Czwórka nominowanych

Dziś w programie na żywo odbyły się siódme nominacje. Do opuszczenia Domu wskazani zostali: Piotr Borucki (3 głosy) oraz Andrzej Galica, Katarzyna Janasik i Magdalena Szewczyk (po 2 głosy).

Gra o wielkie pieniądze rozpoczęła się już dawno. Teraz wiadomo, że sympatie w Domu nie pełnią już żadnej roli. Chwilę po nominacjach Wielki Brat ogłosił, że wkrótce do Domu wprowadzi się nowy mieszkaniec. Zaraz później domownicy usłyszeli sygnał do pierwszej w tym tygodniu bitwy. Tymczasem w TVN rozpoczęło się przyjmowanie zgłoszeń osób chcących zostać nowymi uczestnikami „Big Brother – Bitwy”. Aby spróbować swoich sił, należy zadzwonić pod odpowiedni numer telefonu lub wysłać SMS podając swoje imię, nazwisko, wiek, miejsce zamieszkania i informacje o swoim zawodzie. Oczywiście należy być podobnym do jednej z wymyślonych przez domowników postaci. Więcej na temat zgłoszeń i głosowania w sprawie wyjścia jednej z nominowanych osób znajdziesz w dziale „Ty wybierasz”.

Uczestnicy stworzą portret idealnego mieszkańca

Po wyjściu Moniki do Domu Wielkiego Brata wszedł człowiek wykonujący pracę oficera śledczego. Na podstawie zeznań mieszkańców stworzył on portret pamięciowy nowego uczestnika gry, którego poszukiwania rozpoczęły się w całej Polsce.

Panie zajęły się portretem mężczyzny. „Robimy mix z mężczyzn, którzy tu mieszkali bądź mieszkają” – zaproponowała Kasia. „Mocno zarysowane kości policzkowe, równe usta”– padały propozycje pań. Za rysunek poszukiwanej kobiety odpowiedzialni byli panowie. Wspólnymi siłami, razem z ekspertem stworzyli portret poszukiwanej mieszkanki. Po wykonaniu zadania ekspert opuścił Dom Wielkiego Brata.

Monika Brochacka opuściła Dom

Dziś Piotr i Monika spędzili wspólnie ostatnie chwile w Domu Wielkiego Brata. Wieczorem, w Pokoju Zwierzeń odmówili podania powodów, dla których to właśnie oni powinni pozostać w grze.

Do Sękocina zjechali się niemal wszyscy uczestnicy tej edycji „Big Brother”. W końcu przyszedł czas na ogłoszenie decyzji telewidzów. Wybór padł na Monikę Brochacką. Na zewnątrz powitali ją przyjaciele, rodzina i byli mieszkańcy Domu. Na scenie zaśpiewała dla niej Agnieszka Lorek – uczestniczka drugiej edycji „Big Brother”. Na Monikę oddano 65,52% głosów. Piotr uzyskał 34,48% głosów. Andrzej Sołtysik powitał byłą mieszkankę w studiu, a po przedstawieniu materiału „jak zapamiętały ją kamery”, stwierdził, że żadnego „love story” nie było. Na koniec życzył Monice „Boruckiej” wszystkiego najlepszego na… nowej drodze życia. Czytaj

Czat z Pawłem Iwuciem

Na czacie przeprowadzonym w Onet.pl, Paweł Iwuć stwierdził, że w „Big Brother” nie podobał mu się Wielki Brat. Uznał, że podczas swoich ostatnich nominacji popełnił błąd – powinien był nominować Andrzeja, a nie Monikę. Na pytanie dlaczego nikt nie głosuje na Arka, odpowiedział – „Dlatego, że jest hydraulikiem”. Związek „Kena” i „Frytki” Paweł określił jako chory. Czytaj

Bitwa i słoneczne kąpiele

Z samego rana rozpoczęła się bitwa tygodniowa o wartości 5 punktów. Zadanie polegało na przelaniu jak największej ilości płynu do menzurki. W tym celu jedna osoba została zawieszona do góry nogami na belce.

Pozostali członkowie musieli wprawić w ruch uczestnika za pomocą wyciągarki ręcznej i jazdy na rowerze. Tym razem, minimalną różnicą zwyciężyli niebiescy. Ogólny stan rywalizacji w tym tygodniu wyniósł 7:3 dla niebieskich. Tak więc to oni spędzą najbliższy tydzień w luksusowej sypialni. Reszta dnia upłynęła domownikom na opalaniu. „Dziś to się zjaram” – skomentował piękną pogodę Jędrek. Podczas słonecznych kąpieli Arek konsekwentnie chłodził panie lodem. Opalającej się Kasi kładł lód na plecy. Czytaj

Anglia: rusza „Big Brother 3”

W piątek, 24 maja wystartuje w Wielkiej Brytanii trzecia edycja programu „Big Brother”.

W grze weźmie udział 12 osób, które zamieszkają razem w nowo wybudowanym Domu z ogródkiem i basenem. Realizatorzy zapowiadają, że najnowsza edycja ma być ciekawsza od poprzednich. Nowością ma być zasada „do trzech razy sztuka”. Czytaj

Dzicz na polu bitwy

Wczoraj mieszkańcy musieli stoczyć trzecią w tym tygodniu bitwę. Na polu bitwy znalazły się różne zwierzęta – owce, krowy, dziki, kozy, świnie i kaczki. Zadaniem drużyn było w ciągu 15 minut zagnać jak najwięcej zwierząt do zagrody. Nie można było przy tym używać siły.

Ogrodzenia okazały się być źle skonstruowane – zwierzęta bez problemu przez nie uciekały. Stało się to wyjątkowym kłopotem dla niebieskich – zwierzęta uciekały wprost do zagrody czerwonych. Po powrocie do Domu Wielki Brat ogłosił wyniki bitwy. Drużyna niebieskich złapała w sumie cztery zwierzęta, a czerwonych – pięć. Tak więc to oni stali się tego dnia zwycięzcami. Ogólny stan rywalizacji w tym tygodniu wynosił 2:1 dla czerwonych.

Naga prawda w telewizji

Ostatniej nocy, w sypialni przegranych włączył się znajdujący się tam telewizor. Na ekranie pojawiła się Magda i Kasia podczas kąpieli.

Niebiescy mogli obserwować co aktualnie dzieje się w luksusowej łazience wygranych. Panowie nie mogli powstrzymać się od uszczypliwych komentarzy na temat nagości koleżanek. Arek wpatrywał się w telewizor jak zaczarowany. Monika uważnie przysłuchiwała się rozmowie dziewczyn, dowiedziała się, że nie jest przez nie lubiana. Kasia i Magda nie zdawały sobie sprawy z tego, że niebiescy przez cały czas je obserwują.

Wyniki nominacji

Po 20:00 Wielki Brat ogłosił wyniki bitwy, podczas której Monika zmierzyła się z Piotrem. Zwycięzcami okazali się niebiescy. Monika tłumaczyła mieszkańcom, że perfekcyjny wygląd jest kluczem do sukcesu w zawodzie modelki.

Wieczorem Piotr i Monika bawili się w chowanego. Później skusili się na partyjkę warcabów. W nocy Wielki Brat podał domownikom wyniki nominacji. „Wielki Bracie, wapniacy chcą wykończyć młodych” – skomentował swoją nominację Piotr. Później dał Monice do zrozumienia, że wie kto na niego glosował. Śmiejąc się do kamery, powiedział – „Mały apel do widzów – chcecie oglądać nas, czy tych wapniaków po trzydziestce?”. W ogrodzie „Chemik” zdradził Monice, że spodziewał się nominacji i jest zmęczony pobytem w Domu. Podszedł do nich Arek – „Chodźcie napić się szampana”. „Nie mamy czego świętować” – odpowiedział Piotr.