Agata Torzewska odeszła z „Baru 5 – VIP”
Iwona Węgrowska w „Barze 5 – VIP”
Już od ponad trzech tygodni trwa piąta edycja „Baru”. Do tej pory z programu zdążyły odpaść trzy osoby: Żaneta Dylong, Monika Tomkiel i Bartłomiej Morawski. Posypały się również pierwsze żółte kartki, przyznane uczestnikom za złamanie regulaminu. W reality show pojawiły się trzy gwiazdy specjalne: Przemysław Saleta (który w ubiegły piątek stoczył w programie zwycięską walkę z Węgrem Perterem Vargą w formule K-1) oraz Henryk Gołębiewski. Do gry dołączyło także czterech vipów: Wojciech i Piotr Cugowscy (synowie frontmana Budki Suflera), Agata Torzewska (córka tenora Marka Torzewskiego) oraz wokalistka Iwona „ABRA” Węgrowska, która do programu weszła, bo jak mówi „Tam nic się nie dzieje, a uczestnicy nic sobą nie reprezentują”. ABRA to jedna z najbardziej skandalizujących wschodzących gwiazd muzyki pop. „Ludzie muszą wiedzieć, po co są w takim programie. Jeśli zanudzić widzów, to jest to pomyłka. Ja nie mam nic co ukrycia. W Barze pokażę nagą prawdę o sobie” – mówi wokalistka. Iwona Węgrowska współpracuje z Jackiem Skubikowskim, Markiem Gaszyńskim i Andrzejem Mrowcem. Wydany przez nią singiel „Blisko tak”, promujący jej drugą płytę od razu stał się przebojem. „Szykujcie się cioty” – zapowiedziała ABRA w sobotę, przed wejściem do „Baru”.
Henryk Gołębiewski w „Barze 5 – VIP”
W ubiegłym tygodniu w „Barze 5 – VIP” pojawił się gość specjalny – Henryk Gołębewski, ostatnio kojarzony z główną postacią filmu „Edi”. Gołębiewski jest drugim, po Przemysławie Salecie, gościem specjalnym „Baru 5”. Aktor ma do spełnienia misję specjalną: pod jego okiem uczestnicy będą się przygotowywać do castingu. Jednej osobie dana będzie szansa zagrania epizodu w powstającym dla telewizji Polsat serialu „Pierwsza Miłość”. „Nie jestem co prawda reżyserem, ale razem damy sobie radę w przygotowaniach do tego castingu” – powiedził Henryk Gołębiewski. Gołębiewski debiutował w wieku 12 lat w dramacie „Abel, swój brat”. W latach siedemdziesiątych zagrał w „Wakacjach z duchami”, „Podróży za jeden uśmiech”. Kreował „Cegiełkę”, grał również w „Stawiam na Tolka Banana”, „Koniec wakacji”, „Zanim nadejdzie dzień” oraz „Nie zaznasz spokoju”. Jego przygoda z filmem skończyła się w 1977 roku. Po dwudziestu latach przerwy, zagrał w serialu Izabeli Cywińskiej „Boże podszewka”. Widzieliśmy go też w epizodach w „Wielkich rzeczach”, „Sarze” ,”Długu”, a także „Dniu świra”. W ubiegłym tygodniu w „Barze 5” pojawił się także nowy vip: 20-letnia Agata Torzewska, będąca córką znanego tenora Marka Torzewskiego.
Tercet Egzotyczny w „Barze 5 – VIP”
[Robert Migdał, Super Express / fot. Mirek Noworyta]
„Bar 5”: uroczyste otwarcie Baru
Pierwszy tydzień „Baru 5 – VIP”
„Nie jestem gejem” – rozmowa z Ibiszem
-Wiemy już od Heraklita, że nie można. To nigdy nie jest ta sama rzeka. Każda kolejna edycja to nowy pomysł, nowe zasady i nowi uczestnicy.
-I nie ma Pan wrażenia, że zrobił w tym programie wszystko, co możliwe?
-Może zrobiłem, może nie. We wszystkim można być jeszcze lepszym, a ja mam wrażenie, że w każdej kolejnej edycji idziemy do przodu. Poza tym prowadzenie widowisk telewizyjnych to moja praca – nie jestem jednym z tych, którzy prowadzą programy przy okazji, bo na co dzień pracują gdzie indziej. To jest mój zawód, a ja zawsze robię to, co lubię.
-I nie kusi Pana, by iść naprzód? Zdobywać nowe szczyty?
-Miarą sukcesu jest to, jak długo dany program jest na antenie. „Czar Par” trwał trzy lata, „Śmiechu warte” trwa dziesięć lat – żywotność programów zależy od tego, czy są lubiane i oglądane. Nie jest sukcesem robienie programu przez pół roku, a potem „pójście naprzód” i robienie kolejnego programu przez następne pół roku. Ale oczywiście, myślę o nowych wyzwaniach. Pracuję teraz nad nowym formatem i cyklem filmów dokumentalnych. Czytaj