałka nie zapomnimy.
-Co zamierzasz robić po zakończeniu „Baru”?
-Mam dużo propozycji reklamowych.
-Co jest twoim największym marzeniem i czy ten program może Ci pomóc w realizacji tego, czego pragniesz? Czy masz dziewczynę?
-Tak, od 6 lat, Paulinę. Bardzo kocham mojego syna, mamę, Paulinkę i Olę. Największym marzeniem jest szczęście mojej rodziny, a wygrana może mi pomóc.