„Idol 4”: The Best Of

Dziś o godzinie 9:30 było można zobaczyć ostatni, podsumowujący odcinek czwartej edycji „Idola”. Widzowie mogli ujrzeć najciekawsze momenty programu: od castingów aż po Wielki Finał. Pojawili się ci, którzy przejdą do historii widowiska jako kosmici, jak i ci, których Elżbieta Zapendowska nazwała „perełkami”, czyli finałową dziesiątką „Idola 4”. Przedstawiono drogę finalistów od pierwszych występów przed jury, przez etap teatralny, klubowy, aż po występy przed milionami telewidzów w czasie koncertów. W odcinku nie mogło zabraknąć relacji z Wielkiego Finału: od pierwszych ćwiczeń i warsztatów, aż po ogłoszenie wyników i wydarzenia, które bezpośrednio po nim nastąpiły. Czwarta edycja „Idola” dobiegła końca.

[Idol.interia.pl]

„Idol 4”: huczne świętowanie

Finaliści czwartej edycji „Idola” hucznie świętowali zwycięstwo Macieja Silskiego nad pięknym jeziorem Omulew. Balanga rozpoczęła się tuż po ogłoszeniu wyników w sobotnią noc. Dziesiątka finalistów wyruszyła z Warszawy na dwudniowy wypad w warmińsko-mazurski plener. Już w autokarze było gwarno i wesoło, ale impreza rozkręciła się na dobre dopiero na miejscu. Nie obyło się bez tańców, śpiewów i picia do białego rana. „Siła” demonstrował swoją wyjątkową moc na łódce, zaciekle wiosłując. Niedobór wody w organizmie z rozkoszą uzupełniał złocistym płynem, bynajmniej nie bezalkoholowym. Sławek Uniatowski większość czasu spędzał na lądzie, adorując piękne panie. Najbardziej przypadła mu do gustu ciemnowłosa Magda Diaków, która w niedzielę obchodziła 17 urodziny. Trzeci z finalistów – Bartek Szymoniak, przesiadywał z kobietami na łódce. Urok miejsca sprawił, że w głowie zaszumiało także Piotrkowi Lato i to nie tylko z powodu wypitego alkoholu. Jak donosi „Super Express”, to Dominika Pawłowska jest tą kobietą, dla której Piotr zrezygnował z zaplanowanego wyjazdu do Hiszpanii.

[Iga Prus, Super Express / fot. Bogdan Hrywniak]

Słaba oglądalność czwartej edycji „Idola”

W sobotę w Polsacie zakończyła się czwarta edycja „Idola”. Program cieszył się najmniejszą popularnością ze wszystkich powstałych do tej pory edycji. Średnia oglądalność wyniosła 1,88 mln widzów, przy udziale w rynku na poziomie 13,40%. „Idola 4” oglądały głównie kobiety, które stanowiły 59,5% całej widowni. Przeważającą częścią oglądających były osoby w wieku powyżej 25 roku życia z wykształceniem wyższym. Sobotni finał programu śledziło zaledwie 1,65 mln widzów, a udział stacji w rynku wyniósł 12,78%. Przypomnijmy, że pierwszą edycję „Idola” oglądało 2,9 mln widzów, drugą – 3,4 mln widzów, zaś trzecią – 2,6 mln widzów. Na razie nie wiadomo nic na temat piątej edycji „Idola”.

[AGB Polska]

Karolina Jakubik i Robert Leszczyński

To nie zwycięstwo Maćka Silskiego było największą sensacją finału czwartej edycji „Idola”, lecz nowa fryzura i dziewczyna jurora Roberta Leszczyńskiego! 38-letni dziennikarz ściął dredy przypominające mopa i z dumą prezentował najeżoną głowę. Skąd ta zmiana? Przez politykę. Dość niehigieniczną fryzurę, Robert obciął na prośbę Demokratów, do których dołączył jakiś czas temu. Równie dumnie „Leszcz” prezentował swoją nową wybrankę – Dinę, w której bez trudu można rozpoznać 24-letnią modelkę Karolinę Jakubik, bohaterkę drugiej edycji polskiego „Big Brothera” oraz czwartej edycji „Baru”. Dina dobrze bawiła się u boku Roberta i chętnie sięgała po napoje wyskokowe. Efekt? Bełkot i chód marynarza. Jednak Robert Leszczyński nie widział w tym zachowaniu nic zdrożnego. Czule obejmował i całował Karolinę.

[Super Express]

„Idol 4”: Maciej Silski Idolem 2005!

W sobotę odbył się Wielki Finał „Idola 4”. W rywalizacji o uznanie telewidzów stanęła trójka ścisłych finalistów: Bartek Szymoniak, Sławek Uniatowski i Maciej Silski. Każdy zaprezentował po dwa utwory, a na koniec panowie wspólnie zaśpiewali jedną piosenkę. O zwycięstwie zadecydowali telewidzowie w telefonicznym i SMS-owym głosowaniu. Czytaj

„Idol 4”: Wielki Finał

Podczas dzisiejszego, ósmego i zarazem ostatniego finałowego koncertu „Idola 4”, zobaczyliśmy występy trzech finalistów: Bartka, Maćka i Sławka. W pierwszej części śpiewali wybrane przez siebie utwory. Pierwszy wystąpił Sławek Uniatowski. Zaśpiewał piosenkę R. Kelly „I Belive I Can Fly”. „Sytuacja, gdy w finale są sami faceci, jest mocno podejrzana” – zaczął dowcipkować Kuba. „Sławku, wielka kariera jest przed tobą” – powiedziała bez ogródek Ela Zapendowska. „Faworytem jest Maciek, ale ty możesz go pokonać, masz fantastyczny, radiowy głos” – mówił Jacek. „Sam sobie wyśpiewałeś motto: I belive I can fly” – stwierdził Robert. „Nienormalnej kariery ci życzę” – Kuba był wyraźnie „na tak”. Bartek Szymoniak wykonał wybrany przez siebie utwór „Ten o Tobie Film” Tadeusza Nalepy i Dżemu. „Ty naprawdę dokonałeś przełomu psychologicznego, na pewno ci się wszystko uda, ten program wygrałeś dla siebie” – entuzjastycznie mówił Robert. „Znajdzie się dla ciebie miejsce na naszym zawodowym rynku” – Ela Zapendowska była pełna życzliwości dla Bartka po jego występie. „Atakujesz z tyłu, z dobrej pozycji” – powiedział Jacek Cygan. „Obawiam się, że będzie westernowy pojedynek między twoimi kolegami, zastrzelą się. A ty będziesz taką squaw z wioski” – dwuznacznie podsumował Kuba. Maciek Silski zaprezentował utwór Lenny’ego Kravitza „American Woman”. „Prawdopodobnie wygrasz ten program, ale nie najlepiej wyszli ci, co wygrywali. Banalny wybór utworu, ale świetne wykonanie” – skrytykował i zarazem pochwalił go Robert. „Życzę ci, żebyś wygrał ten program” – mówiła Ela. „Powiedziałeś kiedyś: 'Inni zarywają szkołę, ja zarywam życie’. To jedna z najlepszych wypowiedzi w programie” – wspomniał Jacek Cygan. „Życzę ci, żebyś wygrał” – dodał. Czytaj

Już jutro finał czwartej edycji „Idola”

Już w sobotę dowiemy się, kto zostanie zwycięzcą czwartej edycji „Idola” i otrzyma kontrakt na nagranie solowej płyty w wytwórni Sony BMG. O wygraną walczyć będą: Maciej Silski, Sławek Uniatowski i Bartosz Szymoniak. Zwycięży ta osoba, która w SMS-owym głosowaniu zdobędzie największe poparcie telewidzów. Ponadto, zwycięzca programu w dniu 25 czerwca wystąpi na najbardziej prestiżowej muzycznej scenie w Polsce, podczas Festiwalu TOP Trendy. „Dla kogoś, kto jeszcze parę miesięcy temu był anonimowy, a niebawem stanie się Idolem, będzie to wielkie wyzwanie” – mówi Katarzyna Wyszomirska, rzecznik prasowy Telewizji Polsat. Wielki finał już jutro o 20:15 w Polsacie. W czasie programu, widzowie będą także mieli okazję zobaczyć i wysłuchać wszystkich 10 finalistów czwartej edycji „Idola”.

„Idol 4”: kampania Idoli

Dzisiejszy odcinek „Idola 4” poświęcony był w całości kampaniom wyborczym trójki finalistów. Kampanie te odbyły się w rodzinnych miejscowościach Maćka, Bartka i Sławka. O tym, kto wygra czwartą edycję „Idola” przekonamy się już 18 czerwca w trakcie wielkiego koncertu finałowego. Czytaj

„Idol 4”: Dominika K. odpada z programu

W sobotę odbył się siódmy z ośmiu finałowych koncertów „Idola 4”. W rywalizacji o uznanie telewidzów stanęło czworo uczestników: Dominika Kasprzycka, Bartosz Szymoniak, Maciej Silski i Sławek Uniatowski. Każdy zaprezentował dwa utwory, a telewidzowie w telefonicznym i SMS-owym głosowaniu podjęli decyzję o tym, kto dalej pozostanie w programie i będzie walczyć o zwycięstwo oraz możliwość nagrania płyty w wytwórni Sony BMG. Najmniejszą ilość głosów (18,38%) uzyskała Dominika Kasprzycka, tak więc to ona – decyzją widzów, musiała pożegnać się z programem. Ścisłymi finalistami czwartej edycji „Idola” zostali: Bartosz Szymoniak, Maciej Silski i Sławek Uniatowski.

„Idol 4”: Koncert 'Idole kontra Jurorzy’

Dziś telewizja Polsat nadała siódmy z ośmiu koncertów finałowych „Idola”, który nosił tytuł „Idole kontra Jurorzy”. Tym razem to jurorzy decydowali, jakie piosenki wykonają finaliści. Pierwszy wystąpił Sławek Uniatowski. Zaśpiewał piosenkę Sistars pt. „Sutra”, wybraną dla niego przez Roberta Leszczyńskiego. Ela Zapendowska powiedziała, że martwi się, żeby takie samo bogactwo, jakie Sławek ma w głosie, miał też w głowie. Jacek Cygan mówił, że Ela się trochę „zapendziła” w ocenie. Sławek postawił na rytm, a zlekceważył treść piosenki – stwierdził. Robertowi podobało się, że Sławek zaśpiewał po swojemu. Kubie się nie podobało. „To była wersja z plastusiowego pamiętnika, nie dałeś rady” – mówił. Dominika Kasprzycka wystąpiła z piosenką „Łatwopalni” z repertuaru Maryli Rodowicz. Utwór ten wybrał dla niej Jacek Cygan. Robert uznał, że Dominika nie podołała tej piosence. Ela Zapendowska była innego zdania. „Trudno przeskoczyć Marylę Rodowicz, ale zaśpiewałaś bardzo przyzwoicie” – oceniła Dominikę. „Zaśpiewałaś to z pazurem. Ty naprawdę się rozwijasz” – stwierdził autor słów piosenki, czyli Jacek Cygan. Kuba Wojewódzki powiedział, że wykonanie to było nudne i senne. Maciek Silski wykonał przebój The Doors „Break On Through”. To Kuba wybrał ten utwór dla niego. „Wszystko zostało powiedziane, reszta jest milczeniem” – mówił poetycznie Jacek Cygan. „Zaśpiewałeś to znakomicie” – podsumował. „Ty powinieneś wygrać ten program” – krótko oceniła Ela. „Nie jest sztuką zaśpiewać ten utwór” – Robert gwałtownie krytykował Maćka. Ela Zapendowska dla Bartka wybrała piosenkę zespołu Coma – „Spadam”. „Przede wszystkim chciałbym pogratulować Eli wyboru piosenki” – zaczął Robert. Jacek Cygan powiedział: „Są ludzie, którym nie jest do twarzy z negatywną emocją i ty jesteś jednym z nich”. „Dasz sobie radę dalej” – stwierdziła Ela Zapendowska. „Było bardzo emocjonalnie. To był pierwszy komplement z moich ust” – zachwycał się Kuba. Czytaj