Trzy Serca

Nie znaleźli serca w „Trzech Sercach”

”Trzy serca” to program, w którym pragnienie miłości walczy z obawą przed odrzuceniem, a flirt łączy się z zaciekłą rywalizacją o partnera. Tylko czy któryś z uczestników pragnie miłości? Oni chcą pokazać się światu, zabawić, przeżyć przygodę. Zresztą niektórzy z nich ukochanych już znaleźli. Bez telewizji.

„Trzy serca” to reality show, emitowany w TVN od 1 marca. W programie udział biorą albo dwie dziewczyny i jeden chłopak albo dwóch chłopaków i jedna dziewczyna. Jeżeli w składzie jest jeden chłopak, to on wybiera dziewczynę, która mu się podoba. I na odwrót. Piotr, Tomek i Kuba też próbowali szczęścia. Jednak dziewczyny wybrały innych.

22-letni Tomek Hołówko studiuje ekonomię i administrację. Mieszka w Bytomiu. Nie szuka miłości, bo już ją znalazł. „Mamy z kolegami zespół, a ja jestem jego wokalistą. Potrzebna jest mi reklama. Chciałem też przeżyć przygodę. Gdy zostałem odrzucony, czułem trochę żalu i może niedowartościowania” – mówi. 22-letni Kuba Celmerowski, student SGH z Ząbek k. Warszawy, dostał się do programu przypadkiem. Szedł z kolegami na egzamin i zauważyli plakaty zachęcające do udziału w „Trzech Sercach”. Postanowili spróbować. Kubie się udało. „Liczyłem na przygodę, na pewno nie na miłość” – opowiada. Kuba nie żałuje, że dziewczyna wybrała innego. „Może to po prostu nie ta dziewczyna. Będę szukał dalej” – podsumowuje. 25-letni Piotr Stokowski jest z wykształcenia technologiem żywności. Mieszka w Warszawie. „Lubię dużo kobiet” – mówi. W programie wziął udział, bo chciał przeżyć coś nowego. Nie liczył na to, że dzięki „Trzem sercom” zakocha się. „Moim zdaniem, to niemożliwe” – dodaje.

[Super Express]

Poprzedni artykułNastępny artykuł