W zeszłym tygodniu z „Fabryki Gwiazd” odpadła jedna z najbardziej charakterystycznych uczestniczek, Julita Woś. O dziewczynie zrobiło się głośno w związku jej sporem z Kayah. Piosenkarka skrytykowała ją za występ w „Barze”, w którym Julita pojawiła się wiele lat temu. Stwierdziła, że nie ma czego szukać w muzycznym programie, skoro zależy jej tylko na popularności. Tydzień później przeprosiła za ten komentarz.
W wywiadzie dla „Echa Dnia” Woś wyjaśnia, że przeprosiny Kayah nie były szczere. Gwiazda zrobiła to ponoć pod publikę, bojąc się utraty sympatii fanów. Zdania jednak nie zmieniła. „Byłaś chyba jedyną uczestniczką najbardziej i najczęściej krytykowaną przez jury programu. Spore oburzenie spowodowały słowa Kayah, która zarzuciła ci, że gonisz za sławą, o czym może świadczyć twój udział przed laty w programie 'Bar’. Później się za to zrehabilitowała, przepraszając cię” – mówi redaktor gazety.
Czytaj