Agata Torzewska zdradza kłamstwa „Baru 5: VIP”

Oglądając reality show, każdy z nas, niezależnie od wieku, ma jakąś opinię na temat tego typu rozrywki telewizyjnej. Jedni krytykują: „Co to jest? To jakaś głupota!”, a drudzy się zachwycają: „Niesamowite! To duża szansa zaistnienia!”. Reality shows są dużą atrakcją dla telewidzów, przynoszącą ogromne zyski finansowe producentom. Sprawiają, że żyjemy w typowym „american dream” – każdy może zostać gwiazdą bez większego wysiłku, wystarczy wystąpić w reality show, sława i pieniądze są na wyciągnięcie ręki. Ach, jaki ten show-biznes byłby piękny, gdyby to tak funkcjonowało. Celem producentów jest wysoka oglądalność, a nie promowanie i robienie z kogoś gwiazdy. By to osiągnąć, podsuwa się uczestnikom takiego programu niewolniczy kontrakt, który daje producentom nieograniczoną władzę do manipulowania nimi. Taki reality show nie jest żadną zabawą, jak to się wmawia ludziom, to spustoszenie i wyniszczanie psychiki, tracenie poczucia rzeczywistości, to wchodzenie w tunel ułudy i iluzji. Na pewno zastanawiasz się, jakim prawem mogę tak autorytatywnie wypowiadać się na ten temat? Otóż ja właśnie mogę. To nie puste słowa, lecz opinia poparta moimi przeżyciami. Czytaj

Podsumowanie pięciu edycji „Baru”

Do tej pory telewizja Polsat wyemitowała w Polsce już pięć edycji „Baru”. Program trwał łącznie przez 484 dni, co oznacza 69 tygodni emisji. W sumie odbyło się 207 spotkań na żywo prowadzonych przez Krzysztofa Ibisza. We wszystkich edycjach „Baru” wzięło udział 120 uczestników, którzy przyznali sobie ponad 1300 plusów i minusów. Zawodnicy otrzymali łącznie 44 żółte kartki za złamanie regulaminu oraz wzięli udział w 136 video-czatach. Zwycięzcą pierwszej edycji „Baru” został Adrian Urban (w nagrodę otrzymał mieszkanie w Warszawie), „Baru 2” – Eric Alira (w nagrodę otrzymał mieszkanie w Warszawie; oficjalnie to jego ogłoszono zwycięzcą programu, jednak nieoficjalnie to Dobrosława Zych-Henner wygrała program), „Baru 3: Bez Granic” – Maciej Kiślewski (w nagrodę otrzymał pensję na całe życie – 300 tysięcy złotych), „Baru 4: Złoto dla Zuchwałych” – Mirosława Eichler (otrzymała 6 kilogramów złota o wartości 300 tysięcy złotych) i „Baru 5: VIP” – Ewelina Ciura (wygrała sportowe Porsche). Jak na razie, na szóstą edycję „Baru” się nie zanosi. W przyszłym roku Polsat ma uraczyć widzów nowym programem reality show.

Oglądalność „Baru 5 – VIP”

W ubiegłym tygodniu zakończył się „Bar 5: VIP”. Dziś przyszła pora na podsumowanie programu. Reality show trwał przez 14 tygodni, czyli 99 dni. Widowisko rozpoczęło się 11 września, a zakończyło 18 grudnia. W grze wzięło udział 28 osób (19 barmanów: Agata Mata, Agnieszka Rogulska, Anna Rudzińska, Anna Wencławek, Anna Wojciechowska, Bartłomiej Latawski, Bartosz Morawski, Ewelina Ciura, Jarosław Mikulski, Kamil Bulonis, Karolina Kuik, Łukasz Starosta, Marta Dziubałka, Michał Płonka, Monika Tomkiel, Monika Wincza, Róża Małodobra, Witold Osasiuk i Żaneta Dylong oraz 9 tzw. „vipów”: Agata Torzewska, Bartosz Wrona, Iwona „Abra” Węgrowska, Jacek Korwin-Mikke, Katarzyna Dziewiątkowska-Mleczko i Ireneusz Mleczko, Piotr i Wojtek Cugowscy i Sebastian Riedel). Przez czternaście tygodni trwania „Baru”, zawodnicy 13 razy przyznawali plusy i minusy. Zwyciężczynią programu została 20-letnia Ewelina Ciura. Dziewczyna otrzymała w nagrodę sportowe Porsche. Jak wynika z danych AGB Polska, piąta edycja „Baru” okazała się być najsłabsza i cieszyła się najmniejszą popularnością ze wszystkich powstałych. Czytaj

Ewelina Ciura wróciła do domu w Zabrzu

Z naszpikowanego elektroniką domku na wrocławskich Bielanach wróciła już do bloku w Zabrzu. Ewelina Ciura, zwyciężczyni polsatowskiego reality show „Bar 5”, wczoraj po raz pierwszy od dłuższego czasu obudziła się we własnym łóżku i… zatęskniła za kamerami. „Przyzwyczaiłam się już do światła i mówienia do mikroportu. Łapię się na tym, że rozmawiam z siostrą i zastanawiam się, czy nie palnę czegoś głupiego. Automatycznie szukam kamery” – mówi Ewelina. Czytaj

Ewelina zwyciężczynią „Baru 5 – VIP”

Podczas trwania dzisiejszego finału „Baru 5” przedstawiono sylwetki uczestników programu. Był także czas na wspomnienia i rozmowy. Na scenie wystąpili: Michał Wiśniewski oraz Eric Prydz. Pojawili się także goście specjalni m.in. Mandaryna i Piotr „Gulczas” Gulczyński. Głosowanie widzów zakończyło się o godzinie 22:00, natomiast o 23:28 Krzysztof Ibisz ogłosił decyzję w sprawie dwójki finalistów. Stosunkiem głosów 57% do 43%, zwyciężczynią piątej i ostatniej edycji „Baru” oraz zdobywczynią nagrody głównej została Ewelina Ciura. Czytaj

Finał „Baru 5 – VIP”

Dziś o 20:40 rozpoczął się finał „Baru 5 – VIP”. „Uczestnicy Baru przez ponad trzy miesiące wspólnie tworzyli historię, która codziennie przyciągała miliony widzów” – powiedział na rozpoczęcie Krzysztof Ibisz. Na Gorących Krzesłach zasiadła dwójka finalistów: Ewelina Ciura i Bartek Latawski. Jedno z nich decyzją widzów wygra dziś sportowy samochód. W studio zgromadzili się uczestnicy tej edycji programu, w sumie 28 osób – dziewiętnastu zwykłych barowiczów: Agata Mata, Agnieszka Rogulska, Anna Rudzińska, Anna Wencławek, Anna Wojciechowska, Bartłomiej Latawski, Bartosz Morawski, Ewelina Ciura, Jarosław Mikulski, Kamil Bulonis, Karolina Kuik, Łukasz Starosta, Marta Dziubałka, Michał Płonka, Monika Tomkiel, Monika Wincza, Róża Małodobra, Witold Osasiuk i Żaneta Dylong oraz dziewięciu tzw. „vipów”: Agata Torzewska, Bartosz Wrona, Iwona „Abra” Węgrowska, Jacek Korwin-Mikke, Katarzyna Dziewiątkowska-Mleczko i Ireneusz Mleczko, Piotr i Wojtek Cugowscy i Sebastian Riedel.

Bartek i Ewelina – finaliści „Baru 5 – VIP”

Już jutro odbędzie się finał „Baru 5: VIP”. W ostatnich dniach odbyły się ćwierć i półfinałowe eliminacje. W środę, decyzją widzów z reality show odpadły: Karolina, Agata, Monika i Anna. Później przyszła pora na kolejne potyczki na Gorących Krzesłach. W czwartek pojedynek z Kamilem wygrał Bartek, a w piątek w rywalizacji z Martą zwyciężyła Ewelina. Tak więc o zwycięstwo w „Barze” walczyć będą: Bartek Latawski i Ewelina Ciura. Jedno z nich otrzyma nagrodę główną: luksusowy samochód. Finał ostatniej edycji „Baru” już jutro o godzinie 20:30 w Polsacie. Gwiazdą wieczoru będą Eric Prydz oraz Michał Wiśniewski.

Miłość geja w „Barze 5 – VIP”

Kamil – jeden z uczestników „Baru 5: VIP” od pewnego czasu jest zauroczony w swoim programowym koledze – Bartku Latawskim. Bartek toleruje zachowanie kolegi, ale wszystkie sytuacje związane z deklaracjami Kamila obraca w żarty. Boi się bowiem, aby widzowie nie odebrali słów Kamila jednoznacznie. Uparcie powtarza, że jest heteroseksualny, a Kamila traktuje jak brata. „Ja się nie wstydzę, że zakochałem się w Bartku. Bartek jest heterykiem, a ja się w nim zakochałem. Podoba mi się jego wnętrze. Jakby był gejem, na pewno bym z nim był. Jest idealnym facetem. Bartek podoba mi się pod każdym względem. Podoba mi się jego sposób bycia. Zawsze chciałem poznać bruneta o niebieskich oczach. Ciągle o tobie myślę. Musze się z tym przespać. Trudno, kocham się w Bartku i koniec. Pamiętaj Bartek, że jesteś w moim sercu na dnie” – mówił Kamil podczas rozmowy. „Bartek ma wady. Chodzi w białych skarpetach” – kontynuował Kamil. „Zniszczę ci je, potnę ci wszystkie białe skarpety i zostawię tylko stringi” – powiedział Kamil.

[barpolsat.interia.pl]

Sebastian Riedel w „Barze 5 – VIP”

Prawdziwy rockman, wokalista zespołu Cree, syn legendarnego Ryśka Riedla, bierze udział w „Barze 5: VIP”. „Sex on the beach” przygotowuje jak zawodowy barman, rozdaje autografy konduktorom i chętnie sprząta. „Żeby się tylko żona nie dowiedziała, bo każe mi sprzątać w domu” – mówi Sebastian Riedel, będący od miesiąca uczestnikiem reality show. Wielu fanom zespołu nie mogło się to pomieścić w głowie. Swoje opinie wyrazili m.in. na forum internetowym Gazety Wyborczek. „Byłem ciekawy, jak jest tam w środku, a poza tym to dobra promocja dla zespołu” – tłumaczył Sebastian. Minął miesiąc, odkąd jest w programie. Na początku nie mógł się odnaleźć, obserwował innych. Pierwszego dnia mieszkańcy domu zrobili mu śniadanie. Czytaj

Połączenie drużyn w „Barze 5 – VIP”

Od dzisiaj uczestnicy „Baru 5” nie są już podzieleni na dwie drużyny. Czerwoni i Żółci nie będą dłużej ze sobą rywalizować. Jednak powstanie jednej, dziesięcioosobowej grupy uczestników nie musi wcale oznaczać, że w „Barze” znikną konflikty i rozgrywki. Z połączenia grup mogą powstać duże kłopoty. Ewentualnych spięć wynikających z połączenia obu grup nie boi się Krzysztof Ibisz. „Prosty spiker musi czasami wczuć się w rolę akuszerki i odebrać rodzące się na żywo emocje” – mówi prowadzący. Począwszy od dziś, barowicze mogą przyznawać plusy i minusy dowolnemu uczestnikowi.