Podsumowanie pięciu edycji „Baru”
Oglądalność „Baru 5 – VIP”
Ewelina Ciura wróciła do domu w Zabrzu
Ewelina zwyciężczynią „Baru 5 – VIP”
Finał „Baru 5 – VIP”
Bartek i Ewelina – finaliści „Baru 5 – VIP”
Miłość geja w „Barze 5 – VIP”
Kamil – jeden z uczestników „Baru 5: VIP” od pewnego czasu jest zauroczony w swoim programowym koledze – Bartku Latawskim. Bartek toleruje zachowanie kolegi, ale wszystkie sytuacje związane z deklaracjami Kamila obraca w żarty. Boi się bowiem, aby widzowie nie odebrali słów Kamila jednoznacznie. Uparcie powtarza, że jest heteroseksualny, a Kamila traktuje jak brata. „Ja się nie wstydzę, że zakochałem się w Bartku. Bartek jest heterykiem, a ja się w nim zakochałem. Podoba mi się jego wnętrze. Jakby był gejem, na pewno bym z nim był. Jest idealnym facetem. Bartek podoba mi się pod każdym względem. Podoba mi się jego sposób bycia. Zawsze chciałem poznać bruneta o niebieskich oczach. Ciągle o tobie myślę. Musze się z tym przespać. Trudno, kocham się w Bartku i koniec. Pamiętaj Bartek, że jesteś w moim sercu na dnie” – mówił Kamil podczas rozmowy. „Bartek ma wady. Chodzi w białych skarpetach” – kontynuował Kamil. „Zniszczę ci je, potnę ci wszystkie białe skarpety i zostawię tylko stringi” – powiedział Kamil.
[barpolsat.interia.pl]
Sebastian Riedel w „Barze 5 – VIP”
Prawdziwy rockman, wokalista zespołu Cree, syn legendarnego Ryśka Riedla, bierze udział w „Barze 5: VIP”. „Sex on the beach” przygotowuje jak zawodowy barman, rozdaje autografy konduktorom i chętnie sprząta. „Żeby się tylko żona nie dowiedziała, bo każe mi sprzątać w domu” – mówi Sebastian Riedel, będący od miesiąca uczestnikiem reality show. Wielu fanom zespołu nie mogło się to pomieścić w głowie. Swoje opinie wyrazili m.in. na forum internetowym Gazety Wyborczek. „Byłem ciekawy, jak jest tam w środku, a poza tym to dobra promocja dla zespołu” – tłumaczył Sebastian. Minął miesiąc, odkąd jest w programie. Na początku nie mógł się odnaleźć, obserwował innych. Pierwszego dnia mieszkańcy domu zrobili mu śniadanie. Czytaj
Połączenie drużyn w „Barze 5 – VIP”
Od dzisiaj uczestnicy „Baru 5” nie są już podzieleni na dwie drużyny. Czerwoni i Żółci nie będą dłużej ze sobą rywalizować. Jednak powstanie jednej, dziesięcioosobowej grupy uczestników nie musi wcale oznaczać, że w „Barze” znikną konflikty i rozgrywki. Z połączenia grup mogą powstać duże kłopoty. Ewentualnych spięć wynikających z połączenia obu grup nie boi się Krzysztof Ibisz. „Prosty spiker musi czasami wczuć się w rolę akuszerki i odebrać rodzące się na żywo emocje” – mówi prowadzący. Począwszy od dziś, barowicze mogą przyznawać plusy i minusy dowolnemu uczestnikowi.