Mówi się, że Wielki Brat widzi wszystko. Historia reality shows dowodzi, że Wielki Brat co prawda widzi i wie wszystko, ale niechętnie dzieli się tą wiedzą z widzami. Nie inaczej było w przypadku trzeciej edycji „Big Brothera”.

Mówi się, że Wielki Brat widzi wszystko. Historia reality shows dowodzi, że Wielki Brat co prawda widzi i wie wszystko, ale niechętnie dzieli się tą wiedzą z widzami. Nie inaczej było w przypadku trzeciej edycji „Big Brothera”.
Choć 32-letnia Agnieszka „Frytka” Frykowska od dawna marzyła, by zostać dyplomowaną aktorką, władze uczelni, gdzie studiuje, nie dopuściły jej do dyplomu – czytamy w „Fakcie”.
Okazuje się, że „Frytka” nie zaliczyła jednego z egzaminów z wcześniejszych lat. Póki co, uzyskanie dyplomu zostało odsunięte w czasie. W chwili obecnej gwiazda „Big Brothera” musi nadrobić zaległości i wrócić do książek.
Na całym świecie program „Big Brother” połączył w pary niektórych spośród uczestników. Czy Wielki Brat to swat, czy jest to tylko pomysł na dobrą oglądalność? O kulisach swych związków opowiadają byli mieszkańcy Domu w Sękocinie.
Agnieszka „Frytka” Frykowska, bohaterka trzeciej edycji reality show „Big Brother”, zadebiutuje jako wokalistka. Mieszkanka Łodzi nagra piosenkę z zespołem Zdobywcy Pewnych Oskarów.
-Przepraszam, nie znam angielskiego, ale będę po angielsku śpiewał – zapowiedział jeden z uczestników programu „Idol”, który wybrał piosenkę z repertuaru Michaela Jacksona. Razem z 5 tysiącami próbujących sił w eliminacjach do „Idola” – i pewnie kilkuset już tysiącami startujących do trzech edycji „Big Brother”, „Baru”, „Dwóch Światów”, „Szansy na sukces”, Drogi do gwiazd”, „Agenta” i innych programów tego rodzaju – wziął udział w bezpardonowej walce o sukces, karierę i sławę.
-Przed programem byłam normalną osobą. Pracowałam jako doradca biznesowy w telefonii komórkowej – mówi 25-letnia Agnieszka. – Jak każdy młody człowiek spotykałam się z przyjaciółmi, marzyłam o czymś ciekawym, co może mi się zdarzyć w życiu. Czytaj
W lipcowym wydaniu „Playboya” mogliśmy zobaczyć Anię Hoksę, a już w następnym numerze znajdzie się sesja zdjęciowa z Agnieszką Frykowską.